Forum Skoda Superb

Ja przedtem miałem O2 z silnikiem 1,6 FSI i przez pierwsze 45-50 kkm dolewałem oleju miedzy przeglądami potem ten problem ustąpił:)

Po 15 tys zmieniłem fabryczny olej na Castrol Edge i... to był błąd - silnik stał się dużo głośniejszy, do 30 tys dolałem 250 ml.
Teraz mam Motula i jest cisza - lecz za mało przejechałem żeby mówić o dolewkach.

Ale ogólnie uturbione auta lubią zjeść mniej lub więcej oleju i nie jest to nic strasznego.

no nie wiem, w superbie nie dolewam ani kropli na 10tys (tak zmieniam olej), w octavii puki nie zaczelo uciekac z weza olejowego (1.8T ze 150km zrobione jakies 210) tez nie dolewalem przy przebiegu powyzej 200tys, a auto lekko nie mialo.

Silnik jak w opisie. Po 5k dolałem 0,5 litra oleju. Jazda na dotarciu do 3k obrotów i bardzo spokojna. W sumie przez 5k może z 5 razy przełączyłem na S i ani razu nie ciągnąłem do odcięcia. Pilnuje temperatury i dopóki nie ma 90° jadę jak emeryt. Po każdej jeździe gdzie choć trochę szybciej jadę studzę turbinę od 1 do 2 minut. Jazda 100% miejska z korkami.

Edyta [09.06.2011]
Na liczniku 6,5k km. dolałem kolejne 0,25l

Pozdrawiam,

Miałem nadzieję nie pisać w tym wątku... Niestety wczoraj w nocy po krótkim postoju w trasie przekręciłem kluczyk i pojawił się komunikat "Check oil level", a następnie na chwilę zapaliła się na górze maxi dota żółta kontrolka oleju. Przy kolejnym przekręceniu kluczyka, ani podczas dalszej jazdy nic więcej się nie wyświetliło. Za to dzisiaj kiedy przestawiałem auto komunikat, a potem kontrolka pojawiały się kilkukrotnie. Olej oczywiście sprawdzam co jakiś czas i na bagnecie nadal w granicach minimum ale nie poniżej.
Tak więc bez dolewki niecałe 10 kkm

2.0 TFSI potrafi wciągnąć litr na 1000 km więc jak dla mnie problemu z nadmiernym zużyciem oleju w 1.8 TSI nie ma. Wychodzi mi wg tego co pisze Nematode 1,15 /10 000 km. Nawet kupując olej w ASO damy więc za niego jakieś 100 zł. W tym samym czasie na paliwo pójdzie jakieś 4 - 5 000 zł.

2.0TSI, program od przebiegu 300km, 20k km na szafie i bez dolewek uciekło jakieś 2mm z bagnetu.

wszystko zależy jak mocno jest męczone auto - więcej oliwy spali przy dynamicznej jeździe

No programu nie robiłem po to żeby kapeluszować z większa mocą

ja nie wiem, zawsze to diesle gubily olej. u mnie jak znika olej to jest to nie widoczne na bagnecie i tak od poczatku.

W Mondeo (2,0 TDCI) też nigdy nie dolewałem pomiędzy wymianami, czyli co 15 kkm. A tu po niecałych 10 kkm kontrolka mrugnęła...

Jak widać wiekszość ma własne doświadczenia z zużyciem oleju. Wiele zależy o d stylu jazdy i tras ( większość miasto, może trasa, lub mieszana).
Ja podam własny przykład. Olej zmieniłem w ASO po przebiegu 3000km (tak na wszelki wypadek) i do tego czasu nie zbliżałem się do 5tyś. obrotów. Potem już normalnie. Większość przebiegu mieszana. Olej wymieniłem przy przebiegu 32.900 km. ale jeszcze kontrolka się nie świeciła . Uznałem, że przed wyjadem na wczasy w sumie 3000km. lepiej zmienić olej . Do tego przebiegu zero dolewek, zero ubytków .

edeks, a jaki masz przebieg? Trzeba wziąć pod uwagę, że na poczatku gdy auto się dociera zużycie może być też większe.Zresztą u mnie tez przy kilku tysiącach zapaliła się lampka, teraz mam chyba ze 27 tyś. i mimo chipa i czasami żwawszej jazdy z obciążeniem nic się nie zapala

W Mondeo, czy Skodzie?

Mondi ma nalatane w tej chwili 200kkm, mam go ponad 4 lata i jak pisałem nigdy nie musiałem dolewać między wymianami.
Skodą ma w tej chwili niecałe 10kkm i była bardzo łagodnie docierana przez pierwsze 5kkm. Przy tym przebiegu olej był na połowie skali bagnetu, więc przy założeniu że w fabryce zalali na full wychodzi porównywalne zużycie przez pierwsze 5kkm docierania i drugie 5kkm normalnej jazdy.

edeks pisze:...więc przy założeniu że w fabryce zalali na full...

to wychodzi na to ze tylko ja sprawdzalem wszystko przed odbiorem auta z salonu. nikomu faktycznie nie chce sie sprawdzac u siebie oleju na bagnecie?