Witajcie,
dzisiaj mój kluczyk postanowił popływać w jeziorze (ja prawie z nim, naszczęscie skończylo się na zdartym piszczelu ). Fabryczny kluczyk pływał zaledwie kilka minut, naszczęście auto zapaliło i wróciłem do dodmu (ponad 200km). Pewnie zaraz rozbiorę kluczyk i postaram się go wytrzec i wysuszyć. Miał ktoś taki problem i jakieś konsekwencje z ty, faktem związane?
Pozdrawiam
Artur
kluczyk scyzoryk - zamoczony (woda)
-
- Posty: 293
- Rejestracja: 30 paź 2012, o 08:23
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TSI (200KM)
- Imię: Jan
- Lokalizacja: Katowice
Re: kluczyk scyzoryk - zamoczony (woda)
Rozebrać,wyjąć baterię i przemyć izopropanolem pozostawić do wyschnięcia ewentualnie odmuchać sprężonym powietrzem, nie suszyć ciepłym powietrzem typu suszarka do włosów.