Forum Skoda Superb

Na czym 80 km/h

Konik pisze:Melduję, że po około 10 dniach gorączkowania, dwóch wizytach u chirurga oraz trzeciej awaryjnej (tym razem chirurga u mnie) dla zatamowania krwotoku jest pierwszy dzień bez gorączki, czuję się lepiej i wracam na forum. Mam nadzieję, że nadrobię zaległości. Muszę najpierw poczytać co się działo.

edit
Kuwa, nieźle gorączkowałem. Nie mam owłosienia na nogach.

Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:(;)

Dzięki.

Elegancki chciał napisać, że włosy odrosną

mig pisze:Na czym 80 km/h

na rowerze i to nie max było szybciej

Toż to przepaść była a nie górka: )

Taki artykuł i na zdjęciu Skoda Superb. Przypadek ?
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/s ... kow/zkn4lf

Qwa teraz ja się spóźniłem

To macie następny przypadek.... tak sobie przeglądałem forum bez dyskutowania... do czasu...
113kkm i padł rozrząd, w sposób dziwny...
podczas jazdy jakby szarpło samochodem ale dojechałem do domu normalnie (może dlatego że byłem 2km od niego)...
rano już kompresji nie było, po podłączeniu do kompa nie ma stałych błędów tylko chwilowe wypadanie zaworów 2 i 3...
samochód na lawetę do ASO... tam odpowiedź.... po zdjęciu rozrządu nie można "obrócić silnikiem"...
ponieważ byłem na wakacjach będę informował, co w temacie się dzieje tak dla przyszłych pokoleń.
Co ciekawsze mój egzemplarz praktycznie nie brał oleju. Przed pierwszym przeglądem ze 300 stówki, po drugim ze 300 i ostatnio to jest po 105kkm trochę zaczął łykać i już miałem oddawać samochód na wymianę oleju i filtrów... tylko miał mnie na lotnisko dowieźć...
A ponieważ należę do ludzi upartych, to ciekawe co na to SAP....

Branie oleju i wadliwy napinacz rozrządu to dwie niezależne od siebie kwestie. Jesteś chyba pierwszą osobą na forum, której rozrząd padł. Ale problem jest znany.

Napiszesz coś więcej? Który rocznik?

a z kiedy auto?

A myślałeś, że chodzi mi o jego rok urodzenia?

Sorka, zdublowałem... jakoś tak przeleciało mi. Chyba, że zdążyłeś edytować. Rocznik musi być po 2011, skoro nie brał oleju albo brał mało.

Pierwszy raz słyszę o rozwalonym rozrządzie aby ktoś przejechał 2 km(z górki na luzie?).
Puszcza napinacz i po zabawie blokuje się silnik.