Dzisiaj byłem w trasie i do 160km/h.... kompletna cisza! Auto jedzie bajka!
Według mnie jakby to była półoś to musiałaby się też odzywać w pozostałych zakresie prędkości - nie ma bata.
Ponieważ to jest tylko i wyłącznie ta magiczna prędkość 160km/h to oznacza rezonans = to musi być jakiś element gumowy, który w całym systemie daje po ... pupie
Kiedyś w foce... miałem drgania kierownicy. Walczyłem z tym z rok... potem olałem. Zjechałem kolejne komplety opon, autku przybyło od tego czasu pewnie z 80k km....i co ciekawe zapie... po 180km/h bez żadnego bicia, nawet najmniejszego!
Prawdopodobnie "ułożyły"=czytaj zużyły
się inne elementy gumowe w całym systemie i o dziwo teraz rezonans im nie straszny.
Ale nie ukrywam... gdyby co dzień latał autostradą to bym się wkurzał, a tak to cierpliwie czekam... jak na dobre wino
Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.