Awaria DSG 6 2014

[emay]

Ciesz się, że padło na gwarancji a nie jak mi haldex się rozsypał po 4 latach, mimo niskiego przebiegu 60 000

Jak rozwiązałeś ten problem ? Pożalisz się ?

[Misiektt]

Narobiłem zadymy bo mi aso wyceniło naprawę na 5500 zł. Skoda się zgodziła refundować i pokryć 80% kosztów i wymianę zrobić za 500 zł.

[emay]

Narobiłem zadymy bo mi aso wyceniło naprawę na 5500 zł. Skoda się zgodziła refundować i pokryć 80% kosztów i wymianę zrobić za 500 zł.

Tzw dobra wola producenta ?

[dolko]

W sumie nie ma źle, wzięli to na klatę. Znam przypadki xc70 gdzie po drugim roku gwarancji padaka skrzynka i tylko wymiana. Sporo ponad 10 kzl, też czasem Volvo coś doplacalo o ile wóz był u nich serwisowany. Inna sprawa, że problemów tego typu spodziewalbym się w renault/daci lub najwyżej w fiacie, ale volvo lub dsg z vw??? Świat się kończy...

[sko89]

W DSG szarpnąć lekko może przy zmianie z 1 na 2 ale na pozostałych nie ma prawa bez względu na dynamikę przyspieszania. we wszystkich markach wszystko się psuje. I nic się z czasem nie zmieniło. W latach 80tych jak Fiat, Skoda czy Łada przejechały bezawaryjnie 5-10 tys. to było wielkie święto. Zachodnie wozy przejeżdżały 30 tys. bez awarii i w porównaniu do demoludów to była rewelacja. Nikt wówczas oprócz taksówkarzy nie robił takich przebiegów jak teraz bo nawet paliwa nie było. Poza tym kiedyś było normą, że w wozach coś lekko niedomagało, piszczało, skrzypiało czy przeciekało i nikt na to nie zwracał uwagi bo nikt nie miał kasy na dopieszczanie i oryginalne części. Teraz każdy wymaga stanu doskonałego i z najmniejszym skrzypnięciem leci do ASO. Stąd te legendy, że kiedyś się nie psuły a teraz psują.

[dolko]

W DSG szarpnąć lekko może przy zmianie z 1 na 2 ale na pozostałych nie ma prawa bez względu na dynamikę przyspieszania. we wszystkich markach wszystko się psuje. I nic się z czasem nie zmieniło. W latach 80tych jak Fiat, Skoda czy Łada przejechały bezawaryjnie 5-10 tys. to było wielkie święto. Zachodnie wozy przejeżdżały 30 tys. bez awarii i w porównaniu do demoludów to była rewelacja. Nikt wówczas oprócz taksówkarzy nie robił takich przebiegów jak teraz bo nawet paliwa nie było. Poza tym kiedyś było normą, że w wozach coś lekko niedomagało, piszczało, skrzypiało czy przeciekało i nikt na to nie zwracał uwagi bo nikt nie miał kasy na dopieszczanie i oryginalne części. Teraz każdy wymaga stanu doskonałego i z najmniejszym skrzypnięciem leci do ASO. Stąd te legendy, że kiedyś się nie psuły a teraz psują.

Sporo racji. Mam na myśli stosunek ceny do jakości. Bardzo często przeogromne marże producentów, którzy w pogonii za ich zwiększeniem tracą najważniejsze pryncypia, jakość, piękno, niezawodność, kultura pracy, szacunek do klienta, pokora, honor. Dziś mieli się produkcję aut jak parówki w rzeźni, a ja wolę dobrze, ze sztuka tradycji, przyrzadzony produkt za który się ktoś nie powinien wstydzić.
Jest jak jest, lepiej nie będzie, trzeba się z tym godzić, wyboru nie ma, nawet rowery schodzą na łeb na pysk.

[digman]

Trzeba tez wziac pod uwage o ile wiecej rzeczy teraz moze sie posypac. Kiedys diesle byly niezawodne? Pewnie, ale jaka to mialo kulture pracy, jakie przyspieszenie i spalanie. Elektroniki tyle co nic a jak juz jakas nowinka byla to tez albo sie psula albo placilo sie za nia jak za zboze.

[Roger83]

A da się to jakoś zdiagnozować (numer skrzyni/seria?).

U mnie nic nie szarpie, ale przy zupełnie spokojny silniku w trybie "P", po włączeniu na "D" czuć wyraźnie pojawiające się wibracje na wciśniętym pedale hamulca zanim ruszę. To normalne, czy jest się czym niepokoić?

[Zaj007]

W sumie nie ma źle, wzięli to na klatę. Znam przypadki xc70 gdzie po drugim roku gwarancji padaka skrzynka i tylko wymiana. Sporo ponad 10 kzl, też czasem Volvo coś doplacalo o ile wóz był u nich serwisowany. Inna sprawa, że problemów tego typu spodziewalbym się w renault/daci lub najwyżej w fiacie, ale volvo lub dsg z vw??? Świat się kończy...

W mojej ocenie nic się nie kończy, po prostu taka jest współczesna motoryzacja.
Wszystko zależy on indywidualno-konkretnego przypadku. Cena/marka o trwałości nie przesądza. Akurat Volvo ma kijowe skrzynie (Geartronic). Zarówno praca skrzyni jak i trwałość jest kiepska.

[dolko]

W sumie nie ma źle, wzięli to na klatę. Znam przypadki xc70 gdzie po drugim roku gwarancji padaka skrzynka i tylko wymiana. Sporo ponad 10 kzl, też czasem Volvo coś doplacalo o ile wóz był u nich serwisowany. Inna sprawa, że problemów tego typu spodziewalbym się w renault/daci lub najwyżej w fiacie, ale volvo lub dsg z vw??? Świat się kończy...

W mojej ocenie nic się nie kończy, po prostu taka jest współczesna motoryzacja.
Wszystko zależy on indywidualno-konkretnego przypadku. Cena/marka o trwałości nie przesądza. Akurat Volvo ma kijowe skrzynie (Geartronic). Zarówno praca skrzyni jak i trwałość jest kiepska.

To prawda, fajne auta, ale skrzynie mają całkiem do bani, pewnie nie brał bym superba nowego na rzec 2 lub 3-letniego volvo, ale moja własna przygoda ze skrzynia wyleczyla mnie z volvo na jakiś czas.

[Misiek Fisiek]

Powinna Cię była wyleczyć tylko ze skrzyni automatycznej w Volvo

[sko89]

Skrzynie Geartronic w Volvo są produkcji Forda. Wg mnie znacznie gorsze od DSG szczególnie w kulturze pracy. Wszystkie wady DSG są pogłębione w Geartronic o 30%. Opisywałem kiedyś jak testowałem Volvo S80 i Geartronic dobierał tak biegi, że doprowadzał do dławienia silnika i wibracji. Nie każdy też wie, że w Volvo XC60, który jest klonem Forda Kugi montowana jest zwykła skrzynia hydrokinetyczna, a w Kudze Geartronic. W XC60, które jest cięższe od Kugi, Gtronic nie daje sobie rady. Nie narzekajmy więc na DSG bo przy wszystkich wadach i tak nie ma nic lepszego na rynku. Trzeba tylko pamiętać aby w DSG7 też wymieniać olej mechatroniki przy 60 tys. a nawet szybciej pomimo, że producent tego nie zaleca. Jest tam ok. 1,7 l oleju i koszt nie jest tak duży jak przy DSG6. W DSG7 często pada mechatronika po 100 tys właśnie przez zanieczyszczony olej mechatroniki. Nie ma cudów, tam gdzie producent przewidział jakikolwiek rodzaj smarowania musi dochodzić do tarcia a wówczas zawsze pojawią się zanieczyszczenia.

[Misiek Fisiek]

Na przykład u Nematode i Gandhi35 DSG7 padło po 100 000 km. A nie, czekaj...

[emay]

A da się to jakoś zdiagnozować (numer skrzyni/seria?).

U mnie nic nie szarpie, ale przy zupełnie spokojny silniku w trybie "P", po włączeniu na "D" czuć wyraźnie pojawiające się wibracje na wciśniętym pedale hamulca zanim ruszę. To normalne, czy jest się czym niepokoić?

Diagnoza DSG w ASO kosztuje 150 zł to nie jest dużo.

[dolko]

Nowy superb 2.0 tdi 4x4 ma dsg 6? Co ile tak olej wymienić?