Bug Remover Orange Concentrate - zapraszam chętnych do testu

[szms]

Camilinhio, widzialem jak lales do sprysków... Jakie pierwsze wrazenia?

[whity]

Tez widzialem...nie źle musi walić, jak moczem na szybę potem pryska

[szms]

Rozdzienczyl z whisky 50/50, zeby lepsze powietrże na kaca wchodzilo

[Konik]

Ktoś używał? Jakieś opinie?

[Misiek Fisiek]

Ja używałem zwykłego (nie z koncentratu). Robale schodzą, ale zostają smugi na szybie.

[arturkrakow]

mialem podobny problem z meguiars bug and tar tzn zostawaje taki tlusty nalot (w miejscu czyszczenia bo nie stosowalem do szyb oczywiście)

[Camillinhio]

Ja zalałem jeszcze w stajni, ale po drodze strzeliłem ze 2 razy, także do mieszanki z pomarańczowym jeszcze nie dotarłem. Jutro mam trasę, to zobaczę.

[elmi_k]

Ja na szybko rozrobiony wg receptury zastosowałem u Mavericka na zderzaku - po odczekaniu ok. 2min i spłukiwaniu bardzo ładnie "schodziły" owady. Na szybie jeszcze nie sprawdzałem.

[Misiek Fisiek]

Na lakierze to pięknie działa, wiadomo. Ciekawe tylko jak sprawdzi się jako płyn do spryskiwaczy. Moim zdaniem trzeba go mieszać ze zwykłym płynem do spryskiwaczy - pozostaje kwestia ustalenia właściwej proporcji.

[Konik]

Ja ćwiczyłem na szybie (komuś na zlocie o tym wspominałem) ze spryskiwaczy w proporcjach "fabrycznych" 10:1 (woda:koncentrat). Pierwsze wrażenie przy nalewaniu - mocno się pieni. Pomyślałem, że kucha, bo będzie się mazał. Można oczywiście wyprodukować bez dodatków pieniących, ale te są potrzebne przy klasycznym użyciu przed myciem. Kiedy spryskałem szybę, a wycieraczki ją przeleciały byłem bardzo zadowolony z efektu. Bez smug, czysto, odrobina piany na bokach ale nic "ponadnormatywnego". Stary zaschnięty robal został. Ale jak go chciałem pokazać, to nie mogłem go znaleźć. Pewnie więc po kilku użyciach się poddał. Myślę, że używany na bieżąco, w miarę rozwalania się owadów na szybie, może dać radę.
Ale czekam na Wasze opinie.

[Konik]

Ja używałem zwykłego (nie z koncentratu). Robale schodzą, ale zostają smugi na szybie.

Tamten produkt, to już przeszłość. Nie będziemy go zamawiać.

[Misiek Fisiek]

To ładnie. Jak kupowałem to był super, teraz to już przeżytek. A minęło raptem kilka miesięcy. Dopiero 1/3 zużyłem. I co ja z tym teraz pocznę?

[whity]

Oddaj;) reklamuj...przecież jesteś prawnikiem

[Konik]

Heh... przeżytek, bo nowy lepszy, tańszy, ekonomiczniejszy (szczególnie koncentrat). Nowy jest dzięki WASZYM potrzebom i zapytaniu. A jak go zobaczyłem, od razu zrobiłem promo wyprzedażowe. Drugiego dnia zniknęła większość.

Dopiero 1/3 zużyłem. I co ja z tym teraz pocznę?

Nie pij. Jest lato, szybko pójdzie.

[Jurepa]

Przetestowałem dzis Bug Remover Orange Concentrate.
Rano byłem na myjni przed umyciem kury spryskałem miejsca z owadami rozcienczonym juz Bug Removerem odczekałem 3-4 minuty tak jak jest w zaleceniach i splukałem woda pod cisnieniem efekt bardzo dobry wrecz rewelacyjny robaki zniknely
Popołudniu postanowiłem przetestowac go jako plyn do spryskiwaczy i chyba sie nie nadaje.
Robaki moze schodza troszke lepiej niz po zwyklym płynie ale płyn zostawia tłusty nalot

po uzyciu spryskiwaczy dach relingi i boczne szyby sa całe w tłuste plamki




w miejscu gdzie nie zbiera wycieraczka na przedniej szybie tez zostaje tlusty nalot


moze jakby go rozcienczac w innych proporcjach razem z plynem do spryskiwaczy tak jak pisał Misiek byloby lepiej? nie wiem
bo tak to musze znowu jechac umyć kure