Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić...

Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
trueboar
Posty: 67
Rejestracja: 14 lut 2016, o 20:28
Samochód: Superb III
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: Warszawa

Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić...

Post autor: trueboar »

Ludzie co się odpiórkowało to ja nie wiem...

Jakiś miesiąc temu zajrzałem pod maskę bo robiłem kilka długich tras w tych upałach i na dodatek miałem międzymiastową przeprowadzkę z przyczepą. Olej był jeszcze w zakresie, ale już zbliżał się do minimum, płyn chłodzącu też już zrównał się z dolną kreską. Dolałem 400 ml oleju a z płynem chłodzący po jakimś czasie pojawiłem się w ASO skody w nowym mieście.

W instrukcji samochodu napisali, że ubytek płynu chłodzącego zazwyczaj oznacza nieszczelność układu. No to akurat dzisiaj podjechałem do ASO...

Na start mówię, że poziom płynu chłodzącego zbliżył się do minimum, a w styczniu był przegląd i nic nie zgłaszali, że jest mało. Wzięli na warsztat. Po chwili podchodzi koleś i mówi, że do dolania pół litra płynu chłodzącego i pół litra oleju. Oleju? WTF? Dolewałem dwa tygodnie temu, poziom był w 1/2 miarki na bagnecie. "Ooo, to kolega sprawdzi jeszcze raz". No i sprawdził - dolewać nie trzeba. Wydali samochód w miarę szybko, zapłaciłem za 15 minut pracy i pół litra płynu i ponoć jeszcze rabat dostałem. Ale lampeczka mi się zapaliła... Podnoszę maskę, sprawdzam poziom płynu: kilka mm ponad max. Ale to jeszcze sprawdzę na zimnym silniku jutro. Sprawdziłem też poziom oleju... Ja pierdolę też ponad max! Dolali i nic nie powiedzieli :D. Uderzam do kolesia i mówię, że oleju jest za dużo i chyba mechanik dolał, trzeba zlać. Niedowierza, idziemy sprawdzić, no jest ponad max, niewiele ale wcześniej było w granicach. Wjeżdżają jeszcze raz na warsztat. Przychodzi koleś i mówi, że poziom jest dobry, tak w 3/4, nie jest ponad maks. Jest inaczej niż 10 minut temu na parkingu. :lol:

Jeszcze trochę przepychanek słownych, mi się już śmiać chciało, raz że kłamią, że dolali, a dwa że nie potrafią sprawdzić poziomu oleju. Albo ze mnie cymbała robią.

No kurwa mać :D za przeproszeniem, co za ameby.

PS
A może to lokalny koloryt, że zawsze "ciut" więcej żeby klient był zadowolony?...
Awatar użytkownika
whity
Posty: 14835
Rejestracja: 23 sty 2015, o 16:53
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 333km / 703nm
Lokalizacja: MS

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: whity »

Ale w czym problem.?
Nie bójcie się być premium.

#stayPremium :)
trueboar
Posty: 67
Rejestracja: 14 lut 2016, o 20:28
Samochód: Superb III
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: Warszawa

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: trueboar »

whity pisze:Ale w czym problem.?
Opisałem wszystko, ale jak potrzebujesz skrótu to:
  • nie sprawdzili szczelności układu mimo że tak zaleca producent
  • dolali płyn chłodzący ponad max
  • dolali olej mimo, że takiej potrzeby nie było
  • wlali za dużo oleju
  • kłamali że nie dolewali oleju :D...
Awatar użytkownika
whity
Posty: 14835
Rejestracja: 23 sty 2015, o 16:53
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 333km / 703nm
Lokalizacja: MS

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: whity »

Stało się coś?
Nie bójcie się być premium.

#stayPremium :)
trueboar
Posty: 67
Rejestracja: 14 lut 2016, o 20:28
Samochód: Superb III
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: Warszawa

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: trueboar »

whity pisze:Stało się coś?
Staram się nie dopuścić do tego żeby coś się stało.
Awatar użytkownika
whity
Posty: 14835
Rejestracja: 23 sty 2015, o 16:53
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 333km / 703nm
Lokalizacja: MS

Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić...

Post autor: whity »

Wyluzuj bo ci pompka strzeli.
Zrobili błąd... ty nigdy błędów nie robisz ?
To dlaczego jeździsz skoda :P
Nie bójcie się być premium.

#stayPremium :)
trueboar
Posty: 67
Rejestracja: 14 lut 2016, o 20:28
Samochód: Superb III
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: Warszawa

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: trueboar »

Nie spinam się, wręcz przeciwnie, dzięki za troskę ;). Błędy błędami, ale tyle spraw się nałożyło, że postanowiłem się podzielić opisem sytuacji z wami.
Awatar użytkownika
Tom-Tdi
Sponsor
Sponsor
Posty: 3353
Rejestracja: 26 kwie 2016, o 00:09
Samochód: Superb III combi 4x4
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Aktualnie: 395KM / 515Nm
Lokalizacja: Augsburg

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: Tom-Tdi »

to się ciesz, że tylko tak się wszystko skończyło...

Jak wsadzą łapy "głębiej" to będziesz ich stałym klientem :)
haesbe
Posty: 125
Rejestracja: 3 wrz 2018, o 21:26
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Gdańsk (Południe)

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: haesbe »

No żadna tam rewelacja :)

Audi a4, wolno działające wycieraczki, po 5 minutach oględzin w dużym gdańskim warsztacie z dobra opiniom diagnoza, kończy się silnik wycieraczek 850zl plus wymianą 150-200. Samochód zostawić trzeba na dwa dni.

Pod blokiem odkrecilem silniczek, demontując przy tym mechanik wycieraczek.. silnik sprawny, mechanizm prawie zatarty. Wd40 nie dalo rady wiec Nowy 100zl dostawa na drugi dzień.
Czas wymiany ok pół godz.

Takie czasy, dobry mechanik jak dobry lekarz szukasz cale Zycie aż Cię choroba wykończy

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
trueboar
Posty: 67
Rejestracja: 14 lut 2016, o 20:28
Samochód: Superb III
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: Warszawa

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: trueboar »

Jak wymienią nadmiarowo silniczek wycieraczek to pół biedy, zwykłe naciąganie. Jak zniszczą silnik nieprawidłową obsługą to już gruby kaliber.
spacewalker
Posty: 231
Rejestracja: 29 lip 2014, o 18:09
Samochód: Inny
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 184KM 420Nm
Imię: Marcin
Lokalizacja: LDZ

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: spacewalker »

haesbe pisze:No żadna tam rewelacja :)

Audi a4, wolno działające wycieraczki, po 5 minutach oględzin w dużym gdańskim warsztacie z dobra opiniom diagnoza, kończy się silnik wycieraczek 850zl plus wymianą 150-200. Samochód zostawić trzeba na dwa dni.

Pod blokiem odkrecilem silniczek, demontując przy tym mechanik wycieraczek.. silnik sprawny, mechanizm prawie zatarty. Wd40 nie dalo rady wiec Nowy 100zl dostawa na drugi dzień.
Czas wymiany ok pół godz.

Takie czasy, dobry mechanik jak dobry lekarz szukasz cale Zycie aż Cię choroba wykończy

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
tyle ze silnik wycieraczek jest własnie z całym mechanizmem, nikt się nie bawi w "zrobienie Ci dobrze" za 20zł i nasmarowanie
moze szczotki w silniczku tez ci powinni wymienić , a nie cały silnik ?
....
Awatar użytkownika
JacekRS
Posty: 1420
Rejestracja: 18 gru 2016, o 16:24
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Aktualnie: 430PS/535Nm
Imię: Jacek
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: JacekRS »

Jak daje wiertarke do naprawy „na szczotki”, to nie chce nowej wiertarki:)
Awatar użytkownika
whity
Posty: 14835
Rejestracja: 23 sty 2015, o 16:53
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 333km / 703nm
Lokalizacja: MS

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: whity »

Pewnie i chcesz, ale nikt ci nie da :)
Nie bójcie się być premium.

#stayPremium :)
Awatar użytkownika
JacekRS
Posty: 1420
Rejestracja: 18 gru 2016, o 16:24
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Aktualnie: 430PS/535Nm
Imię: Jacek
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: JacekRS »

Sie znaczy chce zaplacic za szczotki i ich wymine, a nie za wymiane calej wiertarki:)
haesbe
Posty: 125
Rejestracja: 3 wrz 2018, o 21:26
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Gdańsk (Południe)

Re: Krótka przygoda z ASO i o tym jak nie umieją sprawdzić..

Post autor: haesbe »

spacewalker pisze:
haesbe pisze:No żadna tam rewelacja :)

Audi a4, wolno działające wycieraczki, po 5 minutach oględzin w dużym gdańskim warsztacie z dobra opiniom diagnoza, kończy się silnik wycieraczek 850zl plus wymianą 150-200. Samochód zostawić trzeba na dwa dni.

Pod blokiem odkrecilem silniczek, demontując przy tym mechanik wycieraczek.. silnik sprawny, mechanizm prawie zatarty. Wd40 nie dalo rady wiec Nowy 100zl dostawa na drugi dzień.
Czas wymiany ok pół godz.

Takie czasy, dobry mechanik jak dobry lekarz szukasz cale Zycie aż Cię choroba wykończy

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
tyle ze silnik wycieraczek jest własnie z całym mechanizmem, nikt się nie bawi w "zrobienie Ci dobrze" za 20zł i nasmarowanie
moze szczotki w silniczku tez ci powinni wymienić , a nie cały silnik ?
Chyba mnie nie zrozumiałeś.
Silniczek sprawny.
Mechanizm, te rączki alu co ruszają wycieraczkami byly na lozyskach już zatarte.
Takie coś jak niżej.
Czyli nawet nie sprawdzili.Obrazek

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
ODPOWIEDZ