Bart, jesteś po prostu zwykłym dupkiem nie wartym jakiejkolwiek dalszej dyskusji. Zanim Cię wrzucę do ignorantów, odpowiem na Twoje punkty.
AD:
1. Kup AC. Jakiego rynku ? Taxi ? Masz kilka aut, a z AC wypożyczysz kolejne, jakie chcesz. JEŚLI BYM CI ROZBIŁ, bo nie zamierzam się aż tak narażać. O "poważniejszą" kasę się nie zakładam, bo nie jestem hazardzistą, aczkolwiek pewnie założyłbym się, gdybym uważał Cie za wiarygodnego partnera.
2. Nie zmienię najtańszych na rynku opon, nie ustawię geometrii, nie sprawdzę hamulców i zawieszenia podczas takiej jednorazowej "przejażdżki". 24h to jest minimum, żeby doprowadzić taxi do stanu w jakim normalny człowiek auto użytkuje. Jestem wariat, ale nie samobójca. Sp... na drzewo. Nie mam się z czym oswajać - zwykły szkodnik, tyle, że jak to taxi, niezadbany.
3. TAXI sobie weź nowe w leasingu raiff na 0%, a oszacowanie pozostaw rzeczoznawcy. Zafiskalizujesz się w 2 dni, a nie tygodnie. Z dupy punkt wzięty. Nie chcę kupować Twojego najtańszym kosztem zakupionego i utrzymywanego auta, AC musi Ci (ewentualnie) wystarczyć. Mogę Ci pozyczyć na pierwszą ratę składki jak nie wykupiłeś.
4. Nie dotyczy. ppkt 3.
5. Wpłać na Owsiaka.
6. Nie, Ty też pojedź, możesz rozbić się wcześniej
7. Mnie pasuje, fajne miejsce. Ale Stawki od dołu jeszcze fajniejsze, a jest kilka ciekawszych niż oba wcześniejsze
Mnie pasuje każde, o którym wiem tydzień wcześniej.
8. Próby są indywidualne. Nie Twoja sprawa ile razy, możemy rozliczyć się z opon. Nie wsiądę w Twojego grata, póki mi go ktoś nie naprawi, a ja nie sprawdzę czy skutecznie. I mało ważne jest jaki ma znaczek z przodu...
Paniał w kontekście wcześniejszej (nie ze mną) dyskusji ???
Drzewo.