Tylko potem znowu jak na tych skarpetach Cię poniesie i w coś/kogoś przywalisz i przyjedzie polizei, to kłopoty takie jakbyś i tak bez łańcuchów jechał, bo Oni tych skarpetowych wynalazków nie uważają za łańcuchy. Nie spełniają ich norm i koniec tematu. Chodzi mi oczywiście o zdarzenia na drogach, na których jest odpowiedni znak 'z łańcuchami'.
Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka