Forum Skoda Superb

RemekS pisze:

siemi1 pisze: a w czwartek pod Szczecinem (też rozmowa) 124/90 i 6pkt + 200.

A gdzie to było ? Tak z ciekawości podpytam... Pewnie mi się przyda info gdzie uważać.

grzesiu26 pisze:

RemekS pisze:

siemi1 pisze: a w czwartek pod Szczecinem (też rozmowa) 124/90 i 6pkt + 200.

A gdzie to było ? Tak z ciekawości podpytam... Pewnie mi się przyda info gdzie uważać.

Droga z Koszalina do Szczcecina. Za zakrętem kawałek 90 i potem ograniczenie do 70. Niestety mieli Iskrę - odległość jak dobrze pamiętam 754metry.

g-o-q pisze:Bluetooth sie kłania...

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Generalnie mam włączony, ale jeżeli w momencie podawania komunikatu Yanosika zadzwoni telefon to wiesza się i muszę go resetować. Zanim ponownie się uruchomił i oddzwonilem to...

RemekS pisze: ...Zanim ponownie się uruchomił i oddzwonilem to...

A to już chyba jest pech...

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Kuźwa znowu powtórka. Autostrada z Wawy do Łodzi, niemalże niezauwazalna pochyłość zakończona rowniną i przy 140 na tempomacie redukcja na 5, i tak trzymał ok 3 minut. Jak zaczął "podjeżdżać" pod niewidzialne wzniesienie to przerzucił na 6. Takie wybryki były parę razy. Dla testu wyłączalem tempomat i wtedy wrzucał 6, a po ponownym włączeniu tempomatu znowu 5. Coś mu się chyba komputerek psuje

Remek, ja myśle ze to twoje krakanie na dsg... Zwiększ tempo, i ci nie zredukuje

Troszkę nie w temacie ,ale nie chce zakładać nowego wątku.Panowie a czy przez dsg auto pali wiecej od manuala , bo na to wychodzi z katalogów, jak to jest naprawde.

no naprawdę więcej pali... serio. wiesz dlaczego?
Bo nic nie będzie bardziej doskonałe od człowieka. Poza tym DSG nie przewiduje wzniesień i zjazdów.
W tirolotach są już systemu współpracujące z GPSami i wysokościami drogi, więc auto naprawdę potrafi mniej spalić.

DSG to po prostu w przybliżeniu i ze swojskim zapasem 0,5-1 litr więcej.

wojcian pisze:Troszkę nie w temacie ,ale nie chce zakładać nowego wątku.Panowie a czy przez dsg auto pali wiecej od manuala , bo na to wychodzi z katalogów, jak to jest naprawde.

Osiągnięcie niższego spalania ze skrzynią manualną być może i jest możliwe ale tylko w jednym przypadku. Mianowicie takim, że podczas KAŻDEJ jazdy i W KAŻDYCH warunkach będziesz się skupiał tylko i wyłącznie nad obrotomierzem, wychyleniem prawej stopy i dźwiękiem silnika maniakalnie to wszystko ze sobą synchronizując w wyścigu "o kropelkę".

W normalnej eksploatacji, gdy obsłudze/prowadzeniu auta poświęcasz jedynie tyle uwagi ile jest niezbędne do przyjemnej, bezpiecznej i DYNAMICZNEJ podróży bez fanatycznego kontrolowania parametrów jazdy - realne (rzeczywiste) zużycie paliwa w DSG zawsze będzie mniejsze od "manuala" z identycznym motorem.

Ponieważ jednak te realne różnice (zależnie od stylu jazdy) przeważnie i tak nie są większe niż 0,5l/100 km., to akurat moim zdaniem wielkość zużycia paliwa nie powinna być czynnikiem decydującym dokonując wyboru pomiędzy DSG a manualem .
Ja akurat zawsze najpierw sięgnąłbym po DSG.
Tak w Skodzie jak i na przykład w Audi, bez względu na pojemość i typ silnika.

A czy w przypadku jazdy autostradowej 140/150 obroty są te same w dsg i manualu.

zależy którą masz, jak masz DSG7 to wygląda to inaczej niż w DSG6.

Mej pisze:realne (rzeczywiste) zużycie paliwa w DSG zawsze będzie mniejsze od "manuala" z identycznym motorem.

a to teraz padłem.

to, że palą to samo, lub DSG delikatnie (niezauważalnie) więcej to jeszcze... ale, że zawsze mniej od manuala to hardkor

zgadzam się z tym, że na pewno elementem decydującym nie może być sam fakt spalania, bo różnica nie jest na tyle odczuwalna.

Jeszcze nie mam ,ale jeżeli juz to dsg6

jeżeli Twoje obawy dotyczą tylko spalania to nie masz nad czym się zastanawiać

wojcian pisze:A czy w przypadku jazdy autostradowej 140/150 obroty są te same w dsg i manualu.

Zważywszy fakt, że prędkości autostradowe odbywają się na najwyższych biegach oczywiście tak, można powiedzieć, że obroty silnika w obu przypadkach są niemalże identyczne (V max różnią się maksymalnie o 7 km/h, a w DSG7 zaledwie o 1 km/h, więc siłą rzeczy "musi" być "tak samo") .

Większe różnice pojawiają się zapewne w przełożeniach poszczególnych biegów oraz dyferencjałów (porównując parametry egzemplarzy manualnych oraz DSG) ale z użytkowego punktu widzenia pozostaje to praktycznie bez znaczenia.

Szymek, ale DSG naprawdę palą mniej niż manual. To nie hydrokinetyki, które podnoszą spalanie.