Jaki olej?

[Zaj007]

Co innego jak trochę momentu obrotowego zawsze trafia na oś a co innego jak cały trafia na przód i dopiero w wypadku uślizgu tył jest stopniowo dopinany Na śliskim, w AUTO wystarczy skręcić i dodać gazu. Auto odrazu jedzie bokiem. Potem odejmujesz gaz i pojawia się podsterowność.
Jak na nieterenowy samochód to całkiem całkiem jest w terenie. U nas jest ze względu na okazję i potrzebę auta trochę terenowego. Jest mały gabarytami, ale całkiem przestronny w środku, 135km i 320MN na takie auto wystarcza w 120%, 6 biegów to cisza w trasie (umiarkowanie szybkiej).
Bardzo uniwersalny samochód.
Wady: mały bagażnik, kiepski dostęp do żarówek świateł mijania, oleju przybywa (DPF), szybko zużywają się łączniki stabilizatora, gumy trzymające stabilizator (jedno i drugie tanie) oraz klocki z przodu (dobry zamiennik i z bani). Problem największy jest z wykasiwaniem inspekcji olejowej.

[rezon]

aby uniknąć tej jazdy bokiem szukałem wersji z ESP, ale niewiele daje - jakieś opóźnione (w rozwoju ) jest . Żarówki wymieniałem bez problemów - u mnie dostęp jest OK . Chyba mniejszy silnik mam Klocki założone EBC Greenstuff, gumy nie zdążyły się zużyć. Mały bagażnik - jak na autko miejsko podmiejskie całe szczęście. Dzięki temu jest krótsze. Jak potrzebuję dużego bagażnika to mam przecież S2 Od czasu Outka nie kupujemy już osiek - auta jeżdżą cały rok, więc doceniamy czterołapy - i zalety, i przy zakupie, i przy tankowaniach

[Zaj007]

Mi w zasadzie brakuje skrzyni automatycznej. Ale to takie moje zboczenie
Pod maską jest bardzo ciasno. Ale co się dziwić? Autko niemal 3 klasy niżej od Superba, a silnik podobny. I na to jest sposób. Żarówki zmieniać co przegląd.
W zasadzie największy problem jest z tym olejem silnikowym. Przez DPFa do sterownika wgrali algorytm obliczający degradację oleju. Jak się go nie wyzeruje przy wymianie to zaczyna migać kontrolka ciśnienia oleju, co fajne nie jest. Dostęp do Body Computer jest tylko przez Examinera (komp serwisowy ASO, odpowiednik VASa).
Rezon, wiesz może coś na temat forum SX4/Suzuki?



Bezduszny, dzięki za zainteresowanie się tematem!

[rezon]

http://www.suzukiklub.pl/forum - nawet jest takie

[bezduszny]

Dzisiaj zrobiłem wymianę oleju... po 17,5k kilometrach.
Przy okazji chciałem sprawdzić, czy zmiana oleju wpływa na temperaturę silnika.

Miejsce do testów dobre... bo kawałek dobrej drogi z miejscowości Piaski do Lublina.
Metoda pomiaru: jazda na tempomacie (stary olej) tam i z powrotem z prędkościami 160 i 180km/h oraz to samo na nowym oleju.

temperatura na zewnątrz wg. wyświetlacza: w obu przypadkach między 26 a 29 stopni C

różnica w maksymalnej temperaturze wyświetlanej/osiąganej przez silnik: tylko 2 stopnie C (113 na starym i 111 na nowym oleju)

[emay]

Czyli żadna różnica, za dużo czynników mogło się różnić między pomiarami.

[bezduszny]

W zasadzie żadna.
- Odcinek testowy nie był równy (podjazdy, zjazdy, wiatr boczny, jazda między ekranami) i miał niecałe 15km w jedna stronę. Potem nawrotka na zjeździe i to samo w drugą stronę. Kolejna nawrotka i jazda tym samym odcinkiem z inna prędkością.
- Zmiana oleju w ASO i ta sama procedura.
- Sama zmiana oleju i filtrów trwała około 1 godziny i była robiona wczesnym popołudniem... więc warunki atmosferyczne/pogodowe można powiedzieć, że były w zasadzie takie same.
- Olej taki sam : Millers
- Temperatura zewnętrzna zmieniała się w zależności od miejsca.
- Droga była mało obciążona (niski ruch) i można była spokojnie przejechać cały odcinek na tempomacie bez wyłączania go


Miałem trochę czasu przed stawieniem się w ASO.. i tak jakoś pomyślałem o teście.
Zawsze mnie interesowało czy jest jakaś różnica czy nie ma.

[dato]

Ja po bardziej rzetelnych testach stwierdzam, że nie ma specjalnych różnic między olejami: fabryczny, shell z aso, LM (ten póki co prowadzi), Motul (Specific ori z ic) - wszystkie grzeją się tak samo.

Zaryzykowałbym stwierdzenie, że Motul chętniej łapie 135st niż LM, ale pewności nie mam. Jeszcze Millers do sprawdzenia i pewnie powrót do LM z dodatkami. Zmiany co ok. 15kkm. Przy LM zalewałem Ceratec, a ostatnio chyba nie, tylko jakieś odpowiedniki z Motul, może tu jest różnica. Ostatnie 2x płukanka.

[bezduszny]

Różnica powinna być w czymś innym.
Ile olej da radę pociągnąć na tej temperaturze pracy... i jak szybko się "skończy" ?

Oleje do sportu przez duże "S" przystosowane są do ciągłej pracy w temperaturze 125 stopni C ... tyle, że one są na krótkie okresy i mają naprawdę dużo dodatków (estry itp).

Taki seryjny olej HC + zrobienie nim przelotu po autostradzie kilku setek kilometrów z temperaturą 135 stopni C
to chyba już tylko do wymiany się nadaje.

[dato]

No to ja słyszałem, że i po 180st mogą mieć i nic się nie dzieje. Moje 135 to tylko chwilowe, od zawsze traktuję tą wartość jako graniczną i odpuszczam.

[bezduszny]

180 stopni i owszem... chwilowo
i to olej na 100% bazie PAO (a taki co raz ciężej znaleźć)

Nikt też nie mówi/pisze w którym miejscu pomiaru może być ta temperatura.

[Arci9]

Ja u siebie ostatnio zaobserwowałem, że jadąc normalnie w trasie temp. oleju ok. 106 stopni i już zacząłem się denerwować, że coś nie tak (zbyt szybko lapie temp.) a tutaj widzę, że koledzy przy 120 to stwierdzili, że jeszcze jest zimny
Mam tridenta 5W30 synthetic, przejechane ok. 6 tyś., wlany w ..listopadzie 2012r.

[rezon]

na autostradzie 140km/h przez kilkaset km i temp. 32st. olej miał 109st

[Arcicorci]

Witam,

Powoli zbliza sie czas kiedy trzeba wymienic pierwszy raz olej w mojej skodzinie. Od paru dni czytam posty ktory olej wybrac. Obecnie wytypowalem 2 oleje Motul Specific 504 00 - 507 00 5W30 albo Liqui Moly 3707 Top Tec 4200 5W30. Wymiane oleju bede dokonywal co 2 lata. 80% mojej jazdy jest po autostradach. Z tych 2 ktory bedzie najlepiej sie nadawal? Baniak 5 litrowy starczy na zalanie + ewentualne dolewki pozniej?

[bezduszny]

Bez różnicy...
obydwa są "mineralne"