Uzyskane rabaty

[Camillinhio]

Szkoda że skoda nie uwzględnia dodatkowych rabatów jakie ew. mogą się pojawić pomiędzy zamówieniem samochodu a jego odbiorem

Jak kupujesz buty w sklepie, a tydzień później są w promocji, to dostajesz ze sklepu zwrot różnicy?

[macieks]

chodzi o to że przykładowo w VW przeliczają to jeszcze raz, frontem nie otworem do klienta

[Foton]

to idz se do VW.

[whity]

Szkoda że skoda nie uwzględnia dodatkowych rabatów jakie ew. mogą się pojawić pomiędzy zamówieniem samochodu a jego odbiorem

Jak kupujesz buty w sklepie, a tydzień później są w promocji, to dostajesz ze sklepu zwrot różnicy?

akurat głupi przykład
Jak kupowałem jadalnie i tydzień pózniej była promocja to różnice mi zwrócili
Ale akurat taka reklamę mieli ze jezeli przez najbliższy miesiąc gdzieś będzie taniej to różnice zwracają

[macieks]

dokładnie, nie ma co się napinać

[Camillinhio]

Szkoda że skoda nie uwzględnia dodatkowych rabatów jakie ew. mogą się pojawić pomiędzy zamówieniem samochodu a jego odbiorem

Jak kupujesz buty w sklepie, a tydzień później są w promocji, to dostajesz ze sklepu zwrot różnicy?

akurat głupi przykład
Jak kupowałem jadalnie i tydzień pózniej była promocja to różnice mi zwrócili
Ale akurat taka reklamę mieli ze jezeli przez najbliższy miesiąc gdzieś będzie taniej to różnice zwracają

Trafiłeś na taką promocję, to tak miałeś, bo warunki promocji były takie. Więc ktp tu podaje głupie przykłady?

[pixi]

Ja w finansach robię, więc liczby są mi bliższe niż filozofia Przejdźmy na liczby zatem.
Auto, które w konfiguratorze we wrześniu kosztowało 170k, po promocjach i rabatach dealera biorę za 143,5k.
Uważasz, że w styczniu '18 kupiłbym je znacząco taniej ??? O ile Twoim zdaniem ?

No tyle ile jest wyprzedaż rocznika - 14kPLN.

Aha.
Czyli:
- auto wycenione we wrześniu na 170k,
- kupuję teraz a rabatami (od dealera + za rocznik '17) za 143,5k,
- a Twoim zdaniem w styczniu kupiłbym za 143,5 - 14 = 129,5k.
Czyli finalnie z rabatem 23,8%.
To ja wrócę do Ciebie w styczniu, żebyś mi znalazł takie auto w Polsce

[marcin wroclaw]

Kup chleb, jak będą jaka to weź dziesięć

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[Foton]

Walker dzis?:)

[marcin wroclaw]

No właśnie planuje Jamesona, ale mam w samochodzie w bagażniku.... A że zaraz kładę spać mojego smyka to się waham czy iść po dobre do bagażnika, czy żubr 0,6 w lodówce wystarczy... Jak żyć

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[marcin wroclaw]

A z tymi jajkami to oczywiście miałem na myśli jak tu się chłopaki nie zrozumieli w rozmowie o rabatach:)

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[Foton]

Aaaaaa....???:)

[lu5asz]

Pijemyyy

[yaro_1]

ciekawe co byście powiedzieli gdyby ktoś zamówił a auto w październiku, z rabatami, auto było by gotowe do odebrania w połowie grudnia, ale przez wypadki losowe klient odebrał by auto po nowym roku, w okresie kiedy skończyły by się już promocje i dostał fakturę bez rabatów październikowych, każdy kij ma dwa końce

[kamracik]

on teraz berze z placu z uwzględnieniem wyprzedaży. Weź kalkulator i policz. I nie wprowadzaj ludzi w bład.

Nie napisał tego, skąd mam wiedzieć?

Piotolicie towarzyszu.
Klienta obowiązuje cena z dnia złożenia zamówienia. Jeśli zamawiasz w sierpniu to to, że Skoda wprowadza wyprzedaż w październiku nie ma znaczenia. Ty podpisałeś w sierpniu.
Chyba że dogadasz się z dealerem, ale to już inna bajka. A przeczekanie rocznika z odbiorem nic Ci nie da. NIC.

Widzisz to jest podstawa, nie walką, a rozmową się wygrywa w dzisiejszych czasach. Nie mówię bzdur, tylko mówię jak to działało u mnie i pewnie w kilku innych przypadkach. Rozmawiałem o tym zaraz przy zamawianiu i nikt nie robił problemu z tego, a wręcz nie wiem czy to z drugiej strony nie wypłynęło nawet - nie pamiętam. Nie każę przecież nikomu iść na udry, tylko się zorientować. Mogę komuś doradzić, ale co on z tym zrobi to już jego broszka.

Ale są geniusze którzy wymyślają, że skoro ich auto stoi na placu od miesiąca, bo nie stać ich na wpłatę własną do leasingu i akurat w tym czasie weszła przed-wyprzedaż to im się należy, bo ich auto stoi na placu. Nieważne że zamówione w sierpniu. No ale mentalności Polaka nie zmienisz

Tutaj trochę Ty pitolisz Bo jak Skoda ludziom podwyższała ceny z dnia zamówienia to było fajnie i to było w porządku, a jak w drugą stronę to nie jest?

Oczywiście nie zmienia to faktu, że samo takie podejście jest śmieszne, zarówno ze strony producenta/dilera jak i klienta. Tyle, że dla ludzi 5 czy 10 tysięcy to sporo pieniędzy i gra warta zrobienia z siebie głupka. Nawet mój ojciec zawsze mawiał "uda to się uda, a jak się nie uda to trudno". Co mają do stracenia?