Jak bez szału skoda...to pocoś kupił?
coś chyba faktycznie nie doczytujesz
4x4 zbędne... nie chcę mi się tłumaczyć...
tak z całą stanowczością będę twierdził, że w autach typu skoda (czyli z de facto prostym i słabym zawieszeniem skonstruowanym do przemieszczania się, nie do performance), 4x4 dla około 80% użytkowników jest praktycznie niepotrzebnym fetyszem. Jego funkcjonalność ogranicza się jedynie do uniknięcia poślizgu kół przedniej osi przy ruszaniu (czasem to bywa faktycznie niebezpieczne), a także pomaga na śliskich stromych podjazdach. To dla niektórych może być atutem, dużą zaletą i jednak dużym ułatwieniem bo Superb często nie radzi sobie z przeniesiemiem mocy jedynie na jedną oś przy ruszaniu. Ale ta kwestia to też sprawa odpowiedniego dozowania gazu i nauczenia się tego i niby nad tym panuje kontrola trakcji. Nie przeczę jednak że i mi czasem przy ruszaniu zdarza mi się dość kłopotliwe zamielenie kołami na mokrym (w 190KM z ośką to jest niestety nagminne też i na suchym)
4x4 przez sprzedawców jest jednak przedstawiane jako "must have" bo bezpieczniej. Tu się w wilu przypadkach nie zgodzę. To często jedynie sposób na wyciągnięcie dodatkowej kasy i dodatkowa komplikacja eksploatacji auta (wymieniać olej w haldexie czy nie, czy pompa ma filtr itd). Mi osobiście w trakcie normalnej eksploatacji nigdy nie zdarzyło się mieć problemów z trakcją/prowadzeniem/trzymaniem drogi np. w dużym deszczu czyli warunkach gdzie niby 4x4 ma zwiększać bezpieczeństwo (kilka razy trasy autostradowe po +500km w rzęsistym deszczu z prędkościami mocno wyższymi od dopuszczanych przez przepisy, kilka zaśnieżonych tras, naprawdę miałem przegląd przyczepności). W takich warunkach Lane Assist jest za to czymś naprawdę pomocnym, bo w Skodzie radzi sobie doskonale (nie gubi pasa), a także trzyma tor jazdy w przypadku niewielkiego aquaplaningu.
Do tego kolejny aspekt: z jedną osobą na pokładzie miałem praktycznie taką samą dynamikę przyspieszeń jak E klasa W213 (aktualny model) z 195KM i 4x4 (też tylko 1 osoba), powyżej 180 km/h różnice były trochę bardziej widoczne, ale jeśli ktoś nie ma problemów z ego, to pomijalne. Zatem warto też pamiętać że 4x4 oznacza wyższą masę i pewne straty mocy.
Jest jeszcze jeden aspekt o którym wspomimałem. 4x4 dla niektórych oznacza "więcej mogę". I w ciągu ostatnich 3 lat miałem dwa przypadki gdy kierujący akurat Audi, jechali te 20-30 km/h szybciej ode mnie w trudnych warunkach, i kilka kilometrów dalej jazda ich dość spektakularnie się zakończyła.
