Cieknący dach panoramiczny

mmbb607
Posty: 29
Rejestracja: 1 wrz 2016, o 18:43
Samochód: Superb II
Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
Aktualnie: 206 HP 436Nm
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Myślenice

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: mmbb607 »

miałem podobny problem zatkane wężyki odpływowe są 4 na każdym rogu po jednym proponuję od razu zrobić wszystkie, zatykają się jak auto stoi pod drzewami u siebie robiłem tak dobrałem się do obu końcówek węży przy drzwiach i zaraz pod panoramą każdy jeden najpierw żyłka od podkaszarki i tzw " zyglowanie " później dimer i kompresor na koniec płukanie woda i kompresor ale z czuciem bo wężyki mają łączenia nie są w całości żeby się gdzieś nie rozpiął trzeba byc bardzo ostrożnym bo łatwo coś urwać w sumie to ciężko to zrobić żeby czegoś nie urwać
Awatar użytkownika
marioti
Doradca
Posty: 1807
Rejestracja: 30 gru 2017, o 10:56
Samochód: Superb II combi
Rocznik: 2012
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 198KM

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: marioti »

Poszukałem trochę w temacie i faktycznie odpływy są 4-ry, ale to niekoniecznie one są problemem.
Nie wiem czy jeszcze walczysz z tym przeciekiem, ale napiszę parę zdań od siebie, bo miałem ten sam problem parę lat temu. Może Tobie, albo komuś jeszcze to pomoże. Passat B7 variant, z panoramą, osobiście wyprowadzony z salonu, więc o żadnej wypadkowej historii mowy być nie mogło. Po 3 latach użytkowania, po ulewie zauważyłem mokre osłony słupków z przodu i kapiącą wodę z okolic lusterka i osłon przeciwsłonecznych. W lampce nad kierowcą widoczne krople wody. Tragedia. Jak zaczynasz sprawdzać pogodę przed ruszeniem z domu to przestaje być zabawnie. Początkowo też myślałem, że niedrożne są odpływy, ale czyszczenie/dmuchanie nic nie dało - woda swobodnie nimi odpływała, a i tak ciekło. Konieczny był mozolny demontaż osłon słupków, wyjęcie podsufitki i odkręcenie dachu panoramicznego. Aluminiowy profli będący jego ramą i rynienką łączy się z przodu i z tyłu z pólokrągłymi plastikowymi kształtkami. Miejsca połączeń uszczelniono elastyczną masą na tyle niechlujnie, że w miejscu łączenia z lewej strony woda znalazła sobie drogę do wnętrza kabiny. Usunąłem fabryczne lepiszcze i uszczelniłem wszystkie możliwe dziury i połączenia elastyczną masą dekarską w kartuszu (Soudal, z tego co pamiętam) kupioną w Castoramie. Nie polecam do tego celu silikonu, zwyczajnie nie trzyma się plastiku (sprawdziłem). Trzeba było otworzyć plastikowe pokrywy prowadnic linek ciągnacych szybę i bardzo dokładnie obejrzeć i uszczelnić połączenia profili metal-plastik. Słabo jest to pomyślane, bo miejsc potencjalnych nieszczelności jest sporo. Niestety przy tej okazji linki wypadły mi z prowadnic i miałem trochę zabawy i nerwów ze złożeniem tego dziadostwa. Należy uważać, aby po złożeniu linki były równo naciągnięte z obu stron, inaczej szyba się będzie zacinała. Dobrze jest przed założeniem ręcznie obracając włożonym od spodu kluczem sprawdzić, czy dach się bez oporów otwiera i zamyka. Po zamotowaniu dachu przez jakiś czas nie zakładałem podsufitki, żeby upewnić się czy nie cieknie dalej - lanie wody z węża, jazda na myjnię, parę ulew i dopiero ostateczne złożenie wszystkiego. Od tego zdarzenia mijają 3 lata i jest spokój. Swoją drogą VW dał nieźle ciała z tym dachem. Rozumiem, żeby auto było stare, czy bite, ale w 3-letnim samochodzie? Wiem, że to wina poddostawcy - producenta tego wynalazku, ale jako właściciela/użytkownika mało mnie to obchodzi. Cena jaką zażyczyła ASO za naprawę dachu zwalała z nóg. Dobrze, że udało mi się samemu temat ogarnąć. Przynajmniej kilka tysi zostało w kieszeni i mam czystą podsufitkę, nie chcę nawet myśleć jakby wyglądała po naprawie w ASO. Z demontażem też trzeba uważać, łatwo ją połamać. Na pamiątkę po tej przygodzie mam ciężko odchylającą się osłonę przeciwsłoneczną, woda po pałąku dostała się do środka i zawias skorodował. Wiem od teraz jedno - dziura w dachu to problem, który dopadnie cię prędzej czy później. Ładne to i daje sporo radości póki sprawne i nie cieknie. Ale dla mnie nigdy więcej.. Pozdro!
A tutaj 2szt. foto z niemieckiego forum, z pokazaniem gdzie to przecieka - link
mmbb607
Posty: 29
Rejestracja: 1 wrz 2016, o 18:43
Samochód: Superb II
Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
Aktualnie: 206 HP 436Nm
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Myślenice

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: mmbb607 »

najpierw sprawdź czy odpływy masz drożne to jest podstawa otwierasz dach na maxa i lejesz wodę do tacki można też włożyć cieńszy wężyk do dziurki w tacce lejesz i patrzysz czy woda odpływa, jest jeszcze jedna opcja pod tacką jest kolanko gdzie jest wpięty wężyk może tam ci też przeciekać
_______________
dopiero się uczę ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
qla125p
Posty: 10
Rejestracja: 22 lut 2018, o 02:24
Samochód: Superb II combi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Przemek
Lokalizacja: Irlandia

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: qla125p »

U mnie ciekł z przodu z prawej strony, kupiłem klej do szyb i wszystkie łączenia nim zaklajstrowalem od góry i od dołu , oczywiście wcześniej wyczysciłem i odtlusciłem.
Lefty100
Posty: 13
Rejestracja: 30 sty 2017, o 15:40
Samochód: Superb II combi
Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
Imię: Karol

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: Lefty100 »

Ja też myślałem, że mam cieknący dach. Okazało się, że pękł wężyk od spryskiwacza :) Tylni słupek zawsze był cały mokry jak u autora postu.
maureliusz
Posty: 1880
Rejestracja: 18 sty 2019, o 13:13
Samochód: Superb II 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 200KM / 398Nm
Imię: Maro
Lokalizacja: Myślenice / wioska obok

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: maureliusz »

Tak sobie myślę... że może by tak ktoś podsumował fotami co dokładnie uszczelnił?

Można by zrobić taki manual dla innych.

Na wszelki wypadek jak są newralgiczne miejsce lepiej zrobić od razu... LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ :-P
Awatar użytkownika
Michu
Posty: 387
Rejestracja: 29 wrz 2014, o 21:14
Samochód: Superb II combi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Lokalizacja: WLKP/NRW

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: Michu »

marioti pisze:link do etki
jak widać odpływy są dwa. Ewidentnie zatrzymuje się u ciebie woda na tacce ociekowej = zatkane odpływy

O jakich listwach na dachu piszesz? mówisz o tej przed linią relingów? mnie to też zastanawia. W starym seacie też mam coś takiego. tam przetłoczenie też jest przykryte taką plastikowo-gumową uszczelką, która jednak w 4-ech miejscach posiada zaślepki gdzie montuje się właśnie relingi. Ale po co to w kurze?
Link do etki, ktory zapodales, nie bangla.
I tak, pisalem o tych dziwnych listwach przed linia relingow. W S2 FL juz ich nie ma.
Podjcechalem do Skody i powiedzieli, ze czysczenie robia raz dwa, ale potem musza suszyc z 2-3 dni. Koszt okolo 200€. DO tego jesli wpadna na pomysl wymiany wezykow (bo nimiecki mechanik jak czegos nie wymieni, to jest chory) to koszta sie podwoja. Dlatego myslalem, zeby samemu cos z tym zrobic, tym bardziej ze teraz po dwoch dniach deszczu, zarowno pod nogami pasazera jak i moimi, chlupocze woda. Na pewno trzeba demontowac okladzine slupka A i progu. Ma ktos dokladny rysunek gdzie tam sa zaczepy czy sruby, zebym tego nie polamal?
Znalazlem tez taki filmik. CO prawda o Passacie i po niemeicku, ale organoleptycznie mozna cos podlapac. https://www.youtube.com/watch?v=1zeYVvnoXLc
maureliusz
Posty: 1880
Rejestracja: 18 sty 2019, o 13:13
Samochód: Superb II 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 200KM / 398Nm
Imię: Maro
Lokalizacja: Myślenice / wioska obok

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: maureliusz »

Zapewne rozpiął Ci się wężyk i leci gdzieś w środku. po prostu ściągnij obudową słupka i oblukaj first.

Pisali też o rozczelnianiu się prowadnic - ale nie wiem, bo według mnie to powinno grawitacyjnie odpływać (jak wokół komina) pod warunkiem, że wszystko drożne.
Miały być foty tego uszczelniania... i nic nie ma.
Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
Awatar użytkownika
marioti
Doradca
Posty: 1807
Rejestracja: 30 gru 2017, o 10:56
Samochód: Superb II combi
Rocznik: 2012
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 198KM

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: marioti »

link u mnie działa bez problemu, ewentualnie przeklej sobie bo przeglądarki poniższy adres

Kod: Zaznacz cały

http://www.oemepc.com/skoda/part_single/catalog/sk/markt/CZ/modell/SUP/year/2012/drive_standart/632/hg_ug/877/subcategory/877040/part_id/3000677/lang/o
ale to chyba nieistotne, bo już ustaliliśmy, że etka prawdy nie pokazuje i odpływy są 4-ry - analogicznie prawa lewa strona.

Zdjęcie samego plastiku słupka A niczego ci nie da, bo odpływ jest dalej, a jak sam widziałeś na twoim filmiku, to wcale nie musi być odpływ tylko do łączenie w narożach ramy.
Trzeba zrzucić podsufitkę i wtedy szukać miejsca wycieku.
Osłona słupka A, jest na wcisk, na takich metalowych blaszkach. Nie zdejmiesz tego inaczej jak ciągnąc do siebie, z wyczuciem oczywiście :)
Awatar użytkownika
Michu
Posty: 387
Rejestracja: 29 wrz 2014, o 21:14
Samochód: Superb II combi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Lokalizacja: WLKP/NRW

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: Michu »

marioti pisze:link u mnie działa bez problemu, ewentualnie przeklej sobie bo przeglądarki poniższy adres

Kod: Zaznacz cały

http://www.oemepc.com/skoda/part_single/catalog/sk/markt/CZ/modell/SUP/year/2012/drive_standart/632/hg_ug/877/subcategory/877040/part_id/3000677/lang/o
ale to chyba nieistotne, bo już ustaliliśmy, że etka prawdy nie pokazuje i odpływy są 4-ry - analogicznie prawa lewa strona.

Zdjęcie samego plastiku słupka A niczego ci nie da, bo odpływ jest dalej, a jak sam widziałeś na twoim filmiku, to wcale nie musi być odpływ tylko do łączenie w narożach ramy.
Trzeba zrzucić podsufitkę i wtedy szukać miejsca wycieku.
Osłona słupka A, jest na wcisk, na takich metalowych blaszkach. Nie zdejmiesz tego inaczej jak ciągnąc do siebie, z wyczuciem oczywiście :)
Link na telefonie mi nie śmiga.
Ja zdjąłem słupek A i rzeczywiście niczego się nie dowiedziałem, a tylko ciekawi mnie co to jest ta zwinięta w rulon cerata i ten czerwony kabel, czy tam przewód. Jeśli mam zdejmować calą podsufitkę to raczej się na to nie piszę.
Dzisiaj po ulewie, u mnie i pasażera woda. A wali jakby się kot zejszczał.
Auto oddam do ASO tylko niech przyjdzie słońce, żebym mógł do pracy skuterem dojechać bo narazie to jakaś jebana amazonia...
Obrazek

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
marioti
Doradca
Posty: 1807
Rejestracja: 30 gru 2017, o 10:56
Samochód: Superb II combi
Rocznik: 2012
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 198KM

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: marioti »

To czerwone to właśnie odpływ z Panoramy
Natomiast rulonik to po prostu kurtyna powietrzna boczna którą widać tylko kawałek bo reszta jest w podsufitce idzie nad drzwiami
Awatar użytkownika
Michu
Posty: 387
Rejestracja: 29 wrz 2014, o 21:14
Samochód: Superb II combi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Lokalizacja: WLKP/NRW

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: Michu »

No to jak dojść do niego od dołu, żeby dmuchnąć? No i jeżeli cieknie gdzieś wyżej ponad słupkiem A, tzn że ten odpływ jest łączony i gdzieś puściło, czy cieknie gdzieś indziej?

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
marioti
Doradca
Posty: 1807
Rejestracja: 30 gru 2017, o 10:56
Samochód: Superb II combi
Rocznik: 2012
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 198KM

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: marioti »

Profil Alu jest na każdym rogu dachu panoramy łączony plastikowym narożnikiem. Każdy narożnik ma króciec. Wężyk odpływowy podłączony jest tam złączka na wcisk
Przeciek jest albo na podłączeniu węża albo na łączeniu plastikowego narożnika z profilem Alu. W tym drugim, oba elementy uszczelnia masa plastyczna, która z czasem nie daje rady naszemu klimatów
Sory, taki mamy klimat :)
maureliusz
Posty: 1880
Rejestracja: 18 sty 2019, o 13:13
Samochód: Superb II 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 200KM / 398Nm
Imię: Maro
Lokalizacja: Myślenice / wioska obok

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: maureliusz »

Już rurka na wierzchu... aż się prosi nalać wody w kanał odprowadzający i zobaczyć gdzie cieknie.
Bałbym się ... powierzać taki temat w ręce serwisu :-)
Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
Awatar użytkownika
Michu
Posty: 387
Rejestracja: 29 wrz 2014, o 21:14
Samochód: Superb II combi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Lokalizacja: WLKP/NRW

Re: Cieknący dach panoramiczny

Post autor: Michu »

Ok, sprawa przybrala troche mniej fajny charakter.
Bylem w ASO i Janusz powiedzial, ze koszt usuniecia przecieku, osuszenie i wyczysczenie wszystkiego to okolo 3 dni i okolo €200, przy czym dokladne koszta poda po analizie jak bedzie auto oddane. OK. AUto oddalem, i na drugi dzien zadzwonil, ze faktycznie potrwa to 3 dni, ale koszt to 495€. Troche mnie zaskoczyl jebaniutki, ale dobra, "robta" powiedzialem.
Dzis mija trzeci dzien, i dzwoni Janusz, ze auto jest jeszcze niegotowe, bo wprawdzie jest suche, czyste i przecieku z panoramy juz nie ma, ale jest inny przeciek z poszycia - na laczeniu dwoch blach, ale jesli sie za to wezma, to najpewniej przednia szyba pojdzie. I jako, ze bylem zajety w pracy, i chcialem szybko skonczyc, powiedzialem bez namyslu, ze spoko, i tak mam ubezpieczona szybe. On dopytal tylko czy ubezpieczyciel wskazuje zaklad, w ktorym szyba ma byc wymieniona, na co odrzeklem, ze nie, i jaki jest moj wklad wlasny (150). Na koniec potwierdzil, ze ponosze tylko koszta tego wkaldu wlasnego, i ze zamawia szybe na jutro. No i dzisiaj syzkujac papiery na poniedzialek przypomnialo mi sie, ze od stycznia zmienilem TU, i nie mam juz szyby objetej dodatkwoym ubezpieczeniem... No i teraz nie wiem jak to wszystko bedzie wygladac. Mysle, ze naprawy (zakladajac ze szyba ulegnie zniszczeniu, i ja wymienia) nie powinni zaczynac bez wczesniejszego otrzymania ode mnie potwierdzenia ubezpieczenia tej szyby.
Jesli jednak przeprowadza taka naprawe, to czy moga mnie obciazac kosztem tej szyby, ktora zniszcza? No i trzecia opcja, jesli powiedza, ze nie naprawia, skoro nie bede mogl zaplacic za ewentualnie zniszczona szybe, to czy moga oddac auto de facto z nieusunieta usterka i wolac wczesniej ustalonych €495?
ODPOWIEDZ