Ja podobnie, tylko kompletnie nie mam pomysłu gdzie....jjumbo pisze:dato chcę jechać w połowie lipca i chyba pojadę w ciemno
co się trafi to będzie
O wszystkim i o niczym
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 17 wrz 2012, o 14:32
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: O wszystkim i o niczym
Popatrz jeno - rzekł Szarlej, zatrzymując się. - Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota. - cyt. A. Sapkowski
- macki111
- Posty: 171
- Rejestracja: 17 cze 2010, o 19:52
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Maciek
- Lokalizacja: Zgorzelec
Re: O wszystkim i o niczym
jjumbo , my wyjezdżamy ze Zgorzelca 26.07. Na 4 autka do miejscowości Brist koło Gradac.jjumbo pisze:dato chcę jechać w połowie lipca i chyba pojadę w ciemno
co się trafi to będzie
Pierwszy raz jedziemy w to miejsce , więc za dużo nie podpowiem .
Mamy zarezerwowane 14 dni od 27.07 W Villa Falcon , znajdziesz w necie .
Jeśli termin pasuje to dawaj .
- dato
- Posty: 3479
- Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
- Imię: Darczysław...
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: O wszystkim i o niczym
Pewnie akurat będę wracał
W tym roku chcę zaliczyć Sylwestra na Korculi
Jeżdżę do tego gościa, co się produkuje w 1:13
Dokładnie to tutaj
W tym roku chcę zaliczyć Sylwestra na Korculi
Jeżdżę do tego gościa, co się produkuje w 1:13
Dokładnie to tutaj
Re: O wszystkim i o niczym
Tak czytam i tylko jedna rzecz mnie zastanawia...
mój kocyk w furze służy w innych celach.
mój kocyk w furze służy w innych celach.
- neck99
- Posty: 1442
- Rejestracja: 4 kwie 2012, o 10:26
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Re: O wszystkim i o niczym
Rożne kocyku różne przeznaczeniaszms pisze:Tak czytam i tylko jedna rzecz mnie zastanawia...
mój kocyk w furze służy w innych celach.
Kiedyś miałem gruby mega koc jak nie miałem garage w celu okrycia auta przy gradobiciu. Ale jakoś przy przeprowadzce mi go wcięło. teraz mam garaż ale kocyk musze i tak kupić. Na razie nie widziałem takiego jak tamten ((
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: O wszystkim i o niczym
Arykuł w temacie. Trochę tendencyjny ale ciekawy:
http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/n ... d,974162#z
http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/n ... d,974162#z
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
- dato
- Posty: 3479
- Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
- Imię: Darczysław...
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: O wszystkim i o niczym
Ciut po łebkach. Ale tu Necku - odgryź sięZuber pisze:Arykuł w temacie. Trochę tendencyjny ale ciekawy:
http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/n ... d,974162#z
"Jakże często samochód bywa u nas uważany wręcz za członka rodziny, któremu nadaje się imię własne, określa pieszczotliwym, infantylnym zdrobnieniem (tradycja "maluszka" zobowiązuje)."
- Zaj007
- Posty: 1278
- Rejestracja: 11 lip 2011, o 15:23
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: O wszystkim i o niczym
Ale po co nadawać samochodowi imię? Wystarczy zwracać się per kochanie...
Re: O wszystkim i o niczym
Nie wiem czemu... ale miałem identyczne odczucie.dato pisze: Ciut po łebkach. Ale tu Necku - odgryź się
"Jakże często samochód bywa u nas uważany wręcz za członka rodziny, któremu nadaje się imię własne, określa pieszczotliwym, infantylnym zdrobnieniem (tradycja "maluszka" zobowiązuje)."
Ja tam na VC mówię Vikusia, a na SII mówię Supi
- neck99
- Posty: 1442
- Rejestracja: 4 kwie 2012, o 10:26
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Re: O wszystkim i o niczym
Hehe .. no ja otwarcie mówię, że samochody nazywam i z nimi rozmawiam
Czuję więź z samochodem z każdym inną. Ja to po prostu lubię Nie umiał bym go traktować jak narzędzie typu młotek. Walnąć byle gdzie i nie dbać o niego i nie przywiązywać wagi czy biorę go czystymi rękami i czy po uderzeniu nie zostanie ślad.
Uprzedzam, że zielonych papierów nie mam
Czuję więź z samochodem z każdym inną. Ja to po prostu lubię Nie umiał bym go traktować jak narzędzie typu młotek. Walnąć byle gdzie i nie dbać o niego i nie przywiązywać wagi czy biorę go czystymi rękami i czy po uderzeniu nie zostanie ślad.
Uprzedzam, że zielonych papierów nie mam
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: O wszystkim i o niczym
Też dbam o auto, dzieci w aucie nigdy(!) nie mogły palcować szyb, każdy, kto zamyka drzwi nie za klamkę od razu jest przegrany. Każde opieranie się o samochód odpada. Najdrobniejsze rysy przyjmuję z bólem serca. Prawie płaczę jak teściowa wsiada do auta i nie otrzepuje butów. Ale i tak nie jestem na tyle szurnięty by nadawać im imiona i z nimi rozmawiać
- neck99
- Posty: 1442
- Rejestracja: 4 kwie 2012, o 10:26
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Re: O wszystkim i o niczym
DziękiMattpl pisze:Też dbam o auto, dzieci w aucie nigdy(!) nie mogły palcować szyb, każdy, kto zamyka drzwi nie za klamkę od razu jest przegrany. Każde opieranie się o samochód odpada. Najdrobniejsze rysy przyjmuję z bólem serca. Prawie płaczę jak teściowa wsiada do auta i nie otrzepuje butów. Ale i tak nie jestem na tyle szurnięty by nadawać im imiona i z nimi rozmawiać
Re: O wszystkim i o niczym
Im starszy sie staje tym bardziej zaczynam to olewac tzn. uzywam samochodu bo jest do uzywania oczywiscie wypucuje go nawet dwa razy na tydzien ale majac dziecko nie da sie zachowac sterylnej czystosci a nie mam zamiaru stresowac najmniejszego czlonka rodziny i czegokolwiek zabraniac w samochodzie bo tatus bedzie zly ... jak sie jedzie w trase mozna zatrzymac sie na jedzonko ale flipsy to standard wiec bez tego oraz bez wody sie nie obedzie u mnie a co za tym idzie sa i okruszki oraz plamy i poto jest tata zeby to wyczyscil... co innego dorosli zakaz kompletny jedzenia oraz spozywania napojow... dziecko ma swoje prawa...
przyklad...
jedziemy na niedzielna msze do kosciola maluszek po kosciele zapragnal zmoczyc sie w miejskiej fotannie i co mam jej zakazac ???? i bedzie patrzec na inne szczesliwe dzieci jak sie pluskaja ???? bo co siedzenie zamoczy ... hmmmm bylo nawet gorzej z braku pieluszki po zabawie siedziala golaskiem na foteliku i oddala honorowo siusiu krotko mowiac olala SUPERB-a ... cieplo jest drzwi otwarte srodek do dywanow wyczyszczone i pachnie jak nowy...
A LOCO MI BIEGA ....
trzeba sie cieszyc zyciem a nie byc niewolnikiem rzeczy martwych...co rowniez nie znaczy zeby nie dbac o te rzeczy...
przyklad...
jedziemy na niedzielna msze do kosciola maluszek po kosciele zapragnal zmoczyc sie w miejskiej fotannie i co mam jej zakazac ???? i bedzie patrzec na inne szczesliwe dzieci jak sie pluskaja ???? bo co siedzenie zamoczy ... hmmmm bylo nawet gorzej z braku pieluszki po zabawie siedziala golaskiem na foteliku i oddala honorowo siusiu krotko mowiac olala SUPERB-a ... cieplo jest drzwi otwarte srodek do dywanow wyczyszczone i pachnie jak nowy...
A LOCO MI BIEGA ....
trzeba sie cieszyc zyciem a nie byc niewolnikiem rzeczy martwych...co rowniez nie znaczy zeby nie dbac o te rzeczy...