Nie spowoduje jeżeli jest to wersja z dwoma EGR'ami.
Jeżeli tuner źle wprogramował EGR'a, tzn wyzerował wszystkie 4 mapy to tak będzie jak piszesz. Poza tym nie napisałeś, którego EGR'a a to jest różnica.
Nie spowoduje jeżeli jest to wersja z dwoma EGR'ami.
Wybacz kolego, że się nie odzywałem ale no wiesz.... Covid.rowerek pisze: ↑3 gru 2023, o 12:33 O jakim spalaniu oleju Wy mówicie? Jeżdżę benzynami od lat i NIGDY nie musiałem robić żadnych dolewek między wymianami, a poziom ma bagnecie (czy wg komputera w nowszych autach) zawsze stabilny.
Jak czytam tu teksty, że benzyna (generalizując) jeździ na oleju 50/50, to się zastanawiam, czy ktoś się na czasach dwusuwów nie zatrzymał...
Oczywiście, zdarzają się wpadki (choćby stare tsi, choć ja, czy rezon z tego forum, dziwnym trafem tego nie doświadczyliśmy), ALE nie szukając daleko, jaki jest najpopularniejszy temat na forum dot. 2.0tdi 200KM? CZY ABY NIE ŻŁOPANIE OLEJU? Co najbardziej boli choćby diesle VEA od Volvo? Przybieranie oleju, a jakże, który później jest przepalany. Tak że tego...
Zgadzam się z ogólną teorią. Bo każdy myślący człowiek by się z tym zgodził. Ale tu ponownie pokazujesz swoje klapki na oczach. Nie zadajesz bardzo poważnego pytania. Kto to sfinansuje? Bo zmuszanie do finansowania ekologii obywateli bez ich zgody chyba nie jest w porządku.rowerek pisze: ↑3 gru 2023, o 12:33 Jeżeli chodzi o ekologię za miastem, to zgadzam się, że problem jest, tylko tam coś się zaczyna dziać jeżeli chodzi o egzekwowanie i penalizację wątpliwych działań. Jak Cię przyłapią na paleniu śmieci, czy innego dziadostwa (drony tu się dobrze spisują i działają co roku na szerszą skalę), to mandat i już jesteś na cenzurowanym, do kontroli regularnej. Jaka jest kara za jazdę bez dpf, egr itd.? Żadna, bo nikt tego nie sprawdza... Poziom kontroli aut przy przeglądach okresowych jest tak naprawdę tragiczny. Jak to możliwe, że w takich Niemczech, czy Szwecji jest o wiele większy procent uwalonych aut niż u Nas? Tak bardzo lepiej dbamy o auta?! No raczej nie... Większość trupów z ich rynków, które tam już nie mają racji bytu, u Nas okazują się perełkami, do których nie ma żadnych zastrzeżeń... Tu jest spore pole do popisu, tylko u Nas każda próba egzekwowania przepisów i karania za ich łamanie jest momentalnie podciągna pod zamach na wolność i inne górnolotne, ale strasznie trywializowane w większości przypadków określenia.
Fajnie ale trzeba uważać. Trzeba sprawdzać stan zapełnienia i przynajmniej na początku monitorować zachowanie wypełnienia. Dla zwykłego użytkownika najlepszym do tego narzędziem jest program VAG DPF i do tego dobry ELM327 na bluetooth. W sumie bez tego bym nie zaczynał takiej próby bo można zatkać DPF'a amen. Wtedy tylko płukanie lub wymiana.ktryk pisze: ↑15 gru 2023, o 20:46 Ja przez 2 lata jeżdziłem z odłączonym egrem w Pasku 2,0 2016 rok, ale miałem wyłączonego dpfa programowo.
Po tym czasie przed sprzedażą podłączyłem go aby czek sie nie świecił. Mi czek nie przeszkadzał więc tak śmigałem.
Teraz testuję twój patent ,ale dopiero zrobiłem ponad 300 km więc za mało . Czek świeci ,ale mam to gdzieś .
No i Passat był bez adblu i po tuningu. Skoda jeszcze dziewica ,tylko DSG ma poprawioną.
Jeżeli masz VCDS'a to obserwuj uważnie parametr "soot mass measured". Przyjmuje wartości od -9.99 do ok 60, jest wyrażony w gramach i logarytmicznie zbliża się do wartości rzeczywistych. Z wartości tego parametru można odczytać faktyczne zapełnienie filtra z uwzględnieniem restrykcji spowodowanej popiołem. Generalnie dla wartości -9.99 jest ok 5.5g sadzy. Dla -3 jest 7g. Dla 0 jest 8g. Dla 2 jest 9g. Dla 6 - 10g, Dla 8 - 12g. Dla 11 - 14g. Dla 15 - 17g. Dopiero powyżej 18 jest równych wartości w gramach z dokładnością +-0.5g.ktryk pisze: ↑17 gru 2023, o 11:24 Skoda ma silnik 2,0 150 km. z 2018r.
Mam VCDS więc mogę monitorować cały proces zapełniania dpfa.
Jako ciekawostkę podam przykład jeszcze Passata z 2016r. ten sam silnik tylko jeszcze bez adblu.
Po zwiększeniu mocy i wyłączeniu dpfa programowo ,zaznaczam tylko programowo jeździłem kilka miesięcy bez wycinki dpfa fizycznie.
Tylko trzymałem się zasady ,raz na 1000 km trzeba porządnie przegonić auto aby się dpf wypalił. Przeważnie zawsze trafiała sie jakaś trasa autostradowa w tym czasie i nie było problemu. Wypalał sie sam na trasie.
Po wycince fizycznej praktycznie nie odczułem żadnej różnicy poza tym że spaliny bardziej śmierdziały ,tylko śmierdziały , bo żadnego kopcenia nie było ,ani dodatkowej dawki mocy nie zauważyłem. Więc myślę że jak dpf jest sprawny to czy on się wypala co 200-300 km jak jest tera ,czy to będzie 700-1000 km jak było w starszych silnikach przed afera spalinową to go bardziej nie zabije.
Dpf nie zabija się sadzą tylko popiołem który zostaje po wypaleniu tej właśnie sadzy i tego popiołu nie ma możliwości już wypalić ,ani usunąć w żaden inny sposób jak tylko wypłukać fizycznie w drugą stronę co spaliny wychodzą.
Wypalanie co 200-300 km uważam za absurdalne i bezsensowne, nawet ze względów ekologicznych. Taką dawkę co dostaje na to wypalenie można spokojnie przeznaczyć na pokonanie kilkudziesięciu km.
No tak, ten przebieg wiele wyjaśnia. DPF jest już dość mocno przytkany popiołem. Warto by go wypłukać. Od razu to widać na zmierzonej sadzy, ale ciekawe jak będzie przyrastać. Przejedź przynajmniej kilkanaście km na trasie i sprawdź jak będzie wartość pomierzona. Masz nakręcone 276 km od wypalenia, w trasie powinien zrobić drugie tyle zanim osiągnie 24g. O ile w ogóle osiągnie. Na Obliczoną nie patrz bo w tym trybie to właściwie przyrasta tylko w mieście na trasie zmiany są kosmetyczne. Zawartość popiołu w oleju to nie jest parametr dotyczącym DPF'a. Powinna być tam pozycja objętość popiołu lub masa popiołu w zależności od typu silnika i sterownika.ktryk pisze: ↑19 gru 2023, o 21:29 Skoda od ponad tygodnia stoi w garażu. Aktualnie inne auto nabija km. Ale z ciekawości sprawdziłem wartości dpfa.
kilometry od ostatniej regeneracji 276 km
zawartośc popiołu w oleju 0,001
obliczona masa sadzy 6,73g
zmierzona masa sadzy 11,55g
Aktualny przebieg auta to 324 tys. km i z dpfem nic nie było robione ,wypalanie od 250 km miasto do nawet 650 km przy całkowitej jeździe w trasie.