Pompowanie kół azotem

[Misiektt]

Jaką ? On nie ma opinii ja ją mam i wszystko pompuje azotem Płacę tyle co za tlen więc mu to różnicy nie robi

[Stembor]

Powiedz tak szczerze - naprawdę wierzysz w zbawienny wpływ azotu, który wypełnia Twe opony?

[eX]

tak, mam to obadane na kilku zjazdach z obwodnicy, i przy tej samej temp zewnetrznej i nagrzaniu opony jest roznica.

[frytol]

eX, a jaka jest ta różnica? Bo jakoś motorsport, poza F1 i serią NASCAR (ale to akurat z zupełnie innych przyczyn) jej nie zauważył

[Misiektt]

A np. taka że powietrze wolniej schodzi ale to chyba jedyna różnica

[Stembor]

tak po przemyśleniu sprawy stwierdzam, iż jeśli mnie nie dane jest odczuć, że ten azot robi różnicę, to trudno.
Widocznie tak mam, ale jeśli Wy tę różnicę dostrzegacie - to należy sie tylko cieszyć

Misiektt - czytałem gdzieś opinię, że azot wolniej schodzi, a teraz to już w końcu nie wiem

[eX]

azot mniej podatny jest na temperature, co glownie stosowane jest przy oponach zimowych, gdzie tak jak teraz jest stosunkowo cieplo a jak sa mrozy to sami wiemy, powietrze moze zmieniac duzo szybciej swoja obietosc.

[Misiektt]

Znaczy miałem napisać azot wolniej schodzi i to jego jedyna zaleta.
O żadnych innych nie słyszałem. A mój kumpel po prostu z przyzwyczajenia mi go pompuje nie robiąc z tego specjalnie wielkiego cuda natury

[Stembor]

ok - może przetestuje w następną zimę

[frytol]

eX: to zwykłe 'darmowe i badziewne' powietrze to w 78% właśnie azot . Cały pic ze zmianą objętości zależny jest od ilości wilgoci w gazie, którym pompujesz koło. Plus czystego azotu jest taki, że ten gaz jest suchy, tyle że każdy normalny wulkanizator czy nawet zwykły warsztat na kompresorze zainstalowany ma osuszacz powietrza, który zapewnia suchość gazu będącego w oponie.

Inna kwestia jest taka, że w zwykłym cywilnym aucie ciężko o taką zmianę temperatury opony, która wywołałaby na tyle duży wzrost ciśnienia mokrego powietrza żeby było to jakkolwiek odczuwalne, a tym bardziej niebezpieczne. Zupełnie inaczej jest ze slickami wyścigowymi, które pompuje się zdecydowanie niższym ciśnieniem niż opony drogowe, a to rośnie podczas rozgrzewania opony.

To, że azotu używa się w F1 i Nascar (co bardzo sprytnie podchwycili wulkanizatorzy, nie wyjaśniając przyczyny ) wynika z zapisów regulaminowych ograniczających jakąkolwiek ingerencję w ilość wilgoci zawartej w gazie, którym napełniane są opony:

12.7 Tyre gases :
12.7.1 Tyres may only be inflated with air or nitrogen.
12.7.2 Any process the intent of which is to reduce the amount of moisture in the tyre and/or in its inflation gas is
forbidden.

Producenci slicków wyścigowych bardzo wyraźnie ostrzegają o tym żeby nie pompować opon powietrzem bez osuszacza na kompresorze, bo może to spowodować eksplozję opony. Powietrze w oponie wyścigowej potrafi rozgrzać się mocno powyżej 100C co powoduje odparowanie wilgoci i bardzo gwałtowny wzrost ciśnienia.

Azot stosuje się jeszcze w samolotach, ale też tylko w tych, które mają określony ciężar lądowania powyżej określonej wartości (tej akurat z głowy nie podam). Tutaj pomimo możliwości zastosowania suchego powietrza rozwiązanie takie stosowane jest ze względów bezpieczeństwa. Każda 'felga' w podwoziu samolotu ma zawór bezpieczeństwa (fusible plug), który w przypadku przekroczenia zadanej temperatury ma rozpocząć bezpieczne upuszczanie powietrza z opony. Czemu stosuje się azot? Temu, że w momencie wypuszczenia pod ciśnieniem powietrza w którym zawarty jest tlen na rozgrzane elementy układu hamulcowego mogło by dojść do zapalenia/eksplozji opony.

[Tomek]

Dobre wyjaśnienie. Mnie przekonuje

[bogge]

Ja nie zapomnę, jak kilka lat temu w momencie boomu na "azot" widziałem w jednym z zakładów wulkanizacyjnych dumną wywieszkę: "Pompowanie kół azotem - 5 zł od koła" i wiecie co? Ludzie to KUPOWALI!!!

[Misiektt]

Tia frytol to wszystko co piszesz to prawda ale jak mój wulkanizator się tylko na gaz azot przestawił i dodatkowo nie kasuje to jakoś nie czuje się oszukany

[Stembor]

ja się kiedyś zastanawiałem nad pompowaniem helem
w końcu lżejszy od powietrza