Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

yaro_1
Posty: 533
Rejestracja: 23 paź 2017, o 12:11
Samochód: Superb III combi
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: wschodnie mazowsze

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: yaro_1 »

a sprawdzali ci pompę hamulcową? może to ona jest przyczyną? lub tez szukać wycieków na rurkach lub też zaciskach, tylko w przypadku wycieku, to byś musiał dolewać płyn prawie codziennie, a po drugie na miejscu gdzie parkujesz na noc mogło by było widać plamy po płynie
Awatar użytkownika
lysyjacek666
Posty: 13
Rejestracja: 7 kwie 2020, o 15:20
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 383hp/505nm
Imię: Jacek

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: lysyjacek666 »

@yaro_1, sprawdzili juz wszystko z tego co wiem, ale nie moge powiedziec gdzie i kto i narazie też co było zepsute, bo roznica w pracy hamulca na postoju i w trakcie jazdy jest, serwo, pompa itd wszytsko pracuje normalnie, plyn nie ucieka ale po majówce dopiero bede wiedzial co tam sie stalo;)


_______________________________________________________________________________________
Zadzwoniłem pare dni temu na Assistance i powiedziałem, że mają zabrać auto, bo było tak źle, że albo przestał działać ABS albo go nie czulem (zdarzylo mi sie zahamowac awaryjnie i pojechalem jakbym mial 4 bebny zamiast tarcz, tragedia totalna juz byla) przez to, że wibracje były tak silne, że wyrywało kierownice z rąk. W***m sie tak ze po prostu stwierdzuilem ze nie bede tym jezdzil i chuj ze maja zabrac ten zlom. W miedzyczasie zauważyłem, że te Zimmermanny (tarcze) jednak też popękały. Napisałem do centrali Skody ale z automatu dostałem odpowiedź, że nic nie mogą zrobić w kwestii obslugi i niekompetencji Gall-ICM, bo oni stwierdzili, że przegrzane i że to nie jest salon który nalezy formalnie do grupy Volkswagena i że nie uwzględnia żadnej reklamacji.

Jakbym nie zmieniał na własną rękę tarcz tylko sie upierał, że to nie moja wina od poczatku jeszcze w pierwszym ASO to pewnie inaczej by się to skonczylo ;)

Auto wyladowalo w trzecim juz serwisie, niestety zobowiazalem sie ze nie powiem w którym ze wzgledu na dosc ciekawy kompromis jaki mi zaoferowano ;). Biorac pod uwage jak ci ludzie sie zachowywali i z jakim podejsciem do mojej osoby obslugiwali, smiem twierdzic ze jednak jakies wytyczne z centrali dostali, ze jestem wyajtkowo awanturujący się. Chyba, ze tp standard wq tym salonie to gratuluje, ja sie raczej przyzwyczailem ze wszedzie obsluga jest na poziomie płać pan i w*****j.
Tym razem diagnostyka zajeła cały dzień a rano zadzwonił do mnie kierownik serwisu (z tej nowej ASO), że niestety nie mogą podjąć się jeszcze dalszej, bardziej szczegolowej diagnostyki, bo hamulce tak działają, że ciezko przeprowadzic diagnostyke innych elementów, ktore tez moga byc odpowiedzialne za awarie a tarcze są nieoryginalne i dojechane max, wiec krotko mowiac jestem w dupie. Zgodziłem się po zapewnieniach kierownika, że jak zapłacę za przywrócenie ukladu do stanu fabrycznego (tarcze, klocki) to oni na gwarancji mi zdiagnozują reszte, o ile cokolwiek jest jeszcze nie halo. Autoryzuja mi ten uklad w całości itd. Powstrzymalem sie przed gadaniem ze auto juz nie jest na gwarancji i siedzialem cicho, zgodzilem sie na te serie - ale pod warunkiem, że RĘCZNIE odpowietrzą cały układ, łacznie ze wszystkimi elementami ukladu ktore sie da odpowietrzyc i, uwaga, wynegocjowalem ze zautoryzują mi zalanie ukladu Motulem RBF600 ;)
W miedzyczasie wpadłem pogadac do kierownika serwisu bo i tak musialem wreczyc mu płyn hamulcowy, a gosciu do mnie na wstepie, że sam robił jazde testową i jakoś TROCHE inaczej te auto mu jezdzi, że generalnie wie co jest grane, że widział podkladki pod tablice od Kompotów xd ale też, ze nie mam co się martwić, bo dobrze zna temat (pogadalismy dłuzsza chwile, nie wiem czasem nawet czy to nie ktos od nas z forum, bo wyszlo ze gosc sam jezdzil kiedys mocnym Superbem a teraz ma RSke Octavie) że ta seria to dobre wyjscie, że gładka tarcza to tez dobre wyjscie no i że beda działac ogolnie.
Jakoś troche ponad 2k PLN pozniej - odebrałem fure i W KOŃCU TO JEDZIE I HAMUJE, bo te tarcze przed naprawa to tak tarly te klocki, ze ja myslalem ze mam takie twarde zawieszenie (w koncu ludzie narzekaja na komfort jazdy w Sportlineach xddd) ze czuje asfalt xd a nie ze to wibruje nawet podczas jazdy. Leci jak po sznurku a hamuje jeszcze lepiej :) Stwierdzili ogolnie, że to bicie osiowe, ale nie wiem czy przez krzywa piaste, czy przez jej złe zamocowanie lub zamocowanie tarczy, bo nie zdazylem pogadac. Jak bede mial czas to podjade dowiedziec się wiecej, auto odbieralem tuz przed zamknieciem ale mowili mi przez tel. że nawet zdjęcia porobili i na spokojnie mi wytlumacza. Moze to jakas wada fabryczna, ja juz nic nie kumam. Wszyscy praktycznie bez wyjatku maja problemy z tymi heblami, a ja natomiast mam wrazenie jak już zrobili to porzadnie, że mam najlepsze hamulce na swiecie xddd
Nic dziwnego, że tarcze zuzywały się punktowo a klocki sie scieraly co 8kkm jak ta tarcza NONSTOP sie ocierala o klocki. Mi sie dymilo z tarcz po dynamiczniejszej jezdzie a po normalnej i tak smrod po wysiadaniu taki charakterystyczny od klockow.
Dam znac co mi powiedza, tak czy siak jest petarda teraz a ja jestem zadowolony z takiego obrotu sytuacji. Moze rzeczywiscie to uklad wyjatkowo trudny do porzadnego serwisowania natomiast zupelnie wystarczający do codziennej, normalnej jazdy. Zaryzykowalbym stwierdzenie, ze z montazem tych tarcz jest juz cos nie tak w fabryce. Pamietam, że OEMowe klocki na poczatku pylily bardzo mocno, szybko sie skonczyly a jeszcze szybciej zaczely sie jakies jaja z tarczami, tzn z biciem osiowym. Stylu jazdy nie zmienilem, natomiast temperatura tarcz spadla znacznie w chuj, pylu z klockow nie widac itd.
Przy okazji naprawili mi trzeszczace plastiki i jakies pierdoly w drzwiach, costam jakies regulacje zamka czy coś (jak wjedzalem powoli na podjazd z roznica wzniesien to bylo slychac jakby buda juz trzeszczala i traciła sztywnosc), okazalo sie ze mieli racje bo co zrobili to zrobili ale juz nic nie trzeszczy nawet na jakis naprawde dziurawych drogach. szkoda, ze nie moge powiedziec, który to salon, bo bym ich nawet polecił xddddd

Mam tylko nadzieje, że wywiaza się z meskiej umowy usuwania ew. usterek z gwarancji której defacto nie posiadam xdddddd Inaczej bede zalowal ze po prostu nie kupilem czegos z wieksza tarcza nowego itd. i ze znowu dalem sie w****c bez mydła. Ale costam juz zrobili, tylko jak mowie nie wiem co, bo wydaje mi sie, że samo porzadne odpowietrzenie nie da az takiej poprawy jak jest u mnie.

edit:
wyedytowane wulgaryzmy ;)
Ostatnio zmieniony 3 maja 2020, o 13:56 przez lysyjacek666, łącznie zmieniany 1 raz.
maureliusz
Posty: 1887
Rejestracja: 18 sty 2019, o 13:13
Samochód: Superb II 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 200KM / 398Nm
Imię: Maro
Lokalizacja: Myślenice / wioska obok

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: maureliusz »

Ja się zgubiłem... tyle wulgaryzmów dawno nie przeczytałem...

Chcesz ich sądem straszyć na jakiej podstawie? Płynu ubyło i na desce nic się nie świeciło? To raczej zabić się nie mogłeś. Jeździsz spokojnie a zimmermany miałeś dojechane...

Chciałeś zakładać 6 tłoczków a na koniec dostałeś serię i jest super...

Strasznie pogmatwana historia...

Ps. VAG stosuje zamienniki serwisowe w innym opakowaniu zwłaszcza do starszych aut sygnowane nadal logo VW. Stąd niby masz znowu OEM...ale może innego producenta ;-)

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka


Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2991
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: orlik »

Jak dla Ciebie są super fabryczne hamulce w zmodzonym superbie to powodzenia.
Awatar użytkownika
lysyjacek666
Posty: 13
Rejestracja: 7 kwie 2020, o 15:20
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 383hp/505nm
Imię: Jacek

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: lysyjacek666 »

Nie wiem, dla mnie tu nic nie jest zagmatwane. Usterka była od poczatku tj. bicie osiowe. Tarcze się przegrzewały punktowo i nierównomiernie zużywały; najpierw oryginalne, później nawiercane. Na jednych i drugich gotował się płyn, wystepowały wibracje itd. Po porzadnym zmontowaniu układu i zalaniu go Motulem o wyzszym punkcie wrzenia hamulce działają bardzo dobrze. Wczoraj, że trzy razy zahamowałem mocno na autostradzie, nie zawuazyłem nawet cienia fadingu.
Nie wiem, wyobraź sobie, że ten zacisk nonstop ocierał o tarcze, ze względu na inne usterki, w tym z pompą czy tam płynem. Nic dziwnego ze tarcza po kilkunastu tysiacach nadaje sie do smietnika.
Komunikatu mi nie wsyswietlilo, może jest uszkodzony czujnik, oczywiscie w serwisie tego nikt nie bierze pod uwage, bo mi nie wierzy (no bo jak to czujnik moze byc uszkodzony przeciez nigdy sie nie psuje)
Tak naprawde to postanowilem sobie wszystko wymyslic zeby mieć co pisać na forum.

Tylko krowa nie zmienia pogladow i myslalem, że ja rzeczywiscie robie cos nie tak i po wyczytaniu tych wszystkich komentarzy w necie ze hamulce fabryczne nadaja sie na smietnik, postanowilem, ze zaloze jakas jebitna tarcze i 6 tloczkow. skonfronotwane z tym co uslyszalem od mechaników i ludzi z podobnymi rozterkami co moje pomyslalem ze moze jednak to przegiecie i prawda lezy po srodku, ze standard tarcza, standard zacisk + dobre klocki i dobry płyn sa wystarczajace; okazuje się, że tak.
orlik pisze: 3 maja 2020, o 12:58 Jak dla Ciebie są super fabryczne hamulce w zmodzonym superbie to powodzenia.
Dziękuję, natomiast wydaje mi się, że są super, bo w końcu działają, nie przegrzewaja się, bardzo fajnie z tym płynem pracuje hamulec. Nie wydaje mi się, żeby do normalnej jazdy było z nimi coś nie tak. Sa trudne w serwisie najwidoczniej a nie do dupy.

Jak trafi sie komuś podobny problem to niech zacznie po prostu od porzadnego serwisu oryginalnego ukladu, taka jest puenta, bo zaloze sie ze z tych ludzi ktorzy porobili swapy nikt tego nie rozkminił a warto imho.

ps. przepraszam za wulgaryzmy, zauwazylem ze nikt nie ma z nimi problemu na forum, to juz chyba nie czasy jak stosowalo sie zasady netykiety bo czasy forów php by przemo sa dawno za nami.
ps2. tarcze są z ASO, nie wiem co tam stosują, wiem, że sa zajebiste i hamulce jako calosc tez, nie jezdzilem jeszcze autem z tak dobrymi hamulcami. inb4 zanim ktos mi powie ze pewnie malo jezdzilem roznymi autami i nie mam porownania. no malo, to moje 3 auto dopiero, wczesniej miałem ibize i audi q3. oporcz tego jakies gruzy ale ich nie biore pod uwage.
Ostatnio zmieniony 3 maja 2020, o 15:56 przez lysyjacek666, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2991
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: orlik »

Wyhamuj raz, a potem drugi, a potem trzeci z 200 na autostradzie, tylko pamiętaj żeby nic nie jechało w pobliżu. Zrozumiesz wtedy, że hamulce są kiepskie jak do tej mocy auta. Nie piszę tego złośliwie, tylko jak raz o mały włos nie przejechałem zjazdu z autostrady to doszedłem do wniosku, że nie ma żartów. Ps. nie mam żadnego problemu z hamulcami, tylko fizyki niestety nie można oszukać. U Ciebie na bank było coś zwalone, bo takie rzeczy się nie dzieją w normalnie działających, i teraz nie dziwie się, że masz przepaść w hamowaniu, co nie zmienia faktu, że i tak są za słabe do takiej mocy.
Awatar użytkownika
Enriquez
Administrator
Posty: 13611
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
Samochód: Inny
Rocznik: 2022
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: Enriquez »

Jeżeli dobrze rozumiem - było bicie osiowe, ale sama piasta jest prosta, to czy ja dobrze kombinuję, że ktoś po prostu nieprawidłowo zamontował tarcze, używając smaru i nie sprawdzając bicia?
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
Awatar użytkownika
lysyjacek666
Posty: 13
Rejestracja: 7 kwie 2020, o 15:20
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 383hp/505nm
Imię: Jacek

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: lysyjacek666 »

Enriquez pisze: 3 maja 2020, o 15:15 Jeżeli dobrze rozumiem - było bicie osiowe, ale sama piasta jest prosta, to czy ja dobrze kombinuję, że ktoś po prostu nieprawidłowo zamontował tarcze, używając smaru i nie sprawdzając bicia?
Taką dostałem wstępną informację, trochę przez głuchy telefon, bo przekazał mi to gosciu który oddawał mi auto. Nie miałem czasu pogadać jeszcze ani z kierownikiem ani z mistrzem serwisu, z tym tylko, że te całe bicie osiowe pojawiło się PRZED jakąkolwiek ingerencją w hamulce, czy to moją, mechanika nieautoryzowanego czy też ASO.
W najbliższe wolne jadę zobaczyć z ciekawości o co chodziło, podobno mają zdjęcia i chcą mi dokładnie wytlumaczyć co było nie tak.
Może też być róznie, że 1najpierw pojawiło się nierownomiernie zużycie i od tego wibracje, pozniej mój mechanik jak zmieniał tarcze założył na smar - pomimo, że mu ufam, to nie dam sobie ręki uciąć za niego, kombinowaliśmy w ogóle w innym kierunku z przyczynami tego bicia, pomimo, że objawy są identyczne.
orlik pisze: 3 maja 2020, o 14:23 Wyhamuj raz, a potem drugi, a potem trzeci z 200 na autostradzie, tylko pamiętaj żeby nic nie jechało w pobliżu. Zrozumiesz wtedy, że hamulce są kiepskie jak do tej mocy auta. Nie piszę tego złośliwie, tylko jak raz o mały włos nie przejechałem zjazdu z autostrady to doszedłem do wniosku, że nie ma żartów. Ps. nie mam żadnego problemu z hamulcami, tylko fizyki niestety nie można oszukać. U Ciebie na bank było coś zwalone, bo takie rzeczy się nie dzieją w normalnie działających, i teraz nie dziwie się, że masz przepaść w hamowaniu, co nie zmienia faktu, że i tak są za słabe do takiej mocy.
No własnie i to podejrzewam, że od nowości. Costam pamietam jak działały i to na pewno nie było to co jest teraz, bo jest duzo lepiej niz fabrycznie. Myślę, że płyn tutaj robi sporą różnicę. Spoko ja bardzo dużo jeżdżę, wiec ta uszcypliwosc w postaci sprawdzenia czy nic nie jedzie nie była potrzebna, co ty myslisz ze ja od wczoraj autem jeżdze? Jak się klocki ulozyly po około 500km to pare razy przejechałem się autostradą, naprawdę jest lepiej. Wydaje mi się, że ten płyn hamulcowy OEMowy jest po prostu do niczego, pamietam też ze na fabrycznym całkowicie był mega problem z fadingiem, tak, że też raz prawie przywaliłem w jakiegos goscia po dosyc normalnym przejeździe autostradą. Ja naprawdę jeżdze ostroznie i zachowawczo, nie potrzebuję niewiadomo czego - po prostu moje hamulce od poczatku były nie halo i stad te wszystkie historie.
Nadal za to nie rozumiem, co ma być w nich za słabego, skoro działają dobrze i można na nich polegać. Problem miałem w momencie jak po jednym mocnym hamowaniu przed światłami pedał mi sie wbijał w podloge ;)
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2991
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: orlik »

No właśnie nie można na nich polegać, jeżeli wykorzystujesz moc w tym aucie, do tego zmierzam.
Rozumiem, miałeś walnięte hamulce, aż się dziwię, że i tak na nich jeździłeś, bo ja chyba bym się nie odważył. Teraz masz naprawione, ale uwierz mi dalej to nie jest ideał do tej mocy i tyle w temacie.
Ps. a o sprawdzenie czy nic nie jedzie to nie była uszczypliwość a troska o twoje oraz innych bezpieczeństwo, bo można się zdziwić nawet na sprawnie działających hamulcach, że jednak się przegrzewają i do szybkiej jazdy się nie nadają.
Awatar użytkownika
lysyjacek666
Posty: 13
Rejestracja: 7 kwie 2020, o 15:20
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 383hp/505nm
Imię: Jacek

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: lysyjacek666 »

orlik pisze: 3 maja 2020, o 17:23 No właśnie nie można na nich polegać, jeżeli wykorzystujesz moc w tym aucie, do tego zmierzam.
Rozumiem, miałeś walnięte hamulce, aż się dziwię, że i tak na nich jeździłeś, bo ja chyba bym się nie odważył. Teraz masz naprawione, ale uwierz mi dalej to nie jest ideał do tej mocy i tyle w temacie.
Ps. a o sprawdzenie czy nic nie jedzie to nie była uszczypliwość a troska o twoje oraz innych bezpieczeństwo, bo można się zdziwić nawet na sprawnie działających hamulcach, że jednak się przegrzewają i do szybkiej jazdy się nie nadają.
Zobaczymy, jak bede miał jakiś przypał to rozważe wymiane. Narazie nie narzekam, z drugiej strony nie chce testować w ekstremalnych warunkach, bo takie zdażają się na tyle rzadko, że w ogole dla mnie to nie jest reprezentacją tego jak auta używam na codzień.
Jedno czego sie nauczyłem przez to wszystko, to to, że temat hamulców jest dosyć rozległy i mało jest ludzi którzy umieją to ogarnąć porządnie i dobrze zdiagnozować, więc jeśli wleci jakis BBK to tylko u kogoś kto na pewno wie co robi, bo nie chce przechodzić przez to znowu. Narazie zostanie jak jest, bo ja jestem zadowolony.
maureliusz
Posty: 1887
Rejestracja: 18 sty 2019, o 13:13
Samochód: Superb II 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 200KM / 398Nm
Imię: Maro
Lokalizacja: Myślenice / wioska obok

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: maureliusz »

No robiłeś to trochę chaotycznie i... nerwowo;-)
Najpierw zmienia się klocki i tarcze a potem dalej.

Ps.
A może sobie odkręć zakrętkę... c że y czujnik działa... Co z zajebistych hamulców jak Ci kiedyś płynu braknie...:-/

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
Awatar użytkownika
CLO27
Posty: 9857
Rejestracja: 23 lis 2015, o 23:51
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: +-500 KM/600NM
Lokalizacja: Nowy Sacz

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: CLO27 »

polecam nie testować Ori tarcz+klocków w krytycznych sytuacjach...moc musi mieć czym hamować, chyba że jeździsz bardziej rekreacyjne a moc jest po to by móc w razie "w" pocisnąć... jeżeli lubisz czasem się pobawić to niestety to jest wydatek konieczny...
CZARNUCH SII 1,8 TSI mn moc seryjna x 2,5 ;)
viewtopic.php?f=18&t=7516
Kura SIII + Kuń GT + Dzik ZJ grand + Miś KQ :)
Awatar użytkownika
lysyjacek666
Posty: 13
Rejestracja: 7 kwie 2020, o 15:20
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 383hp/505nm
Imię: Jacek

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: lysyjacek666 »

maureliusz pisze: 3 maja 2020, o 19:01 No robiłeś to trochę chaotycznie i... nerwowo;-)
sam jestem chaotyczny i nerwowy i tylko po cześci mam na to wpływ ;)
maureliusz pisze: 3 maja 2020, o 19:01 A może sobie odkręć zakrętkę... c że y czujnik działa... Co z zajebistych hamulców jak Ci kiedyś płynu braknie...:-/
jeśli odkręcona zakrętka powinna powodować zaswiecenie się kontrolki płynu, to nie, nie działa czujnik. Btw nie wiedziałem o tym, że odkrecenie zakretki powinno powodować jakas reakcje ze strony czujnika, bede pamietal.
CLO27 pisze: 3 maja 2020, o 19:16 polecam nie testować Ori tarcz+klocków w krytycznych sytuacjach...moc musi mieć czym hamować, chyba że jeździsz bardziej rekreacyjne a moc jest po to by móc w razie "w" pocisnąć... jeżeli lubisz czasem się pobawić to niestety to jest wydatek konieczny...
Rzadko się "bawię" ale też nie wiem czy 60-90kkm rocznie można nazwać jazdą rekreacyjną :D po prostu staram sie przewidywać co się dzieje na autostradzie i dosyć dobrze mi to wychodzi, bo w efekcie rzadko hamuję - co nie znaczy, że na autostradzie nie lubię przycisnać ;) Moc jest w razie "w", dokladnie.
maureliusz
Posty: 1887
Rejestracja: 18 sty 2019, o 13:13
Samochód: Superb II 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 200KM / 398Nm
Imię: Maro
Lokalizacja: Myślenice / wioska obok

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: maureliusz »

Tak mnie zaskoczyłeś, że poszedłem sprawdzić...

U mnie S2 2011 i po wyjęciu zakrętki z pływakiem (wyjęciu, nie tyko odkręceniu) = zbyt mało płynu po przekręceniu kluczyka... nic.. ale po włączeniu silnika świeci wykrzyknik od hamulca oraz piszczy.
Zatem masz coś zrąbane albo źle zrobiłeś test.
Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
Awatar użytkownika
Enriquez
Administrator
Posty: 13611
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
Samochód: Inny
Rocznik: 2022
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW

Re: Uklad hamulcowy SS3 2.0tsi 272

Post autor: Enriquez »

W S3 jest zwykły korek, bez pływaka.
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
ODPOWIEDZ