O wszystkim i o niczym

Tematy nie związane z Superbem
szms
Zasłużony
Posty: 15316
Rejestracja: 13 maja 2012, o 10:59
Samochód: Inny
Silnik: Inny

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: szms »

Jak coś pochodzi z zachodniej kultury to jest spoko i trzeba kopiować do nas... nieważne co, ważne, że zachodnie.



Ale nie... czekaj, czekaj. Grecję zaliczamy do szeroko pojętego "zachodu"?
LMB
Posty: 1365
Rejestracja: 27 cze 2013, o 16:13
Samochód: Superb III Kombi 4x4 Facelift
Rocznik: 2023
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Imię: Lukasz
Lokalizacja: Anglia, NW

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: LMB »

westberg pisze:Przybliż mi meandry Twojej interpretacji, bo jakoś nie łapię humorystyczności.
Luzik, nie musisz. Aczkolwiek przy pozamainstreamowym to juz lezalem I kwiczalem :mrgreen:
"In 1969 I gave up women and alcohol - it was the worst 20 minutes of my life."

Powered by George Best
Awatar użytkownika
Enriquez
Administrator
Posty: 13611
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
Samochód: Inny
Rocznik: 2022
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: Enriquez »

Podsumowując ich wypowiedzi - ma przyjść do tych kopalń zarząd, nie zwalniać ludzi i wyjść na prostą. Im to generalnie wisi jak - ma być.
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
westberg
Posty: 242
Rejestracja: 14 mar 2014, o 10:24
Samochód: Superb II
Silnik: 1.4TSI CAXC (125KM)
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: westberg »

Misiek Fisiek pisze:W starożytnej grecji uprawiano też homoseksualną miłość z małymi chłopcami. Z tego też chcesz brać przykład?
Nie no chłopie; Grecja to fundament ustroju demokratycznego (przynajmniej postulatywnie). Ten fundament został przyjęty do dookreślenia pojęcia obywatelskości np. w Rzymie. To samo dotyczyło obywateli w I Rzeczypospolitej. Generalnie kwestia dotyczyła tzw. cnót obywatelskich, tj . obowiązków, jakie obywatel miał względem swojej ojczyzny.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2015, o 10:29 przez westberg, łącznie zmieniany 1 raz.
westberg
Posty: 242
Rejestracja: 14 mar 2014, o 10:24
Samochód: Superb II
Silnik: 1.4TSI CAXC (125KM)
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: westberg »

LMB pisze:
westberg pisze:Przybliż mi meandry Twojej interpretacji, bo jakoś nie łapię humorystyczności.
Luzik, nie musisz. Aczkolwiek przy pozamainstreamowym to juz lezalem I kwiczalem :mrgreen:
A z jakiego powodu? Słowo Cię rozśmieszyło czy może interpunkcja? Możesz wyjaśnić?
Awatar użytkownika
Michu
Posty: 387
Rejestracja: 29 wrz 2014, o 21:14
Samochód: Superb II Kombi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Lokalizacja: WLKP/NRW

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: Michu »

Wy wszyscy macie urlopy czy po prostu dyskretnie się opierdalacie w pracy?
Awatar użytkownika
Teofano
Posty: 368
Rejestracja: 31 sty 2013, o 09:48
Samochód: Superb II Kombi 4x4
Silnik: 1.8TSI CDAB (152KM)
Lokalizacja: KR - sprzed garażu

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: Teofano »

Enriquez pisze:Podsumowując ich wypowiedzi - ma przyjść do tych kopalń zarząd, nie zwalniać ludzi i wyjść na prostą. Im to generalnie wisi jak - ma być.
Czyli [tonem ganiąco ponaglającym]: "trzeba z tym coś zrobić!"*


* dotyczy każdej dziedziny życia i jest ochoczo wypowiadane przez polityków, dziennikarzy, nauczycieli, mieszkańców osiedla, teściów i kto wie kogo jeszcze


westberg pisze:Generalnie można o tym wszystkim nie gadać, zamknąć na to oczy. Tylko co to zmienia?
A gadanie coś zmienia?
T1000 pisze:Wy wszyscy macie urlopy czy po prostu dyskretnie się opierdalacie w pracy?
Pracuję u siebie i aktualnie poszukuję natchnienia do zaprojektowania tarasu grillowego :lol:
"I'm too hot (hot damn) - call the police and the firemen"


ogrody-tym się zajmuję
bogge
Posty: 515
Rejestracja: 18 lis 2010, o 14:21
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: VW Phaeton, VolvoV70
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: bogge »

T1000 pisze:Wy wszyscy macie urlopy czy po prostu dyskretnie się opierdalacie w pracy?
Wiesz, niektórzy chodzą na papierosa, a niektórzy niepalący (np. ja), wykorzystują przysłowiową przerwę na budowanie budżetu państwa dla celów odwiedzenia forum ;)
LMB
Posty: 1365
Rejestracja: 27 cze 2013, o 16:13
Samochód: Superb III Kombi 4x4 Facelift
Rocznik: 2023
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Imię: Lukasz
Lokalizacja: Anglia, NW

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: LMB »

westberg pisze:
LMB pisze:
westberg pisze:Przybliż mi meandry Twojej interpretacji, bo jakoś nie łapię humorystyczności.
Luzik, nie musisz. Aczkolwiek przy pozamainstreamowym to juz lezalem I kwiczalem :mrgreen:
A z jakiego powodu? Słowo Cię rozśmieszyło czy może interpunkcja? Możesz wyjaśnić?
Z bardzo prostego - mowimy po polsku, a nie napierdalamy zapozyczeniami na lewo I prawo. W moim mniemaniu, I kilku nauczycieli jezyka polskiego, ktorzy mnie uczyli to nie swiadczy o inteligencji. Stad zdanie, w ktorym 50% slow to zapozyczenia, z ktorych czesci nawet Kopalinski nie widzial, to mnie to smieszy :mrgreen:
"In 1969 I gave up women and alcohol - it was the worst 20 minutes of my life."

Powered by George Best
westberg
Posty: 242
Rejestracja: 14 mar 2014, o 10:24
Samochód: Superb II
Silnik: 1.4TSI CAXC (125KM)
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: westberg »

LMB pisze:Z bardzo prostego - mowimy po polsku, a nie napierdalamy zapozyczeniami na lewo I prawo. W moim mniemaniu, I kilku nauczycieli jezyka polskiego, ktorzy mnie uczyli to nie swiadczy o inteligencji. Stad zdanie, w ktorym 50% slow to zapozyczenia, z ktorych czesci nawet Kopalinski nie widzial, to mnie to smieszy :mrgreen:
A jaki jest synonim słowa "mainstream" w języku polskim? I jak brzmiałby synonim słowa "pozamainstreamowy"?

Natomiast o ile się orientuję, słowa "laudacja" i "abnegacja" to słowa występujące w języku polskim. Mylę się?
Awatar użytkownika
kamracik
Zasłużony
Posty: 7444
Rejestracja: 10 paź 2014, o 10:52
Samochód: Superb II Kombi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Lokalizacja: Łódź

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: kamracik »

westberg pisze:(...) nie chodzi o laudację na temat kultywowania abnegacji informacyjnej, tylko poszukiwania pozamainstreamowych źródeł informacji
Trzeba sięgnąć po słownik.. xD Brakuje mi tutaj jeszcze zwrotów typu "de facto", "qui pro quo", "quo vadis" i oczywiście "alea iacta est", myślę, że wprowadziło by to jeszcze bardziej podniosły wyraz tej wypowiedzi :mrgreen:
LMB pisze: Stad zdanie, w ktorym 50% slow to zapozyczenia, z ktorych czesci nawet Kopalinski nie widzial, to mnie to smieszy :mrgreen:
Cholewka.. jestem Kopalińskim.. szkoda, że nie wiem/rozumiem czy mam się obrazić czy cieszyć :mrgreen:
Awatar użytkownika
kamracik
Zasłużony
Posty: 7444
Rejestracja: 10 paź 2014, o 10:52
Samochód: Superb II Kombi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Lokalizacja: Łódź

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: kamracik »

westberg pisze: Natomiast o ile się orientuję, słowa "laudacja" i "abnegacja" to słowa występujące w języku polskim. Mylę się?
Zgodzę się z Tobą, ale nie jest to język potocznie używany, ta sama wypowiedź by lepiej brzmiała:
(...) nie chodzi o chwalenie kultywowania zaniedbywania świadomości informacyjnej, tylko poszukiwania alternatywnych źródeł informacji
Wydaje mi się, że sens ten sam, a i przysłowiowy Pan z pola zrozumie :)
LMB
Posty: 1365
Rejestracja: 27 cze 2013, o 16:13
Samochód: Superb III Kombi 4x4 Facelift
Rocznik: 2023
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Imię: Lukasz
Lokalizacja: Anglia, NW

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: LMB »

westberg pisze:
LMB pisze:Z bardzo prostego - mowimy po polsku, a nie napierdalamy zapozyczeniami na lewo I prawo. W moim mniemaniu, I kilku nauczycieli jezyka polskiego, ktorzy mnie uczyli to nie swiadczy o inteligencji. Stad zdanie, w ktorym 50% slow to zapozyczenia, z ktorych czesci nawet Kopalinski nie widzial, to mnie to smieszy :mrgreen:
A jaki jest synonim słowa "mainstream" w języku polskim? I jak brzmiałby synonim słowa "pozamainstreamowy"?

Natomiast o ile się orientuję, słowa "laudacja" i "abnegacja" to słowa występujące w języku polskim. Mylę się?
W slowniku jezyka polskiego, przynajmniej wersji internetowej wystepuje mainstreamowy, ale...
Szanowni Państwo!
Czy słowo głównonurtowy (w znaczeniu: 'należący do głównego nurtu') jest notowane przez jakieś słowniki języka polskiego? Mimo że często używane i – jak mi się wydaje – poprawnie skonstruowane, jest podkreślane przez wszystkie znane mi automatyczne korektory pisowni. Nie ma go również w słowniku online PWN-u. A doprawdy nie wiem, w czym ustępuje znajdującemu się w słownikach, obco brzmiącemu wyrazowi mainstreamowy.
Z poważaniem,
SW


Słowo głównonurtowy jest poprawnie zbudowane (por. głównodowodzący) i aby go używać, nie trzeba go znaleźć w słownikach. Słowniki go nie zanotowały, gdyż jest stosunkowo rzadkie. W pełnej wersji Narodowego Korpusu Języka Polskiego występuje jednak trzydzieści razy, co nie jest liczbą małą.
Czym ustępuje głównonurtowy słowu mainstreamowy? Rodzimością. Nie chcę przez to powiedzieć, że co rodzime, to gorsze, ale widzę, że obce słowa są często odbierane jako obietnica czegoś lepszego (wiedzą o tym nasi przedsiębiorcy, którzy np. swoje sklepy i punkty usługowe ponazywali studiami). Słowo mainstreamowy jest także mniej zrozumiałe i na tym, o dziwo, polega jego zaleta. Jako niejasne, trudne (tak w wymowie, jak i w pisowni), zdaje się obiecywać jakąś wyższą jakość, paralelną zapewne do poziomu kompetencji i erudycji osób, którzy go używają.
Można w tym wszystkim widzieć snobizm, polskie kompleksy wobec Zachodu, staram się tu jednak unikać wartościowania. Z treści listu widzę, że jest Pan zwolennikiem polskiego słowa w miejscu angielskiej pożyczki. Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem upowszechnienia jakiegoś wyrazu jest używanie go.
— Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
Da sie?
"In 1969 I gave up women and alcohol - it was the worst 20 minutes of my life."

Powered by George Best
westberg
Posty: 242
Rejestracja: 14 mar 2014, o 10:24
Samochód: Superb II
Silnik: 1.4TSI CAXC (125KM)
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: westberg »

Ale panowie chwalą się swoją ignorancją, czy też może deprecjonują składnię mojej wypowiedzi? To drugie jestem w stanie przyjąć do aprobującej wiadomości.
westberg
Posty: 242
Rejestracja: 14 mar 2014, o 10:24
Samochód: Superb II
Silnik: 1.4TSI CAXC (125KM)
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Re: O wszystkim i o niczym

Post autor: westberg »

LMB pisze:
westberg pisze:
LMB pisze:Z bardzo prostego - mowimy po polsku, a nie napierdalamy zapozyczeniami na lewo I prawo. W moim mniemaniu, I kilku nauczycieli jezyka polskiego, ktorzy mnie uczyli to nie swiadczy o inteligencji. Stad zdanie, w ktorym 50% slow to zapozyczenia, z ktorych czesci nawet Kopalinski nie widzial, to mnie to smieszy :mrgreen:
A jaki jest synonim słowa "mainstream" w języku polskim? I jak brzmiałby synonim słowa "pozamainstreamowy"?

Natomiast o ile się orientuję, słowa "laudacja" i "abnegacja" to słowa występujące w języku polskim. Mylę się?
W slowniku jezyka polskiego, przynajmniej wersji internetowej wystepuje mainstreamowy, ale...
Szanowni Państwo!
Czy słowo głównonurtowy (w znaczeniu: 'należący do głównego nurtu') jest notowane przez jakieś słowniki języka polskiego? Mimo że często używane i – jak mi się wydaje – poprawnie skonstruowane, jest podkreślane przez wszystkie znane mi automatyczne korektory pisowni. Nie ma go również w słowniku online PWN-u. A doprawdy nie wiem, w czym ustępuje znajdującemu się w słownikach, obco brzmiącemu wyrazowi mainstreamowy.
Z poważaniem,
SW


Słowo głównonurtowy jest poprawnie zbudowane (por. głównodowodzący) i aby go używać, nie trzeba go znaleźć w słownikach. Słowniki go nie zanotowały, gdyż jest stosunkowo rzadkie. W pełnej wersji Narodowego Korpusu Języka Polskiego występuje jednak trzydzieści razy, co nie jest liczbą małą.
Czym ustępuje głównonurtowy słowu mainstreamowy? Rodzimością. Nie chcę przez to powiedzieć, że co rodzime, to gorsze, ale widzę, że obce słowa są często odbierane jako obietnica czegoś lepszego (wiedzą o tym nasi przedsiębiorcy, którzy np. swoje sklepy i punkty usługowe ponazywali studiami). Słowo mainstreamowy jest także mniej zrozumiałe i na tym, o dziwo, polega jego zaleta. Jako niejasne, trudne (tak w wymowie, jak i w pisowni), zdaje się obiecywać jakąś wyższą jakość, paralelną zapewne do poziomu kompetencji i erudycji osób, którzy go używają.
Można w tym wszystkim widzieć snobizm, polskie kompleksy wobec Zachodu, staram się tu jednak unikać wartościowania. Z treści listu widzę, że jest Pan zwolennikiem polskiego słowa w miejscu angielskiej pożyczki. Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem upowszechnienia jakiegoś wyrazu jest używanie go.
— Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
Da sie?

Jakbym napisał "pozagłównonurtowy" to chyba dostałby Kolega niekontrolowanych spazmów.
ODPOWIEDZ