TSI temperatura oleju.

[adamski]

Witam,

Dziś jadąc w pierwszą dalszą trasę obserwowałem temp. oleju. Jakie macie temperatury w czasie jazdy? Ja przy prędkości około 160km/h z bagażnikiem na dachu (trumna z nartami) i 2+2 na pokładzie miałem 109 st C. Nie za dużo trochę? Poziom oleju przed wyjazdem sprawdzałem i był OK (3/4 podziałki). Auto ma przejechane 6000km.

Inna sprawa jeszcze: na bramkach na autostradach przy otwarciu okna podczas płacenia czułem wyraźny zamach "spalenizny" (tak jakby naprawdę ten silnik dostawał niesamowicie w dupę albo sprzęgło się ślizgało albo nie wiem, tłumik się wypalał??). Jakieś sugestie?

Dodam, że mam założone uszczelki wg patentu neck99-a ale to wg mnie nie powinno mieć wpływu.

[Misiek Fisiek]

Temperatura ok. Niektórzy dochodzą do 130 stopni i nic się nie dzieje.

[szms]

No tak, ale w lato

[Misiek Fisiek]

Chodziło mi o to, że nawet 130 stopni nie stanowi niebezpieczeństwa, więc tym bardziej 109.

[szms]

Wiem, Zubi
Nie martw się Adamski, chyba nie będzie aż tak źle. Ja też raczej do aż tak wysokich nie jestem przyzwyczajony. W VC dopiero zacząłem zwracać uwagę, kiedyś jak miałem 97 st. to zacząłem prawie panikować

[bezduszny]

Chodziło mi o to, że nawet 130 stopni nie stanowi niebezpieczeństwa, więc tym bardziej 109.

kwestia oleju

[adamski]

Ok, dzięki za odpowiedzi. Poobserwuje jeszcze jak to się kształtuje. Przyznam się, że ze względu na temp. ograniczałem prędkość do 160
Auto nowe i brak doświadczenia, stąd obawy.
BTW jaki olej polecacie zamiast oryginału coby było lepiej?

[bezduszny]

na pewno ma być na pazie PAO

[dato]

Właśnie się dowiedziałem, że 135 stopni to żaden wynik i po 180 też jeżdżą. Więc nie ma się co przejmować

[adamski]

Ok w drodze powrotnej przetestuje "wyższe" temperatury.

[Sebastian_M26]

Ja bym na tym gów.ianym castrolu co fabryka zalewa nie "testował" wysokich temperatur, bo porobią się osady. A tak o.t. to zmienia się fabryczną zupę w okolicach 2tyś.

[AdamK]

A co jest złego w castrolu jeśli można wiedzieć. Proszę poprzeć dowodami.

[bezduszny]

A co jest złego w castrolu jeśli można wiedzieć. Proszę poprzeć dowodami.

Jakich dowodów oczekujesz ?

[AdamK]

A co jest złego w castrolu jeśli można wiedzieć. Proszę poprzeć dowodami.

Jakich dowodów oczekujesz ?

Skoro kolega twierdzi, że to gówno, niech poprze to jakimś dowodem, a nie wyssanym z palca stwierdzeniem. Jakiemuś silnikowi zaszkodził castrol? Bo ja na castrolach jeżdżę lata i wszystkie moje silniki są w 100% sprawne.

[bezduszny]

Swego czasu pracowałem (dokładnie to byłem właścicielem) w firmie zajmującej się gospodarką olejową.
Po wymianie oleju w wirówce (takie dość duże w OSM Krasnystaw) zalany został olej Catrola (dobrany na podstawie DTR). Po 2 dniach pracy olej się zapienił a wirówka prawie zatarła.
Pobraliśmy próbki i wysłaliśmy do analizy (zarówno te z wirówki jak i z beczki).

Badania w instytucie nafty wykazały, że olej miał bardzo niskie parametry (w stosunku do deklarowanych)jeżeli chodzi o komponenty... i w zasadzie nie łapał się w lepkości).
Dopiero przed sądem Castrol poszedł na ugodę i zwrócił kasę + koszty.

W motoryzacji to samo... oleje są słabe, o niskich parametrach.