Termin oczekiwania na SIII

[Jarek104]

Gdzie wy do salonów chodzicie?

[szms]

Jarek, macie w Toronto 2.0 280 km albo będziecie mieć jako demo?

[Jarek104]

może nie jako DEMO, ale mam takie auto do dyspozycji w razie potrzeby

[whity]

"Pokazać nie można ale sprzedać trzeba

[szms]

whity jak zwykle na posterunku

[Jarek104]

wiesz, cięzko wymagać, żeby czyjes auto prywatne było użytkowane jako demo w salonie...

Dla konkretnego i zdecydowanego klienta pewnie tak, ale dla kogoś, kto chce się po prostu przejechać.. no wybacz..

[whity]

Tu jestem po twojej stronie... Jeżeli ktoś jest zainteresowany kupnem to powinno być takie auto na stanie... Dla ludzi którzy chcą sie tylko przejechać żeby sobie "zobaczyć" niekoniecznie

[ursus]

A mnie rozwala w ogóle istnienie ludzi "chcących się przejechać".

Niektórzy nie mają co z wolnym czasem robic...

[ciuciek]

Ja lubię czasem sobie metrem pojechać i że niby co, od razu jestem ten zły?

[ursus]

Ja lubię czasem sobie metrem pojechać i że niby co, od razu jestem ten zły?

[Enriquez]

Oj tam, sama Skoda zachęca do odbywania jazd próbnych. Co chwila jakiś tam e-mail - wypróbuj toto, tamto, zapisz się na jazdę testową.

[CLO27]

A nie sądzicie, że ktoś nawet zdecydowany na inną markę, chciałby zobaczyć (przejechać się) superbem i po takiej przejażdżce zmieni zdanie i kupi, albo wybierze to auto za jakiś czas....

Dlatego sytuacja Skody będzie coraz słabsza bo zatrudnia ludzi mających potencjalnego klienta w d....Dzisiaj się przejedzie jutro wygra w lotka i kupi czego tu nie rozumie sprzedawca? Dzisiaj Skoda nie może się od klientów odpędzić (choć się bardzo stara ich zniechęcać), ale jutro może się wszystko zmienić....

Takie podejście jest przeze mnie nie zrozumiałe to jak by sobie samemu w kolano strzelać:)
Ch.... kogoś obchodzi czemu się chce przejechać jeżeli chce najwyraźniej mam ku temu powody, może chce się kumplowi pochwalić, że jechałem premium (heheh to akurat może nie trafiłem hehe ), ale to też jest rodzaj reklamy, ktoś kto pisze, że jazda takim autem jest dla wybranych nie ma pojęcia o handlu albo inaczej zacznie to rozumieć w innych czasach kiedy o klienta będzie ciężej, ale wtedy będzie już za późno .....

[Kaspersky81]

A nie sądzicie, że ktoś nawet zdecydowany na inną markę, chciałby zobaczyć (przejechać się) superbem i po takiej przejażdżce zmieni zdanie i kupi, albo wybierze to auto za jakiś czas....

Dlatego sytuacja Skody będzie coraz słabsza bo zatrudnia ludzi mających potencjalnego klienta w d....Dzisiaj się przejedzie jutro wygra w lotka i kupi czego tu nie rozumie sprzedawca? Dzisiaj Skoda nie może się od klientów odpędzić (choć się bardzo stara ich zniechęcać), ale jutro może się wszystko zmienić....

Takie podejście jest przeze mnie nie zrozumiałe to jak by sobie samemu w kolano strzelać:)
Ch.... kogoś obchodzi czemu się chce przejechać jeżeli chce najwyraźniej mam ku temu powody, może chce się kumplowi pochwalić, że jechałem premium (heheh to akurat może nie trafiłem hehe ), ale to też jest rodzaj reklamy, ktoś kto pisze, że jazda takim autem jest dla wybranych nie ma pojęcia o handlu albo inaczej zacznie to rozumieć w innych czasach kiedy o klienta będzie ciężej, ale wtedy będzie już za późno .....

CLO27 zgadzam się z Tobą, tym bardziej że osobiście byłem świadkiem takiej sytuacji. Wchodzi koleś do salonu mercedesa. Ubrany jak typowy polski rzemieślnik, jeansy, stara koszula w kratkę, skórzana kamizelka. Nikt z sprzedawców się nim nie zainteresował, klient podszedł do sprzedawcy i mówi, że podoba mu się ML. Sprzedawca zamiast zacząć przedstawiać ofertę mówi klientowi: "ale wiem Pan, że ten samochód jest bardzo drogi?" Na to klient... tak, wiem... to ja bym chciał go kupić w takim razie...

Mina sprzedawcy... bezcenna :D:D

[leszekmw]

Sprzedawca zamiast zacząć przedstawiać ofertę mówi klientowi: "ale wiem Pan, że ten samochód jest bardzo drogi?" Na to klient... tak, wiem... to ja bym chciał go kupić w takim razie...

naprawdę widziałem to na własne oczy i słyszałeś ?
tak mu powiedział - że jest bardzo drogi ?
hmm..nie do uwierzenia..

[Kaspersky81]

Sprzedawca zamiast zacząć przedstawiać ofertę mówi klientowi: "ale wiem Pan, że ten samochód jest bardzo drogi?" Na to klient... tak, wiem... to ja bym chciał go kupić w takim razie...

naprawdę widziałem to na własne oczy i słyszałeś ?
tak mu powiedział - że jest bardzo drogi ?
hmm..nie do uwierzenia..

Zgadza się... moi znajomi mi mówią, rok czekasz na skodę? Nie do uwierzenia... i każdy myśli, że go ściemniam czy coś