Czy zakup Supebra to dobry pomysł?

[szms]

I przyjazna do tuningowania

[Arek]

A dlaczego nie SII z 2.0 TSI? To dopiero jest wymiatacz . Wiem, bo mam. Jest jeszcze świeży, więc go docieram i nie katuję, ale parę razy dałem mu w palnik. Powiem tylko - łoł!
I jeszcze mieścisz się w niskiej akcyzie (SII z silnikiem 3.6 to dopiero rakieta, ale nie oddam państwu 18% podatku za silnik powyżej 2 litrów).

Też rozważałem zakup Accorda. Kolega ma i bardzo sobie chwali, ale Skodą nie jeździł. Dla niego "Skoda to tylko Skoda, a Honda to Honda" - czyli liczy się znaczek na masce. Dla mnie - za podobne pieniądze mam samochód lepiej wyposażony z dużą ilością miejsca. I w Skodzie bardziej mi odpowiada kokpit, bo przypomina starą A6-kę (C5), a Accord trochę za bardzo futurystyczny. Jak dla mnie kokpit Skody jest bardziej tradycyjny (niektórzy mówią, że przestarzały). Ale - de gustibus non disputandum est!

[Big]

Arek, na 2.0 TSi mnie po prostu nie stać, tzn. stać, ale w specyfikacji activ, a ja golasów nie cierpię.
3.6 faktycznie wymiata ale wiesz ile to pali ?? Ja wiem bo parę szt. w pracy mamy i z kierowcami rozmiawiałem. Choć faktycznie , jak jeździłem, to kopa ma nieprzeciętnego

Co do porównania Honda - Skoda, czy ktos z Was jeszcze 15 lat temu przypuszczał, że będize można, jak równy z równym, porównywac Skodę (klasy średniej !!!), z Hondą. Co więcej, że Skoda z takiego porównania może wyjść zwycięsko !! Trochę nam się ten świat pozmieniał

[gandhi35]

Arek, racja: silnik 2.0 TSI to faktycznie rakieta.
Jednak wybierając silnik 2.0 TSI musisz kupić obligatoryjnie DSG ...
...a niektórzy (jeśli nie większość) woli manual oraz coraz bardziej popularny - dostępny z 1.8 TSI - napęd 4x4.
W wersji 2.0 TSI takiego zestawienia nie uświadczysz.
Do zakupu 1.8 TSI - wg mnie - skłania jego "uniwersalność" i całkiem przyzwoite osiągi ...nie mówiąc o sporej oszczędności prawie 6 000 zł.

[Arek]

Jeździłem Avensisem i A6-ką z 6-biegowymi manualami (dużo jeżdżę po mieście) i już nie chcę! Jedynka tylko do ruszenia z miejsca, później krótka dwójka i podobnie trójka. W parę sekund musiałem przejść z 1-ki do 4-ki (prędkość ok. 50 - 60 km/h). Ręka boli od machlowania wajchą, a noga od deptania sprzęgła.
To mój pierwszy automat. Widzę, że reaguje on (znaczy: zmienia biegi) zależnie od tego, jak mocno wcisnę gaz. Im mocniej wciskam, tym później zmienia bieg, czyli wkręca się na wyższe obroty. Jeżdżę na D. Na S standardowo leci z obrotami na koniec tarczy.
I jeszcze zrób coś takiego w manualu: jedziesz spokojnie, ok. 50 km/h, obroty ok. 1500 obr.min, bieg 5. Chcesz kogoś szybko wyprzedzić. Ja wdepnąłem gaz do dechy, automat zredukował bieg do 2-ki, obroty skoczyły w okolice 5-6 tysięcy i za chwilę musiałem już hamować, bo kończyła się ulica (na liczniku szybko zrobiło się 120 km/h). I wszystko odbyło się bez żadnego szarpania. Musiałbym długo trenować zmianę biegów, żeby zrobić płynnie taki manewr w manualu. I do tego zamiast trzymać dwoma rękami kierownicę, jedną muszę mieć na lewarku. A przy mocy 200 KM lepiej trzymać 2 ręce na kierownicy. Wiem, że nie przekonam maniaków manuala, ale mi się jak na razie DSG podoba.

Napęd 4x4 (torsen) miałem w A6. Powiem szczerze, że przydał się jednej zimy (chyba w zimie 2009/2010), gdy śniegu było po pas - wyjeżdżałem z każdej zaspy . W trasie (gdy nie pada deszcz albo śnieg) nie widać za bardzo zalet posiadania napędu 4x4 (nie jeżdżę jak Kubica). A samochód pali ok. 1 litr więcej. Bawiłem się też kiedyś na śniegu. Na zakręcie dodałem ostro gazu: samochód zareagował jak FWD, dopiero po chwili odpuścił trochę przód i zaczął ciągnąć tyłem. Dobrze, że było to na placu, a nie na drodze, bo mogło by być niewesoło. Słowem - trochę się rozczarowałem do takiego 4x4. Choć z drugiej strony czytałem, że torsen przez wiele lat uchodził na niedościgniony wzór napędu 4x4. Jeździłem 3 lata quattro, teraz mam FWD - będę mógł to porównać i coś powiedzieć za czas jakiś.
Nie sądzę, żeby do Superba dawali torsena. Podejrzewam, że jest tu napęd, który był dostępny też w VW - nie pamiętam jego nazwy, ale to niestety nie torsen (czytaj: nie jest tak dobry jak torsen). Może się mylę, ale nie sądzę, żeby do Skody pakowali jakiś bardzo zaawansowany napęd 4x4 - to w końcu nie Audi, porządek musi być .

[grzela07]

w skodzie masz haldex 4 generacji. NIe jest to torsen jak w quattro i SAWD jak w Subaru, które jest wzorem jeśli chodzi o 4x4, - ale moim zdanie daje radę i mi już kilka razy tyłek uratował

[Misiek Fisiek]

A przy mocy 200 KM lepiej trzymać 2 ręce na kierownicy. Wiem, że nie przekonam maniaków manuala, ale mi się jak na razie DSG podoba.

Chyba lekko demonizujesz te swoje 200 KM

A co do automatu i manuala - też wolałbym DSG (z łopatkami) niż lewarek. Ale musiałem wybrać między haldexem a DSG. Przy czym uważam, że jeśli ktoś nie bierze DSG (bo np. nie pasuje mu charakterystyka pracy tej skrzyni) to 4x4 jest obligatoryjny

[Big]

Arek, oczywiście przyjmuję do wiadomosci Twoje argumenty odnoście autmatycznej skrzyni. Jednak ja zdecydowanie, pomimo przytoczonych przez ciebie argumentów, wybieram manual. Jeździłem różnymi automatami i Volkswagenowskim DSG i renówkowym (tfu !! szarpie jak skrzynie w latach 80-tych) i automatami w najnowszych BMW 3 i 5 (fajne, ale na chwilę) ale jednak zdecydowanie najbardziej pasuje mi skrzynia manualna. Lubię wajchę i wachlowanie nią (sprawia mi to frajdę), lubię czuć, że to ja mam władze nad autem, a nie odwrotnie.

[neck99]

(...) Lubię wajchę i wachlowanie nią (sprawia mi to frajdę), lubię czuć, że to ja mam władze nad autem, a nie odwrotnie.

Mam to samo

[Sebastian]

Ja nie jestem przekonany co do dsg. Nie mam zajawki na automatyczna skrzynię i świadomie wybrałem manuala. Nie wykluczam, ze na starość mi sie zmieni (oczywiście nie twierdze, ze tylko dziadki wybierają dsg ). Gdybym jednak musiał brać automat to jedynie z manetkami. Zamiast dsg wolałbym 4x4. Poza tym zobaczcie jakie to piękne, ze każdy ma innego superba i każdy jest zadowolony o to chyba w tym wszystkim chodzi!?

[Arek]

Chyba lekko demonizujesz te swoje 200 KM

No nie chciałbym przesadzać z tą mocą, to w końcu nie jest 1000 KM.

Miałem Avensisa 180 KM (diesel 2.2 CR) i czasem przy mocnym przyspieszaniu musiałem go trzymać, bo miał tendencję do myszkowania po drodze. A6-ka (diesel 2.5 TDI 180 KM) sprawowała się znacznie lepiej - podejrzewam, że to kwestia zawieszenia, ale też Audi było bardziej "mułowate" - common rail w Toyocie był zrywniejszy. Za krótko jeżdżę Skodą, żeby coś tu powiedzieć, ale 200 KM w benzynie to nie 180 KM w klekocie.

Nie wykluczam, ze na starość mi sie zmieni (oczywiście nie twierdze, ze tylko dziadki wybierają dsg ).

Prorocze słowa - ja do nastolatków już się - niestety - nie zaliczam.

[dato]

A co do automatu i manuala - też wolałbym DSG (z łopatkami) niż lewarek. Ale musiałem wybrać między haldexem a DSG. Przy czym uważam, że jeśli ktoś nie bierze DSG (bo np. nie pasuje mu charakterystyka pracy tej skrzyni) to 4x4 jest obligatoryjny

Wypchaj się i wytapetuj... Dycha to sporo jak się w górach nie mieszka...

[Misiek Fisiek]

Prawda, dlatego ja wolałbym niższą niż platinium wersję wyposażenia ale za to haldexa. Ale to kwestia gustu i rozumiem wybierających inaczej.

[dato]

A o gu$$$tach się nie dyskutuje
U mnie zdecydowała kasa no i brak możliwości rozłączenia - w 95% sytuacji jest mi to idealnie zbędne, a spali z litra dodatkowo.

[sjak]

[ Przy czym uważam, że jeśli ktoś nie bierze DSG (bo np. nie pasuje mu charakterystyka pracy tej skrzyni) to 4x4 jest obligatoryjny

IMHO to jednak pewne uproszczenie. 4x4 ma masę zalet, ale i wad. Abstrahując od samej ceny, odbija się to i na osiągach, i na zużyciu paliwa, i na poziomie głośności wewnątrz. Z drugiej strony prawdą również jest, że kto raz więcej pojeździ samochodem z dobranym pod siebie 4x4, nie patrzy już w stronę osiek.
Myślę więc, że to kwestia priorytetów, które w bardzo dużym stopniu zależą zarówno od aktualnych potrzeb, od zdobytych w różnych sytuacjach doświadczeń, ale najbardziej od tego, czego się po danym samochodzie oczekuje. Jeśli np priorytetem są jak najlepsze osiągi przy możliwie jak najniższym zużyciu paliwa - 4x4 jest bez sensu. Jeśli jednak ktoś ponad to ceni trakcję i swobodę poruszania się w trudniejszych niż sucha nawierzchnia warunkach - wtedy taki napęd będzie naturalnym wyborem.