Waka pisze:
W przyszłym roku koło lutego będę zamawiał auto.
Co byście wybrali, lepiej wyposażonego superba czy gorzej audi A6?
Koniecznie musi być 4x4 i automat, minimum 190KM.
Budżet do 155tys.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenie i dlatego tak postawione pytanie powinieneś zadać przede wszystkim posiadaczom A6.
Skodziarzom oczywiście też, ale tylko "uzupełniająco".
Na moje oko tutaj jest co najwyżej kilka(-naście?) osób, które NAPRAWDĘ dysponują wiarygodnym porównaniem z życia, a nie z gazet i internetów.
Z kolei wśród userów AUDI większość dysponuje stosownym porównaniem, bo "ewoluowała" do klasy średniej wyższej właśnie przez kompakty i zbudowane na tej samej bazie ich przerośnięte klony jak Skoda Superb.
W druga stronę działa to bardzo rzadko, chyba, że ktoś przesiada się z mocno wyjeżdżonej używki na nówkę.
Dlatego właśnie byłoby lepiej gdybyś popytał posiadaczy A6-tek czy te większe pieniądze aby na pewno okazały się warte wydanej kwoty oraz tego co oni myślą i czy zgodziliby się dobrowolnie zamienić na Superba, heheh
... .
Jeżeli istnieją jakiekolwiek wątpliwości z rodzaju nowy czy używka, to trzymając się kwoty ok. 150/160 tysi do naprawdę wypasionego Superba też "trochę" jeszcze zabraknie (przynajmniej do wersji z prawdziwym silnikiem adekwatnym do ciężaru i gabarytów auta), co przynajmniej w pewnym stopniu powinno Ci pomóc w przekonaniu się do auta (niewiele) używanego.
Nie zaprzeczam, że samochód fabrycznie nowy jest wartością, ale raczej tylko w początkowym okresie eksploatacji, bo potem staje się taką samą używką jak starannie wyselekcjonowane auto a drugiej ręki.
Jeżeli jednak auto, jak w tytule, MUSI być fabrycznie nowe, to w stronę A6 w ogóle nie masz co patrzeć, a temat topika powinien dotyczyć dylematu np. Superb czy Octavia.
Ja przeszedłem przez wszystkie etapy A6, od początku produkcji w 1994 roku (wtedy AUDI 100 zamieniło się w A6 C4), o wcześniejszych już nie wspominając. Najwięcej objeździłem Allroadów oraz "pochodnych" Q7 (od najstarszych do aktualnych).
Teraz ślinię się na dłuższą randkę z C8 i jeśli tylko podbije moje serce (a w zasadzie już podbiło) sprzedam nerki i też sobie kupię
.
Równolegle do Audi było kilka używanych Octavii, a Superba kupiłem fabrycznie nowego w 2014 (mam go do dzisiaj i jestem zadowolony). Był moment, w którym myślałem o zamianie na Superba 3 ale gdy widzę co ludzie z nimi przeżywają poczekam na polifta lub całkiem zrezygnuję (najbardziej prawdopodobne).
Na podstawie własnych przemyśleń i obserwacji kategorycznie uważam, że żadna Skoda nie zasługuje (i nigdy nie będzie) na wydania kwoty rzędu 150 - 160 kZł.
Superb był wart swojej ceny wtedy gdy przeciętnie skonfigurowane egzemplarze zawierały się w przedziale 80 do 110 tysiaków, a najlepiej zestawione wersje z mocnymi silnikami, automatem, 4x4 i bogatym wypasem kończyły się na kwotach rzędu 130 - 145 tysi. Dzisiejsze relacje przesunęły się znacznie powyżej 150 kZł, co w przypadku tej marki wyczerpuje margines zdrowego rozsądku i skalę absurdu.
Moim zdaniem najwięcej racji (i zdrowego dystansu) zaprezentował Kolega, który ze dwie strony wcześniej napisał, że tych samochodów (A6 vs Superb) po prostu nie da się porównać. Różnią się dosłownie wszystkim, zarówno pod względem technicznym (zespół napędowy, układ jezdny, hamulcowy, etc), jak i dopracowaniem oraz jakością wszystkich detali.
Co do przepastnego wnętrza w Skodzie jest imponujące ale pomijając odległość tylnej kanapy nie ma go ani trochę więcej niż w AUDI, które oprócz nadmiaru przestrzeni oferuje całkiem inne fotele, komfort jazdy i tak dalej.
Przykładowo w Skodzie żeby upakować weekendowy ekwipunek (w tym kosiarkę i kosę spalinową i zapas piwa) muszę się mocno natrudzić, zaś do A6'tki cały ten bajzel wrzucam bez jakiegokolwiek upychania.
Jeżeli ktoś mówi, że SQ7 i A8L dupy nie urywa i dlatego analogicznie nie warto dopłacać do A6 (bo Superb też wystarczy) - w mojej ocenie prawdopodobnie NIGDY nawet nie siedział ani w Q7, ani w A8, o jakiejkolwiek przejażdżce już nie mówiąc.
Ja naprawdę rozumiem i szanuję, że każdy ma swoje kryteria, priorytety, własny próg wrażliwości i oceny otaczającego świata, lecz aż tak bardzo pomylić się nie można.
Kolego Wake,
Obserwując dzisiejsze ceny myślę, że z początkiem przyszłego roku za kwotę ok. 150 do 160 kZł. powinno się w miarę łatwo wyszukać porządną i co bardzo ważne poliftową A6'tkę quattro (z lat 2016/17) z S-tronic'iem genialnym silnikiem 3.0TDi 272 PS, lub benzynową dwulitrówką (coś około 253PS) i przebiegami z przedziału +/- 50 do 80 tyś.km., co w przypadku AUDI daje nieporównywalnie większe poczucie świeżości i satysfakcji niż jakikolwiek Superb (nawet opakowany jeszcze fabrycznymi foliami).
Ja nie miałbym żadnego dylematu ani przez moment, chyba, że w międzyczasie ceny nowych Superbów wrócą do poziomu z lat 2013 - 2015 (nie wierzę).
PS:
Wszystko co napisałem odnosi się wyłącznie do egzemplarzy seryjnych.
Jeżeli ktoś szuka solidnej bazy do profesjonalnego modzenia, jak na przykład Piramida, całość mojej wypowiedzi jest z dupy i nie ma zastosowania do faktów, ale to wiadomo
... .
Pozdrawiam.