Ale to ten klekot Cię niepokoi, czy falowanie obrotów (czy może jedno i drugie)? Bo z obrotami to 1.8 ma podobnie, poza tym, że ogólnie na zimno chodzi na niższych (nie przekracza nigdy 1200, ale to już jakaś taka reguła w TSI - 1.2 wchodzi jeszcze wyżej niż 1.4). A z falowaniem to właśnie tak jest - startuje dosyć nisko jak na zimny silnik, potem lekkie "bujanie" i dopiero wchodzi na te wyższe i od tej pory spokój. Ale to ewidentnie TTTM. Początkowy klekot w 1.4 podobno też (w 1.8 chyba się to nie zdarza), nie wiem czy w praktyce zdarza się, że ten klekot przechodzi w końcu w zgrzyt rozwalonego silnika , bo serwisy twierdzą że nie. Tak czy inaczej trzeba wziąć pod uwagę, że odgłosy, które w starym, zwykłym MPI mogłyby niepokoić, tu mogą być rzeczywiście TTTM, bo sama różnica w sposobie podawania paliwa (ciśnienie wtrysku, bezpośredni a pośredni itp.) sporo tu wnosi, do tego zmienne fazy rozrządu i ma prawo to brzmieć zupełnie inaczej. A czy faktycznie to się potem kończy awariami, to insza inszość.forrestas pisze:@Rezon - to taki śmiech przez łzy, niestety. Już od jakiegoś czasu, po odpaleniu, po dłuższym postoju, na początku dziwnie klekoce, wkręca się i faluje w okolicach 1500 obrotów, żeby po kliku sekundach się ustabilizować i ustawić się na 1000 (dopóki nie wyłączy ssania). Zgłaszałem, ale usłyszałem TTTM. Do końca gwarancji trochę zostało więc na razie jestem spokojny ale przyjdzie czas, że będzie trzeba zacząć eskalować
A odnosząc to do tego przejścia z 1.8TSI na 1.4, to chyba opanowali w końcu tego twinchargera, bo inaczej dziwna to by była taktyka - zastępować jeden silnik drugim, jeszcze bardziej "problemogennym".