Co zamiast Superba ?

[rezon]

Silniki są generalnie konstruowane pod kątem zużycia paliwa, a nie długowieczności. Nowe TSI nie jest wyjątkiem. Nie ma tylko takich przegięć jak w 2 gen.

[orlik]

To, że nie są konstruowane pod względem długowieczności - zgoda. Ktoś musi zarabiać. Ale czasy się też zmieniły. Auta zmieniamy częściej, wszystko szybciej się rozwija, cholera wie czy moim kolejnym autem nie będzie już elektryk Stąd takie mam podejście do zakupu nowych samochodów, byle te 200tys zrobiło i na uj drążyć, że stary mercedes zrobił milion km i dalej jeździ.

[rezon]

Na chwilę obecną łosiem planuję zrobić 400kkm - dlatego interesuje mnie jednak trwałość jednostki napędowej. S2 planowałem zrobić <200kkm, zrobiłem 203kkm. jeździ do dzisiaj.

[JacekRS]

A ja powiem tyle, jak ktoś nie potrzebuje titanic`a SIII (o zgrozo, u mnie pojawiła się córcia i 5`ka daje radę ), to może brać w ciemno BMW G31 530i xdrive w M-paku z heblami, do tego czips na 300PS i już jest fajnie, a i jak cicho i zawias pięknie wsio wybiera

[leszekmw]

Skoda jest naprawdę zdroworozsądkowym wyborem, biorąc pod uwagę cenę i to co daje. A jak komuś czegoś brakuje to można to poprawić niedużym kosztem.

zawsze powtarzam że najważniejsze to umić sobie wszystko dobrze wytłumaczyć...

[orlik]

zawsze powtarzam że najważniejsze to umić sobie wszystko dobrze wytłumaczyć...

Tzn. co masz na myśli? Bo ja nie mogę sobie wytłumaczyć jak kupić droższe auto,chętnie posłucham.

[leszekmw]

po prostu trzeba mieć na to kasę i tyle.

[orlik]

A ok. A tak po za kasą? Bo dla mnie to nie argument.

[leszekmw]

a według mnie to jest właśnie główny argument.
przynajmniej dla 98% kupujących .

[orlik]

To w takim razie zapamiętaj, że pozostałe 2% nie ma potrzeby udowadniać, że go stać, tylko rozbija na czynniki pierwsze sens tego

[leszekmw]

oczywiście.. , to są tak zwani ekscentrycy..

[maureliusz]

a według mnie to jest właśnie główny argument.
przynajmniej dla 98% kupujących .

True zwłaszcza Skody
Niech pierwszy rzuci kamień kto jakby miał na paska to i tak wziąłby kurę...bo lubi ten znaczek i wogole...

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[anastazyy]

a według mnie to jest właśnie główny argument.
przynajmniej dla 98% kupujących .

True zwłaszcza Skody
Niech pierwszy rzuci kamień kto jakby miał na paska to i tak wziąłby kurę...bo lubi ten znaczek i wogole...

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[kefirek]

a według mnie to jest właśnie główny argument.
przynajmniej dla 98% kupujących .

True zwłaszcza Skody
Niech pierwszy rzuci kamień kto jakby miał na paska to i tak wziąłby kurę...bo lubi ten znaczek i wogole...

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Uwaga rzucam. Passerati? Nigdy, mniejsze, ciaśniejsze gorzej wyglądające aniżeli Superb zwłaszcza w sportline. Jeśli coś to Arteon. Zamawiajac kurę myślałem o nim ale VW nie jest wart tych pieniędzy, do tego ta listwa świecącą przez cały zderzak... Zresztą różnica katalogowa między moja kura a odpowiednikiem Passerati to tylko 25kola więc to nie jest coś strasznego. A typowe premium (bmw 5 tka, audi a6) w mojej konfiguracji robi się w okolicy 400 koła, więc mocno powyżej budżetu.

Jak ktoś napisał wyżej stety niestety kura w swojej cenie jest to złoty środek pomiędzy cena a tym co oferuje. Zwłaszcza że ma niektóre opcje wzięte z klas wyżej jak 3 strefowa klimę, czy podwójne szyby, silniki => 200 koni, 4x4 etc. W konkurencji jak insignia czy talisman tego nie znajdziemy albo tylko niektóre z tych rzeczy. A porównując ja do Volvo jak było wcześniej trzeba pamiętać żeby porównywać jabłka z jabłkami czyli Superb vs V90 a takie volvo w tej samej klasie wyposażenia kosztuje >300 koła. Porównywanie do V60 niea sensu to inna wielkość samochodu.

[SE7]

a według mnie to jest właśnie główny argument.
przynajmniej dla 98% kupujących .

True zwłaszcza Skody
Niech pierwszy rzuci kamień kto jakby miał na paska to i tak wziąłby kurę...bo lubi ten znaczek i wogole...

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Rzucę drugi. Przedłużenia ego mnie nie potrzeba. Auto jest do jeżdżenia (i to obojętnie jakie) nowe czy stare.
Stać mnie było na zdecydowanie więcej niż wydałem na Superba (którego kupiłem notabene bez finansowania nowego)