Gaszenie silnika
Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 kwie 2011, o 09:08
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.8 AWT (150KM)
- Lokalizacja: Jastrzębie/Kraków
Gaszenie silnika
Witam. Ostatnio sporo czytałem na temat turba. Mam Superba I 1.8T i w związku z tym mam pytanie: czy po dojechaniu na parking należy jeszcze przez jakiś czas zostawić silnik żeby trochę popracował na biegu jałowym? Czytałem, że niektórzy zostawiają tak samochód z turbem na minutę-dwie, a po dynamicznej jeździe jeszcze dłużej i, że silnika nie można wyłączać od razu bo źle działa to na turbinę. Czy jest to prawda? Pozdr
- damian1975
- Posty: 30
- Rejestracja: 13 lut 2012, o 11:15
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.9TDI AWX (130KM, 5b)
- Lokalizacja: Podaj lokalizację
Re: Gaszenie silnika
Jak najbardziej wskazane dla turbinki,napewno nie zaszkodzi ,przez minute,dwie turbina ma czas aby się schłodzić a jak wspomniałes po dluzszej lub dynamicznej jezdzie można troszke dłużej dać jej odsapnąć .Ja zawsze tak robię
Historia:kaszlak,fiat125p(kredens)kolejny kaszlak,tico,skoda octavia1,9TDI 90KM,aktualnie skoda superb 1,9TDI 130 KM 2003r.
- Zaj007
- Posty: 1278
- Rejestracja: 11 lip 2011, o 15:23
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Gaszenie silnika
Oczywiście, że prawda.
Natychmiastowe zgaszenie silnika po jeździe (nawet niedynamicznej) powoduje zacieranie się turbiny, ponieważ obraca się ona jeszcze przez jakiś czas z bardzo wysokimi obrotami, a gasząc silnik odcinamy smarowanie. Powinniśmy dać jej jakieś 30 sekund na zatrzymanie.
Inna sprawa to gaszenie po ostrej jeździe. Turbo nagrzewa się do bardzo wysokich temperatur. Jeżeli nie odczekamy aż ostygnie i zgasimy silnik to doprowadzimy do zatrzymania smarowania, w konsekwencji olej pozostały w turbinie zwęgli się, stopniowo doprowadzając do zawężenia światła przewodów olejowych. Całość skutkuje stopniowym zacieraniem.
Jak zrobimy kombo z jednego i drugiego, to mając szczęście za jednym razem turbo załatwimy.
Powinieneś wziąć pod uwagę, że masz silnik benzynowy i temperatury są większe. Minuta może być mało. Moim zdaniem od 2-5 będzie optymalnie. Przy czym pamiętaj, że jeżeli przed zatrzymaniem zmniejszysz obciążenie silnika to temperatura oleju będzie się obniżać. Powiedzmy, że z trasy zjeżdżasz na boczą drogę, po której jedziesz bardzo spokojnie przez 10min. Turbo stygnie i w praktyce chłodzenie na postoju można ograniczyć a nawet odpuścić.
Natychmiastowe zgaszenie silnika po jeździe (nawet niedynamicznej) powoduje zacieranie się turbiny, ponieważ obraca się ona jeszcze przez jakiś czas z bardzo wysokimi obrotami, a gasząc silnik odcinamy smarowanie. Powinniśmy dać jej jakieś 30 sekund na zatrzymanie.
Inna sprawa to gaszenie po ostrej jeździe. Turbo nagrzewa się do bardzo wysokich temperatur. Jeżeli nie odczekamy aż ostygnie i zgasimy silnik to doprowadzimy do zatrzymania smarowania, w konsekwencji olej pozostały w turbinie zwęgli się, stopniowo doprowadzając do zawężenia światła przewodów olejowych. Całość skutkuje stopniowym zacieraniem.
Jak zrobimy kombo z jednego i drugiego, to mając szczęście za jednym razem turbo załatwimy.
Powinieneś wziąć pod uwagę, że masz silnik benzynowy i temperatury są większe. Minuta może być mało. Moim zdaniem od 2-5 będzie optymalnie. Przy czym pamiętaj, że jeżeli przed zatrzymaniem zmniejszysz obciążenie silnika to temperatura oleju będzie się obniżać. Powiedzmy, że z trasy zjeżdżasz na boczą drogę, po której jedziesz bardzo spokojnie przez 10min. Turbo stygnie i w praktyce chłodzenie na postoju można ograniczyć a nawet odpuścić.
Trzecie z 10 przykazań znalezionych na 406-klub.pl autorstwa magikzdaleka3. Czcij turbinę swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją będziesz a na zimnym silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora.
Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby sprężarka dawała ciśnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie wnet zafastrygujesz.
-
- Posty: 241
- Rejestracja: 6 sty 2012, o 21:01
- Samochód: Superb I
- Silnik: 2.8 V6 AMX (193KM)
- Imię: Piotrek
- Lokalizacja: Reda k/Gdyni
Re: Gaszenie silnika
Mam firmowke w dieslu no i tez chlodze turbinke po jezdzie ale jakies 20-30sek i wydaje mi sie ze ok. 2-5min to wydaje mi sie juz troche przesada. Przy ostrej jezdzie to np ostatnie kilometry z trasy czy cos zwalniam i styl jazdy jest spokojniejszy wiec trubo tez sie jako tako chlodzi do normalnej temp pracy tak? czyli jak po takim zwolnieniu gasze silnik po 30sek to powinno tez byc ok.
DAJ MU NA ZIMNYM ! ;d
- DonVip
- Posty: 57
- Rejestracja: 16 lut 2012, o 20:13
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.9TDI AVF (130KM, tiptronic)
- Imię: Kuba
- Lokalizacja: GA
Re: Gaszenie silnika
dluzej napewno nie zaszkodzi trzymanie na biegu jalowym
jezeli po ostrej jezdzie odpuscisz powinno wystarczyc
przy odpalaniu z rana tez nalezy troszcze poczekac zeby film olejowy w pelni zaczal funkcjonowac w turbince
jezeli po ostrej jezdzie odpuscisz powinno wystarczyc
przy odpalaniu z rana tez nalezy troszcze poczekac zeby film olejowy w pelni zaczal funkcjonowac w turbince
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 1 wrz 2011, o 19:35
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 3.6 V6 FSI CDVA (260KM)
- Imię: Jacek
- Lokalizacja: Poznań
Re: Gaszenie silnika
Bylem swiadkiem w praktycznie nowym aucie zatarcia turbinki i to, ze tak powiem na raz... Na A2 jazda praktycznie z maksymalna predkoscia, po czym postoj na stacji, nagle zgaszenie i gwizd po odpaleniu.... Jechalem z osoba, ktora kupila pierwszego diesla, a przyzwyczajenia po silniku bez turbinki pozostaja... A zdarzyło sie to w Mercedesie W211 320 CDI, niecale 30 tys nalatane Takze, poczekac nie zaszkodzi
- eX
- Posty: 823
- Rejestracja: 21 lut 2010, o 08:34
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Aktualnie: 192
- Lokalizacja: GD
Re: Gaszenie silnika
generalnie to o czym piszesz to też z innego powodu, nie bardzo można turbo autem jeździć cały czas z gazem w podłodze, od doładowania turbo też dostaje.
2.0TDi, CBBB, CR170KM, 4x4
- DonVip
- Posty: 57
- Rejestracja: 16 lut 2012, o 20:13
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.9TDI AVF (130KM, tiptronic)
- Imię: Kuba
- Lokalizacja: GA
Re: Gaszenie silnika
i mi sie wydaje ze najlepiej to max 2 godz na maxa jechac potem godz odpuscic potem znowu 2 itd aczkolwiek nie wiem do konca czy dobrze
- Zaj007
- Posty: 1278
- Rejestracja: 11 lip 2011, o 15:23
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Gaszenie silnika
@Piterko
W na prawdę ekstremalnych warunkach turbo może rozgrzać się nawet do białości.
Zresztą gdyby zawsze 1-2 min wystarczyły to po co montuje się Turbo Timery?
Te 5 minut dotyczy przede wszystkim benzyniaków.
Bardzo słusznie eX zauważył o ciągłej jeździe na pełnym ogniu. Olej zachowuje swoje właściwości jedynie do pewniej temperatury potem przestaje zapewniać idealnie smarowanie no i zacieramy turbo w pierwszym rzucie, a w drugim silnik... (oczywiście wszystko inne tez w dupę dostaje)
Moim zdaniem najbardziej dokuczliwy jest zjazd z autostrady na CPN. Nie ma drogi, żeby turbo wychłodzić, a czekać na postoju nawet tych kliku minut się nie chce. Zwłaszcza mając mając w perspektywie przyjemny chłód kafelek w łazience i swego rodzaju obniżenie ciśnienia hydrostatycznego pomiędzy nogami
W na prawdę ekstremalnych warunkach turbo może rozgrzać się nawet do białości.
Zresztą gdyby zawsze 1-2 min wystarczyły to po co montuje się Turbo Timery?
Te 5 minut dotyczy przede wszystkim benzyniaków.
Bardzo słusznie eX zauważył o ciągłej jeździe na pełnym ogniu. Olej zachowuje swoje właściwości jedynie do pewniej temperatury potem przestaje zapewniać idealnie smarowanie no i zacieramy turbo w pierwszym rzucie, a w drugim silnik... (oczywiście wszystko inne tez w dupę dostaje)
Moim zdaniem najbardziej dokuczliwy jest zjazd z autostrady na CPN. Nie ma drogi, żeby turbo wychłodzić, a czekać na postoju nawet tych kliku minut się nie chce. Zwłaszcza mając mając w perspektywie przyjemny chłód kafelek w łazience i swego rodzaju obniżenie ciśnienia hydrostatycznego pomiędzy nogami
-
- Posty: 1707
- Rejestracja: 26 lut 2010, o 18:58
- Samochód: Superb II
- Silnik: 1.8TSI BZB (160KM)
- Aktualnie: seria 188KM/270Nm
- Lokalizacja: Katowice
Re: Gaszenie silnika
Mineralnego Castrola/Mobila/Shella 5W-30 504.00/507.00 można utlenić na autostradzie w lato w ciągu 500km. Trochę bardziej wytrzymały jest półsyntetyczny Motul 5W-30 504.00/507.00.
Najbardziej wytrzymałe są oleje syntetyczne, szczególnie estrowe jak Motul X-lite 0W-30, gdzie nie ma szybkiego utleniania pod wpływem wysokiej temperatury.
Najbardziej wytrzymałe są oleje syntetyczne, szczególnie estrowe jak Motul X-lite 0W-30, gdzie nie ma szybkiego utleniania pod wpływem wysokiej temperatury.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2012, o 18:54 przez Sebastian_M26, łącznie zmieniany 1 raz.
PANIE WŁADZO, MA PAN RACJĘ, NIESTETY ZDARZYŁO MI SIĘ PRZEKROCZYĆ PRĘDKOŚĆ, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE BYŁO TO BARDZO NIEODPOWIEDZIALNE, ŻE NARAZIŁEM INNYCH UCZESTNIKÓW RUCHU NA NIEBEZPIECZEŃSTWO ALE ... JECHAŁEM SZYBKO, GDYŻ LUBIĘ ZAPIERDALAĆ...
- eX
- Posty: 823
- Rejestracja: 21 lut 2010, o 08:34
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Aktualnie: 192
- Lokalizacja: GD
Re: Gaszenie silnika
Nie 2 godziny na ogniu, a później godzinę spokojnie, jedziesz i co parędziesiąt/paręnaście km odpuszczasz gaz na kilka sekund.
Olej olejem ale turbo na pełnym doładowaniu full czasu to nie jest dobra rzecz.
Olej olejem ale turbo na pełnym doładowaniu full czasu to nie jest dobra rzecz.
2.0TDi, CBBB, CR170KM, 4x4
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 25 lis 2011, o 12:52
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gaszenie silnika
A co według Was oznacza "pełen ogień"?
Od jakich obrotów włącza się w ogóle turbo w S2 TDI 2.0 170KM?
Od jakich obrotów włącza się w ogóle turbo w S2 TDI 2.0 170KM?
-
- Posty: 1707
- Rejestracja: 26 lut 2010, o 18:58
- Samochód: Superb II
- Silnik: 1.8TSI BZB (160KM)
- Aktualnie: seria 188KM/270Nm
- Lokalizacja: Katowice
Re: Gaszenie silnika
W TSI turbina jest chłodzona olejem i płynem chłodniczym. Po wyłączeniu silnika pracuje elektryczna pompa, która chłodzi turbinę płynem chłodniczym, co nie oznacza, że turbiny nie należy chłodzić.
Jak wprowadzą stop-go to dopiero turbinki będą padać jak muchy.
Przecież można tankować na załączonym silniku, a kończąc, wyłączyć/zabrać kluczyk.
Jak wprowadzą stop-go to dopiero turbinki będą padać jak muchy.
Przecież można tankować na załączonym silniku, a kończąc, wyłączyć/zabrać kluczyk.
PANIE WŁADZO, MA PAN RACJĘ, NIESTETY ZDARZYŁO MI SIĘ PRZEKROCZYĆ PRĘDKOŚĆ, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE BYŁO TO BARDZO NIEODPOWIEDZIALNE, ŻE NARAZIŁEM INNYCH UCZESTNIKÓW RUCHU NA NIEBEZPIECZEŃSTWO ALE ... JECHAŁEM SZYBKO, GDYŻ LUBIĘ ZAPIERDALAĆ...