Homologacja do S2 - wersja ciężarowa

[szms]

To, że przeoczyłem ten post nie oznacza, że się do mnie zjebałeś o nic.
Bo pisanie o jakimś moim chciejstwu wykracza poza ramy tego forum.
To nie prajwet folwark.
Na tym forum panują nieco inne zasady.
Trochę ogłady i poczucia klimatu forum.
Wielu krzykaczy już tu było, nie martw się.

[Misiek Fisiek]

Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia, że przeoczyłeś ten post. jak wnoszę nie przez ćpanie i brak znajomości elementarza

Przepraszam za stosowanie wielkich liter , ale jak ktoś "coś przeacza" to staram się pisać wielkimi coby więcej nie przeoczył.

Pozdrawiam i dobranoc.

Cała dyskusja z dupy ale to było dobre

[dolko]

Cała dyskusja z dupy ale to było dobre

He he, to właśnie jedna z zasad tego forum, prywatne wycieczki, dyskusje z dupy, off topy etc. ale fajnie jest, można się usmiac

[Mej]

po zsumowaniu rabatu faktycznie wychodzi Ci połowa ceny katalogowej?

36 % razem wychodzi od katalogowej. (13% rabat + 23% vat).

Rabatu bym nie brał aż tak bardzo pod uwagę, bo samochód jest po prostu z założenia 13-15% droższy a potem rabatują.

Ale vat cenna rzecz i cieszy.

Sorry Kolego ale Twój entuzjazm uważam za przedwczesny, a o faktycznych oszczędnościach proponuję pogadać za jakiś czas, najwcześniej wtedy gdy nabywana aktualnie Skoda znajdzie się już w rękach kolejnego właściciela ... .
Żeby było jasne - nigdy nikomu niczego nie zazdroszczę tylko uważam, że tak "oszczędnie" kupowana w dniu dzisiejszym Skoda w końcowym bilansie niejednemu jeszcze może odbić się czkawką i ze Skody przemieni się w zwykła SZKODĘ (cudzysłów oraz wielkie litery jak najbardziej zamierzone) ... .

Osobiście prezentuję nieco inny punkt widzenia hołdując ogólnej zasadzie, że "VATem się nie handluje", a oszczędności płynące ze 100%-owego odliczenia akurat w tym temacie (osobowych ciężarówek) traktowałbym najwyżej w kategoriach nieoprocentowanego kredytu, który jednak bezwarunkowo będzie trzeba kiedyś spłacić :

1.
Po pierwsze, dzisiaj odliczony VAT będziesz musiał w jakiejś części naliczyć sprzedając Superba za kilka lat
(proszę, darujmy sobie teksty o fakturowym zaniżaniu wartości i tak dalej ... ) .

Konieczne zwróć uwagę, że przedsiębiorca nabywający "zwykłą osobówkę" - jedynie z częściowym odliczeniem (za 6 tygodni będzie to co najmniej 50% czyli wcale nie aż tak mało) sprzedając taki samochód NIE NALICZA VATu korzystając ze stawki "zwolniony" (według nowych przepisów może to zrobić nawet już następnego dnia po zakupie, więc mądrym nie trzeba za dużo tłumaczyć ... ) .

Summa summarum, szacunkowo, sprzedając samochód po 5 latach eksploatacji, realna "oszczędność" VATu w porównaniu wersji osobowej z ciężarówką nie będzie większa niż 6000 zł.- dla "full wypasów" i co najwyżej 3 do 4 tyś. dla samochodów tańszych.

2.
Ciągle uważam, że "podatkowe ciężarówki", na przykład w skórze relatywnie luksusowego Superba mogą stać się solą w oku niejednego urzędasa, więc czas i stresy poświęcone na wnikliwą kontrolę podatkową nawet w "najczyściej" prowadzonej księgowości mają swoją wymierną wartość materialną.

Biorąc pod uwagę, że :

Panowie,

Żeby wyszło z "ciężarówką" faktura (i papiery celne) musza być z okresu styczeń-luty br. Od marca bowiem wchodzą nowe przepisy VAT i bez względu na homologację będzie można odliczyć 100% VAT, jeżeli samochod wykorzystywany jest WYŁĄCZNIE do celów prowadzenia działalności gospodarczej, oraz 50% jeżeli używany jest tez prywatnie. Nie będzie miało znaczenia czy mamy ciężarówkę, czy osobówkę.

Analogiczne przepisy dotyczyć bedą wydatków eksploatacyjnych, w tym paliwa. Jedynie w przypadku paliwa właśnie prawo do odliczenia VAT wejdzie w życie, bodajże w marcu 2015.

Tak ze zaraz od osobowych skod tez vaciaka odliczymy

Święte słowa ... .

Dlatego moim skromnym zdaniem dziki pęd za udawaną ciężarówką z iluzorycznymi oszczędnościami to jest jakieś niepojęte kuriozum bez rzeczywistego związku z jakąkolwiek ekonomią.

Warto też uwzględnić, że za kilka lat, kiedy na rynku używek naciągane ciężarówki wymieszają się z osobówkami - wartość niestety ale dożywotnich N1 w porównaniu z osobówkami - może się okazać wyraźnie niższa ((tzn. osobiście jestem tego pewny, nie wiem tylko na ile te różnice będą duże) ... .
I gdzie ten zysk ... ... .

Kończąc, w nawiązaniu do innego wątku pozwolę sobie jeszcze dodać, że ograniczenia administracyjne w poruszaniu się samochodem ciężarowym z przyczepą (np. w DE) najprawdopodobniej są faktem, więc obowiązują bez względu na to czy ktoś nam zagląda w Dowód Rejestracyjny, czy nie zagląda. Sorry ale akurat dla mnie już sama świadomość ograniczenia swobody nie jest do zaakceptowania za żadną cenę, więc i tutaj, w moim przekonaniu, zakup naciąganej ciężarówki kojarzy się ze zbędnym, toksycznym i uciążliwym balastem, a te kilka tysiaków być może jedynie chwilowych i całkiem pozornych oszczędności, sorry, ale ... ... .

[bar72]

zgadzam się w 100% z przedmówcą o korzyści odliczenia VAT możemy powiedzieć wtedy kiedy skodę już sprzedamy i w papierach będzie porządek tzn śpimy spokojnie nie martwiąc się ,że przy kontroli US coś będzie nie tak , N1 mam jedną zasadniczą wadę o której już pisałem jest dożywotnia i to może zadecydować , że faktycznie przy odsprzedaży cena będzie dużo niższa od osobówek , na koniec życzę wszystkim tym którzy odliczą Vat i tym ,którzy nie zdążyli byśmy doczekali czasów kiedy będziemy żyć jak ludzie w cywilizowanych krajach i nie musieli się martwić N1 czy kratkami czy kontrolami US w sprawie zakupu samochodu na firmę , jak to jest w pozostałych krajach UE a do której to należymy mam wrażenie tylko na papierze

[Mikie]

Oczywiście, każda sytuacje należy rozpatrywać case by case. W moim przypadku, korzyść jest jednak istotnie większa, bo auto mam w najmie długoterminowym i od raty za najem będę mógł sobie spokojnie odliczyć cały VAT. Na ten moment nie zamierzam odkupowac skody po zakończeniu najmu, ale to moze sie zmienić.

Decyzja o najmie auta podjęta była duuuużo wcześniej, a ciężarówka, mam nadzieje, wyjdzie przy okazji. Dzięki temu rata miesięczna poszła mi 350 PLN w dół, a to już jest warte zachodu (w perspektywie najmu przez 44 mce)

Trudno mi powiedzieć, jakim sie bedą miały ceny sperbow ciężarowych w przyszłości. Mój wynajmujący wycenił wartość rezydualna (teoretycznie na poziomie rynkowym) auta na 60kPLN netto. Jak na auto, którego katalogową cena była 165kPLN, planowany przebieg 55kkm i pełen autoryzowany serwis to całkiem niezłe. Moze za kilka lat, ktoś z forumowiczów skusi sie na moja Skodę.

M.

[Maverick]

Niezly burdel nam urzadzilo Panstwo, ot co.

Co do sprzedazy auta to ja bym nie byl pewny zasad, czy to auto ma czy nie ma homologacji. Zwrocmy uwage, ze nowe regulacje beda obowiazywac przez 3 lata. Pozniej znow nie wiadomo co bedzie.

Z mojej perspektywy, gdy i tak planowalem kupic auto, oszczednosc jest konkretna: za auto ktore katalogowo kosztowalo 155k PLN place 93k PLN (wliczajac w to rabat, odliczenie VAT i jednorazowa amortyzacje, ktora przysluguje dla takiego auta gdy placi sie gotowka). Jesli 60k PLN moze pracowac przez dajmy na to 5 lat, to moge zarobic na przyszle, potencjalne represje ze strony Panstwa. Dodam, ze przy kupnie Superba roznica moze byc jeszcze wieksza, bo daja lepsze rabaty niz w VW (kupilem pastucha).

Poza tym nikogo nie okradam. I slowo Pani czy Pana w US mi na potwierdzenie tego nie wystarcza. Dlatego chce miec to na pismie ze strony Izby Skarbowej.

Ostatnio czyta sie, ze fiskus chce sprawdzac nawet to, czy podatnik nie robi czegos, co mialoby tylko na celu obnizenie podatku. Mowiac krotko chca karac optymalizacje podatkowa. Ja pierdole, to juz teraz chca karac nie za lamanie konkretnej ustawy podatkowej, ale za dzialanie ktore nie jest W DUCHU ustawy podatkowej.

Juz od pewnego czasu i tak powaznie myslalem o wyprowadzeniu biznesu do Luksemburga. Byc moze Panstwo zacheci nas jeszcze bardziej do podobnych rozmyslan.

Swoja droga ciekaw jestem jak bedzie z tym 100% odliczaniem VAT na auta firmowe, gdy wejda nowe regulacje. Kreatywnosc naszych wlodarzy i urzednikow zapewne stworzy ciekawe mechanizmy

[Mikie]

Jeżeli chciałbyś założyć strukturke podatkowa z Luksemburgiem, czy Cyprem w tle, daj znać na priv

[dolko]

@mej,

Od tego roku, czy masz ciężarówkę czy osobowke, jak była w działalności to przy sprzedaży i musi odprowadzić 23% VAT, nie ma już zastosowania stawka "zw"

Pojazd z n1 może zostać "przerobiony" na osobowke, a nawet jak nie, to lepiej uważam że ma n1, bo prywatnemu nabywcy to nie wadzi, a przedsiębiorca będzie mógł odliczać VAT z paliwa i napraw co jest raczej walorem, nie wadą. Wątpię zatem, żeby cena odsprzedaży była rażąco niższa, poza tym za 3-5 lat będzie to zmartwieniem raczej, nie teraz.

Fura w skórze może se być solą i w dupe go strzykac, ale prawo jest prawo, i nic do tego że prawnik służbowo pomyka ciężarowym superbem. Generalnie rozważania nt. co będzie przy kontroli są polemizowaniem, nie faktem.

Jakie ograniczenia na trasie? W większesci dotyczą one dmc powyżej 3,5t, a nie tego co w dowodzie masz wpisane. Nigdy na promie, granicy, autostradzie, podczas kontroli w kraju i za granicą nie sprawdzano czy przypadkiem to samochód ciężarowy.

Pojawia się okno podatkowe, to przedsiębiorcy korzystają. I tak im się to odliczenie należy jak psu zupa. Cywilizowana europa nie robi takiego burdelu.

Podzielam poglądy niektórych na forum, że może to innych koleć w gały - szkoda mi ich...

Place podatki uczciwie, nie zanizam faktur, nie sprzedaje bez faktur. Jest możliwość ZGODNA Z PRAWEM to z niej korzystam, proste.
Przyjdzie się z tego spowiadac urzednikowi, to się wyspowiadam, ale kity pod.dupe.chował nie będę, bo co będzie jak o mój boże kontrola przyjdzie, dajcie już spokuj, to nie gestapo, w większości normalni ludzie.

[kapelusznik]

dolko - zgadzam się w całej rozciągłości.

Z wyjątkiem, tego, że chyba zrobili jakoś tak, że jak ktoś odjął 6000 od auta kupionego przed 2014 to chyba nie musi 23% od fvat przy sprzedaży płacić do US - ale to można akurat na forum księgowym sprawdzić.

Zastanówcie się także jaki to LUKSUS - ten SUPERB średnio za 100 000 zł skoro "głupie" CADDY z lepszym silnikiem w wersji familli też pod 100 000 podchodzi.

Wracając do kontroli - jak się podatki płaci a nie leci na stracie to się nikt nie będzie czepiał.

Co innego jak ktoś miał całe życie przysłowiowy "kiosk ruchu" i nagle kupuje drogą furę czy cokolwiek - wtedy oczywiście, że zrobią kontrolę i po dochodzie i po vacie.

Wiadomo że nikt nie będzie SUPERBEM cementu woził - ja potrzebuje po to, żeby ładnie wyglądać jak do klienta pojadę, lub jak klient do mnie przyjedzie.
Niestety w wielu miejscach pokutuje dalej podejście, że jak masz odpowiednią furę to biznes idzie i jesteś poważny "biznesman".

[dolko]

To już nawet nie oladne wygladanie chodzi, ale po prostu większość tutaj zapindala mln km każdego dnia raczej na na gościnne obiadki u mamusi, ale do roboty. Maja prawo jakże fenomenalnym i fantastycznym superbem pojechać. Czasem też zwyczajnie więcej osób jedzie i nie będą siedzieć w cady.

Ps. i dalej Kubie tych co jednak bez n1 kupują - każdy podejmuje suwerenne wybory, tyle. Nie dzielmy znów Polski

[emay]

Niestety w wielu miejscach pokutuje dalej podejście, że jak masz odpowiednią furę to biznes idzie i jesteś poważny "biznesman".

w wielu miejscach rowniez pokutuje podejscie jak masz fure trzeba gosciowi podniesc cene dlatego nauczylem sie na piechote chodzic zeby zalatwic sprawy ... np. budowlano-wykonczeniowe...

[Maverick]

Dzwonilem do swojego US i pytalem o pelny VAT + jednorazowa amortyzacje dla auta z N1. Wprost mowilem, ze to auto w ktorym co najwyzej przewioze laptopa lub klienta, bo taki mam charakter dzialanosci. Pani, a pozniej nawet Pan Kierownik potwierdzili, ze to jest zgodne z prawem. Do izby o interpretacje na pismie wystepuje glownie ze wzgledu na to, ze w przyszlosci przy kontroli, bedzie to pomocne bo ladnie bedzie to wyjasnione dlaczego tak zrobilem.

Co do luksusu: co powiecie na Porsche Cayenne, ktore ma tez N1? Takie jest prawo i koniec. Czy kupujacy Porsche jest zlodziejem? Nie, nie jest. Korzysta z przyslugujacych mu praw. Poza tym pelny odpis VAT jest najbardziej korzystny wlasnie przy drozszych samochodach. MF mowi, ze mozna VAT odliczac, a niektorzy tu jednak jakos wciaz szukaja dziury w calym. Pol biedy jesli sami mysla nad braniem takiego auta, ale mam wrazenie, ze problemow wiecej maja Ci, co nawet nie mysla kupowac teraz auta...

Nie bede sie martwil teraz co bedzie za 5 lat przy sprzedazy auta. Bo prawo moze sie drastycznie zmienic do tego czasu. Nowe regulacje beda tez na 3 lata tylko. Nie chce mi sie wierzyc, ze jesli auto bedzie zadbane i serwisowane, to klient bedzie chcial 10-20% rabatu na auto przez wpis. Osobiscie wole polska "ciezarowke" niz szrota z Niemiec, ktorym jezdzil dyrektor banku czy lekarz (tam chyba nikt inny nie jezdzi, bo tylko takie auta z Niemiec w komisach sprzedaja w Polsce ). Poza tym sa to auta bez fizycznej kratki -- auto poza wpisem do dowodu, fizycznie nie rozni sie od nie-ciezarowki. Wiem jedno: jesli dzis moge zrobic odpis 100% VAT, a do tego zrobic jednorazowa amortyzacje, to jest to dla mnie dzis spora oszczednosc. Oszczednosc, ktora pracuje, i ktorej same odsetki pokryja byc moze po 5 latach juz wiekszosc podatku VAT i dochodowego do zaplacenia przy sprzedazy auta z N1.

Co do ograniczania swobody przez wpis do dowodu o ciezarowce. Nie przesadzajmy, ze to takie upierdliwe. No chyba, ze ktos jezdzi non stop na Ukraine -- wtedy moze sie zdarzyc, ze bedzie trzeba byc w kolejce z tirami (slyszalem o takich wypadkach, na Ukraine jednak swoim autem bym sie i tak nie wybral). Slyszalem o wypadku na promie w Swinoujciu (bo koles zobaczyl kratke, a nie sprawdzal dowod) gdzie koles poczuwal za bardzo sie do misji zbawienia swiata i kazal komus stanac w kolejce z ciezarowkami. Ale to sa skrajne sytuacje, ktore prawdopodobnie nie wystapia u wiekszosci wlascicieli takich aut nigdy.

Co do ograniczen w Niemcowni to odnosza sie one dla aut z dmc > 3.5t. Podobnie jak viaTOLL w Polsce. Niech co niektorzy nie sieja herezji, zwlaszcza jak i tak nie kupuja takiego auta.

I jeszcze jedno: jak kolega Mej sugeruje, po wejsciu nowych regulacji powstaje maszynka do robienia pieniedzy
Kupuje auto o wartosci 123 brutto za 111.5 (odlicze 50% VAT), a pozniej (nawet na drugi dzien jak pisze Kolega Mej) sprzedaje pieknie autko. Oczywiscie juz nie placac VAT. Piekne Wysyp bogaczy w 2014 sie nam szykuje...

[Matt]

Gdzie jest wpisywane, że to nie osobówka?

[Mikie]

Wiecie co,

Nie jestem pewny, czy w nowych regulacjach VAT jest faktura z ZW. Za używane auto. Coś mńie doszły słuchy, ze pod nowym reżimem, każda sprzedaż auta przez działalność gospodarczą będzie ovatowana.

Nie dam sobie ręki uciąć, ale ktoś z moich zaprzyjaźnionych Vaciaków (doradców od podatków pośrednich) tak mi opowiadał.

M.