Zawieszenie

[bezduszny]

oj, wiele jest takich dróg w Polsce
jak miał bym na takim zawieszeniu przejechać podobnymi drogami 1140 km w jeden dzień (a tak mi się niedawno zdarzyło)
to chyba bym wysiadł i poszedł na piechotę... tak dla zdrowia

[sjak]

Bezduszny, jeżdżę dużo (co widać po przebiegach), po całej Polsce, ale takiej nawierzchni jak tam to ze świecą szukać
Różne dziury się trafia, ale nierówności, które w jednolity sposób wprawiają nadwozie w mocny pionowy ruch z bardzo szybką zmianą kierunku tego ruchu, w dodatku ciągnącej się na ok 10 km, i to na ekspresówce, więc nie wleczesz się tam...
Tak na prawdę chyba nigdzie indziej czegoś takiego nie widziałem

[bezduszny]

fakt, na ekspresówkach nie widziałem
ale na klasie DW jest wiele takich miejsc

tam te nierówności są już od lat...
choć co roku się jak by powiększają

[Misiek Fisiek]

Świetny jest też przejazd przez włocławek na alternatywnej trasie warszawa-toruń (przynajmniej kiedyś był bo od kilku lat omijam tą drogę z daleka ).

[Super_Be]

Świetny jest też przejazd przez włocławek na alternatywnej trasie warszawa-toruń (przynajmniej kiedyś był bo od kilku lat omijam tą drogę z daleka ).

Chodzi Ci pewnie o ul. Kazia Wielkiego (w lewo na pierwszym rondzie od strony Płocka)? Wiesz, że od niedawna jest wręcz usiana ograniczeniami do... 30km/h?

Kiedyś bywałem dosyć często we Włocławku (tzn. to było tak kilkanaście lat temu...). Ta ulica, jeśli ktoś nie wie, to taka typowa obwodnica - kiedyś, mieszkając w Płocku, bardzo jej włocławiakom zazdrościliśmy. Wtedy pocinało się nią co najmniej 90km/h, teraz... hmm, naprawdę nie przesadzę, pisząc że tych 30 nie sposób jakoś mocno przekroczyć, bo asfalt jest w takim stanie, że prawie spod kół się odrywa . Paranoja polega na tym, że to wcale nie tak, że Włocławek nie ma kasy na inwestycje drogowe. Wręcz przeciwnie, np. wylotówka na Toruń od strony centrum jest cały czas w remoncie i robią z niej naprawdę przyzwoitą, szeroką dwupasmówkę. Za to ta pierwsza, pozwalająca w kierunku wschód-zachód ominąć miasto niemal w całości, jest od lat centralnie olewana (i to nie asfaltem, niestety).

[Super_Be]

Ja cię kalafior, te FSD to normalnie miód malina na wyboje . Parę dni temu miałem wątpliwą przyjemność wydostawać się z Michałowic w kierunku Alei Krakowskiej. Jedzie się tam ul. Kolejową, która po deszczu do złudzenia przypominała tę . Kilkadziesiąt metrów przede mną wjechało na nią Volvo XC90 i kiedy zaczął się prawdziwy hardcore, to... nagle Volvo znalazło się ledwie kilka metrów ode mnie . Podskakiwało na tych kraterach jak piłka - ja też zresztą nie jechałem jak po stole, ale do dogonienia Volviaka nie musiałem jakoś gnać skacząc po fotelu i gubiąc plomby. Jechałem po prostu tak, jak bym jechał nie mając nikogo przed sobą. Gość (a może kobitka) w Volvo musiał się poczuć upokorzony, bo jak tylko skończyły się dziury, wdepnął ostro żeby mi zniknąć z oczu. Mogłem mu oczywiście znów pokazać, że ze Skodą nie tak łatwo, ale nie czułem takiej potrzeby, zresztą wyścigi po polnych drogach to nie jest to, co mnie najbardziej na świecie bawi.

Owszem, szkoda trochę było tych nowych (choć wcale nie nowych ) amorków, ale na szczęście to był absolutny wyjątek od reguły, jeśli chodzi o pokonywane przeze mnie drogi. A jeszcze większe szczęście, że do mojego nowego zadupia, do którego się przenoszę dosłownie na dniach, asfalt jeszcze dochodzi, a z niego zjeżdża się prosto na polbruk, więc jest szansa, że te amorki wytrzymają w jakiej takiej kondycji co najmniej tyle, co seria.

[Misiek Fisiek]

Superbe a Ty skąd dostajesz kasę za reklamę? Z BBP czy bezpośrednio z Koni NL? Bo nie widziałem Cię na liście płac

[Super_Be]

Superbe a Ty skąd dostajesz kasę za reklamę? Z BBP czy bezpośrednio z Koni NL? Bo nie widziałem Cię na liście płac

A skąd Ty masz ich listę płac, hę? No, w sumie dłużej jesteś na kontrakcie, niż ja - wiesz, muszę po prostu nadrobić zaległości .

No co ja poradzę, że na tych akurat jeżdżę i mi się podobuje ta jazda jak pragnę orbitować . A że dyskusji nt. do czego się nadaje FSD było niemało, to się i dzielę wrażeniami. W sumie więcej było opinii, że nadają się do komfortowej jazdy, niż że do ostrej, więc wiele nowych konkretów może mój ostatni post nie wnosi. Ale nie powiesz przecież, że o wadach nie pisałem - aż bezduszny skonstatował, że nie jestem zadowolony z nabytku . W każdym razie przydatność FSD do jazdy na kiepskich nawierzchniach potwierdzam po raz kolejny. Co do zachowania w zakrętach dato nieco goryczy polał , ale też i wymagania swoje ma (w końcu zdecydował się na B8, o czymś to świadczy ). Więc ja tam się będę upierał, że to ciągle rzeczowe opinie z testów (zwłaszcza, że warunki testowe określiłem dokładnie - droga naprawdę do złudzenia przypominała tę, którą szczypior ma nieprzyjemność pokonywać do domu). Może jeszcze info o prędkości by się przydało, hmm... Nie zwróciłem uwagi, ale tak między 30 a 40 było.

[Misiek Fisiek]

teraz zacznie się dyskusja dwóch obiektywnych osób a'la telezakupy mango:

Ale rozumiem, że wg Ciebie do szybszej jazdy są lepsze niż seria? Bo komfort zapewnia seria a jest jednak tańsza.

[Super_Be]

Ale rozumiem, że wg Ciebie do szybszej jazdy są lepsze niż seria? Bo komfort zapewnia seria a jest jednak tańsza.

Ależ jestem co do tego absolutnie przekonany - nie wiem, jak mógłbym teraz jeździć na serii, aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl. W ogóle wszyscy powinni jeździć na FSD, jestem pewny że świat byłby wtedy lepszy, byłoby mniej przemocy, wojen i chorób. No dobra, chyba dyrektor marketingu Koni wypłaci nam już tę zaległą premię, żebym mógł w końcu spłacić te amory

A jeszcze usiłując poważnie i obiektywnie się odnieść do tego pola minowego po przejściu tabunu koni (Koni? ), po którym miałem wątpliwą przyjemność jechać, to z tym komfortem na serii niekoniecznie byłoby tak różowo. Już w pierwszych wrażeniach z jazdy na FSD wspominałem o sytuacji, kiedy jakiś średniej wielkości dół auto wzięło zdecydowanie bardziej komfortowo niż to było na serii. Gdzieś w ogóle czytałem taki zarzut w stosunku do seryjnych amorów Superba, że z opóźnieniem reagują na gwałtowne uderzenia, a później z kolei zbyt łatwo się uginają - czyli kak raz odwrotnie, jak to przewidują założenia konstrukcji FSD. I mnie to się sprawdziło już w różnych sytuacjach, a ostatnio bodajże przedwczoraj. Tym razem chodziło o progi zwalniające, ale takie szerokie, ułożone z polbruku. Zwykle jeśli za późno takowy zauważyłem i przejeżdżałem go z prędkością rzędu 30km/h, wyrzucało mnie na nim niemiłosiernie w górę, a potem tył grzmotnął zawsze tak w asfalt, że wszystkie klamoty w bagażniku aż dzwoniły. A ostatnio miałem okazję jechać "oprogowaną" ulicą, którą nie raz pokonywałem (i parę razy też wyskoczyłem na takim progu )i tym razem samochód przepłynął przez każdy próg po prostu modelowo - a skrzynka z rozmaitymi narzędziami, którą miałem w bagażniku, ani pisnęła.

No dobra, zachwyty zachwytami, a ja się mimo wszystko staram zawrzeć w nich jak najwięcej konkretów. No i pozostaje jeszcze cena, bo fakt faktem trudno mi powiedzieć, czy wydałbym 3 tysie na nówki, nawet wiedząc, że będę z nich zadowolony. Ale to bardziej kwestia tego, czy w ogóle władowałbym w amortyzatory taką kasę - natomiast jeśli miałbym wybierać, czy za taką cenę wziąć jednak coś innego, to przy moich wymaganiach (czyli w mieście łagodnie na przejazdach tramwajowych i połatanych ulicach, a w trasie co najmniej przyzwoite zachowanie przy okazjonalnym, ale jednak wykorzystywaniu 220KM mocy), to na chwilę obecną FSD jak najbardziej na tak. No i może rzeczywiście wystarczy tej krypto- (albo i nawet nie krypto- ) -reklamy, bo prawda jest również taka, że poza serią z niczym nie mam bezpośredniego porównania, a i oczekiwania każdy ma swoje. Więc FSD nie jest dla każdego i na pewno nie jest cudownym lekiem na wszelkie niedostatki układu jezdnego Superba. Natomiast jest diabelnie sprytnym urządzeniem, to mogę bez wahania stwierdzić.

[bezduszny]

Bezduszny, jeżdżę dużo (co widać po przebiegach), po całej Polsce, ale takiej nawierzchni jak tam to ze świecą szukać

Jechałem tą drogą w środę do 3miasta, wracałem w czwartek..
i kurde chyba poprawili coś, bo po za kilkoma nieszkodliwymi nierównościami jest spoko.

[JOY]

Panowie jestem już zdecydowany na FSD na 100%
Proszę tylko o podpowiedź gdzie mogę je dostać w dobrej cenie.

[Misiek Fisiek]

Listę dystrybutorów masz tutaj. Musisz podzwonić i pytać kto sprzeda najtaniej.
http://www.koni.com.pl/car_polska.php" onclick="window.open(this.href);return false;
Dość dobre ceny mieli w tym sklepie:
http://3rajder.com.pl/os/index.php?main ... s_id=57486" onclick="window.open(this.href);return false;

[JOY]

Dzięki ZUber - rozpocząłem akcję majlowania.
3rajder oferuje za 2,760.83 to faktycznie 300zł taniej niż cena sugerowana, ale ktoś z chłopaków pisał coś około 2tys. Jakby ktoś miał jakiś namiar to bardzo proszę na PW.

[teedee]

Mam mały dylemat, posiadam superb-a Combi rocznik 2011 niestety ze standardowym zawieszeniem, chciałbym go zbliżyć do ziemi trochę. Czy ktoś może mi polecić jakieś fajne zawieszenie bądź gwint do niego?