Forum Skoda Superb

Chyba ze będziesz tak jeździł i zarzniesz motor wówczas dostaniesz nowy bo wymiany były zgodnie z intervalem. Zamontować kamerkę w wygluszeniu klapy i zobaczyć co tam się naprawdę wyprawia to myślę że ciekawsza opcja na na przyszłość. Wowczas masz juz dowod w reku ze cie okradaja.

radziu pisze:Ale ty myślisz ze się tym przejmą? Wyłoża lachona na to bo klientów jest tylu ze muszą terminy rezerwować.

Jak mi kiedyś porysowali felgi to po 2 godzinach jak to zauważyłem wpadłem i zrobiłęm taką aferę, ze teraz jestem tam witany jak król tajlandi

Dieslami z grupy VW jeżdżę od 15 lat. Zawsze serwisowane w ASO, zawsze widziałem proces wymiany. W Octaviach na ogół był to standardowo Mobil1 5W40, w Superbie Castrol 5W30, żadne tam cuda. Do domu mam 25 km z ASO, zawsze po powrocie sprawdzałem poziom i zawsze po tych 25 km olej był czarny jak sadza. Mam też benzynową Fabię i tu olej bardzo długo jest ciemnobursztynowy. W dieslach czarny olej wkrótce po wymianie to IMO rzecz normalna. Poza tym, po jaki męski instrument mieliby Cię cykać na oleju i filtrach? Parę takich udowodnionych przypadków i ASO do zamknięcia razem z personelem od góry w dół. Raczej nie podjęliby takiego ryzyka.

To jest taki sam przypadek jak ci pani kasjerka złe kasę wyda... Zauważysz w domu... Czyli sam jesteś sobie winien...
Albo wierzysz w tym wypadku ze został wymieniony albo dla swojego spokoju wymienisz jeszcze raz !

Wymieni jeszcze raz, a po 10 km olej będzie czarny jak sadza. Wtedy zapanuje spokój i błogostan. Po prostu - tak ma być.

To ja jeździłem tylko zepsutymi silnikami. Owszem szybko się robi czarny, ale po 8 km to on nie jest czarny, przepalony tylko ciemny.

albo to subiektywna różnica postrzegania kolorów

paulus60 pisze: Poza tym, po jaki męski instrument mieliby Cię cykać na oleju i filtrach? Parę takich udowodnionych przypadków i ASO do zamknięcia razem z personelem od góry w dół. Raczej nie podjęliby takiego ryzyka.

powód jest prostu olej biorą do swoich samochodów

albo chociażby dlatego, że po kilku takich agentach na oleju więcej przytnie niż ma wypłaty...

dokładnie... kiedyś był taki przypadek w salonie fiata, ze po wyjechaniu nowym samochodem z salonu po 15km padła skrzynia i było wielkie dochodzenie dlaczego co i jak? (skrzynia była poklejona poxipolem hahah, w nowym aucie) no i finał był taki że skrzynia z tego samochodu znalazła się w samochodzie jednego z pracowników poprostu sobie ją podmienił

Łuki_ssuperb pisze:

paulus60 pisze: Poza tym, po jaki męski instrument mieliby Cię cykać na oleju i filtrach? Parę takich udowodnionych przypadków i ASO do zamknięcia razem z personelem od góry w dół. Raczej nie podjęliby takiego ryzyka.

powód jest prostu olej biorą do swoich samochodów

Ja tam zawsze patrzę z balkonu, który jest dla klientów w tym właśnie celu i widzę co panowie robią z moim autem. Nie wydaje mi się, żeby mechanik chcąc co parę miesięcy zaoszczędzić półtorej stówki, kradł olej i ryzykował utratą pracy, wyrokiem i rejestrem skazanych. Wystarczy, by pewni panowie dostali informację o takim procederze, podstawiają swojego z autem na serwis olejowy. Wpadka i po ASO.

PS. Wiem, że nie w każdej ASO jest taki balkonik.

Ludzie większe głupoty robili aniżeli ukradzenie paru litrów oleju Żeby się bać to trzeba mieć świadomość co Ci za to grozi, większość osób tak nie ma.

Nie chce mi się wierzyć żeby takie jaja robili ale patrząc jaka afera wisi nad koncernem to tak prawdę wszystko jest możliwe w tych czasach...totalny brak zaufania trzeba patrzeć każdemu na ręce...

Skonsultowałem się z warsztatem i zapytałem jak to powinno wyglądać,Kolor po wymianie powinien być jasny ale jak przejedziemy kilka km niestety łapie odrazu ciemny kolor z racji tego ze świeży olej ma właściwości czyszczące silni i zawsze coś tam starego oleju zostaje wiec porostu się miesza...
Jednakże żeby nie było tak kolorowo usłyszałem ze często idą na łatwiznę i porostu nie wymieniają filtra oleju z racji większego nakładu pracy wynikający z ulokowania samego filtra,łatwiej spuścić olej i wlać świeży klient sam nie sprawdzi czy filtr był wymieniany(jak w przypadku filtra powietrza )

Porównałem tez olej z mojego bagnetu z olejem żony która jest właśnie przed wymiana i różnice widać nawet nie tyle co w kolorze ale i konsystencji...także wygląda na to ze wymienili...ale jak to zrobili czy do końca ,czy tylko dolali czy filtra nie wymienili to już ciężko stwierdzić...

Ja proponuje sprawdzić zaraz po wymianie wtedy jeszcze można stwierdzi,jak dojedziecie do domu zostaje tylko laboratorium

PS:Teściu mi właśnie powiedział ze po tygodniu od wymiany dalej ma przezroczysty

A można zrobić prościej, po prostu przed wymianą oznaczyć filtr i później zobaczyć czy mamy nowy czy nie

czarny pisze:Nie chce mi się wierzyć żeby takie jaja robili ale patrząc jaka afera wisi nad koncernem to tak prawdę wszystko jest możliwe w tych czasach...totalny brak zaufania trzeba patrzeć każdemu na ręce...

Skonsultowałem się z warsztatem i zapytałem jak to powinno wyglądać,Kolor po wymianie powinien być jasny ale jak przejedziemy kilka km niestety łapie odrazu ciemny kolor z racji tego ze świeży olej ma właściwości czyszczące silni i zawsze coś tam starego oleju zostaje wiec porostu się miesza...
Jednakże żeby nie było tak kolorowo usłyszałem ze często idą na łatwiznę i porostu nie wymieniają filtra oleju z racji większego nakładu pracy wynikający z ulokowania samego filtra,łatwiej spuścić olej i wlać świeży klient sam nie sprawdzi czy filtr był wymieniany(jak w przypadku filtra powietrza )

Porównałem tez olej z mojego bagnetu z olejem żony która jest właśnie przed wymiana i różnice widać nawet nie tyle co w kolorze ale i konsystencji...także wygląda na to ze wymienili...ale jak to zrobili czy do końca ,czy tylko dolali czy filtra nie wymienili to już ciężko stwierdzić...

Ja proponuje sprawdzić zaraz po wymianie wtedy jeszcze można stwierdzi,jak dojedziecie do domu zostaje tylko laboratorium

PS:Teściu mi właśnie powiedział ze po tygodniu od wymiany dalej ma przezroczysty

taki olej to pikuś, nie takie afery tutaj były

paulus60 pisze: Parę takich udowodnionych przypadków i ASO do zamknięcia razem z personelem od góry w dół. Raczej nie podjęliby takiego ryzyka.

Optymista parę takich przypadków i ... zależy wszystko od postawy importera, układów ASO, itd... Co prawda dotyczyło ASO Mitsu, ale mam pismo od importera - w skrócie "dealer jest niezależnym podmiotem i nam nic do tego, że robi wałki oszukując klientów. Ścigaj go sam. I pamiętaj, że mówienie że to Mitsubishi Cię oszukało grozi procesem itd... " No i ścignąłem, no i piszę że to niezależna autoryzowana stacja oszustów z logo Mitsubishi Nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobi
czarny przy 8kkm zmieniałem olej w 2.0 TDI PD - czarny był jak smoła. Więc płukanka, Motul 5W30 504/507. kilkaset km a on znowu czarny tylko na ręczniku papierowym inaczej się rozpływał. EGR swoje robi