Re: S2 Watpliwosci w powłokach lakierniczych.
: 24 kwie 2017, o 09:01
Jak pisałem, również według harmonogramu, na wiosnę i przed zimąwhity pisze:A odkurzanie ?
Portal miłośników i użytkowników Skody Superb
http://www.superbclub.pl/
Jak pisałem, również według harmonogramu, na wiosnę i przed zimąwhity pisze:A odkurzanie ?
Pewnie są i takie przypadki. Ale to ze swiecą szukać takie okazy. Zobacz co jest dostępne na rynku. 2 letnie auta z przebiegiem grubo ponad 100 tyś. To jest 99% ofert. Do tego oglądam sobie własnie Superbka, wszystko pięknie, a tu jeszcze okazuje sie, że był lekko naprawiany lakierniczo.... i co ja mam począć?szms pisze:Nie wszyscy mają tak mizerne i polaczkowe podejście...
znam kilka dużych firm, gdzie kieras jedzie do roboty, potem auto stoi 10 godzin, po czym wraca do domu, i raz na kilka miesięcy auto jedzie w trasę. Nie mówię o bieda firmach, które mają jedno auto na 10 kierowców.
zazdroscimy ... my jedynie jesteśmy właścicielami budek od telefonów komórkowychdarek156 pisze: Panowie powiem Wam coś. Ja pracuje w dużej firmie międzynarodowej, w której mamy do dyspozycji kilka aut.
Ej no nie obrażaj sie zaraz. Matko, co tu sie dziejewhity pisze:zazdroscimy ... my jedynie jesteśmy właścicielami budek od telefonów komórkowychdarek156 pisze: Panowie powiem Wam coś. Ja pracuje w dużej firmie międzynarodowej, w której mamy do dyspozycji kilka aut.
Masz kilka opcji. Możesz to wziąć na klatę, możesz to olać, możesz szukać dalej, możesz wziąć nowe z salonu, możesz się napić. Także wybierajdarek156 pisze:Pewnie są i takie przypadki. Ale to ze swiecą szukać takie okazy. Zobacz co jest dostępne na rynku. 2 letnie auta z przebiegiem grubo ponad 100 tyś. To jest 99% ofert. Do tego oglądam sobie własnie Superbka, wszystko pięknie, a tu jeszcze okazuje sie, że był lekko naprawiany lakierniczo.... i co ja mam począć?szms pisze:Nie wszyscy mają tak mizerne i polaczkowe podejście...
znam kilka dużych firm, gdzie kieras jedzie do roboty, potem auto stoi 10 godzin, po czym wraca do domu, i raz na kilka miesięcy auto jedzie w trasę. Nie mówię o bieda firmach, które mają jedno auto na 10 kierowców.
Dokładnie buda z 3 komórkami i to wszystko....whity pisze:zazdroscimy ... my jedynie jesteśmy właścicielami budek od telefonów komórkowychdarek156 pisze: Panowie powiem Wam coś. Ja pracuje w dużej firmie międzynarodowej, w której mamy do dyspozycji kilka aut.
darek156 pisze:Panowie powiem Wam coś. Ja pracuje w dużej firmie międzynarodowej, w której mamy do dyspozycji kilka aut.
Tak prezes jeździ na myjnię w sensie dzwoni po chłopaka z myjni i oddaje mu kluczyki...nie słyszałeś o takim czymś? Miałem myjnie koleżko i 90% klientów większych firm tak właśnie załatwia sprawę dbania o samochód...I powiem tak prezes największej firmy budowalnej wykonującej żelbety(Polski kapitał) do pracy jeździ właśnie superbem kombi.....prywatnie ma rs7 2016, a jego żona s klase amg65 (jego stare auto 2014r) hahaha, ale do roboty właśnie tym badziewem jeździ więc też kulą w płot i też auto czyściutkie non stop, zadbane....eeeeehhhh z ciekawości w jakiej firmie pracujesz jak nie tajemnica?darek156 pisze:Oj widze zrobił się niezły offtopic
Panowie powiem Wam coś. Ja pracuje w dużej firmie międzynarodowej, w której mamy do dyspozycji kilka aut. Akurat są to Passaty i Golfy. Oj, te auta lekko u nas nie mają. Ostatnio słyszałem nawet, że komuś wyskoczył komunikat o braku AdBlue, to mu zalał wody destylowanej. Ponoc komputer był wtedy happy. Nie wiem jak silnik
Prezes jezdzi na myjnie? I jeszce może dolewa olej i płyn do spryskiwaczy? Dobre! Uśmiałem się. Pozatym Superbem kombi prezesi nie jeżdzą
Takie są realia. Auta flotowe (Fabia, Octavia, Superb) to są woły robocze. Mają zrobić maksymalnie dużo za maksymalnie małą kasę. Nie wiem czemu się tak oburzacie.
U nas jest tak, że handlowiec ma prawo pierwokupu takiego auta. Ale nie na każde auto są chętni (wiadomo o co chodzi) i wtedy trafiają one na handel.
prwdę powiedział, duże międzynarodowe firmy co chceszszms pisze:darek156 pisze:Panowie powiem Wam coś. Ja pracuje w dużej firmie międzynarodowej, w której mamy do dyspozycji kilka aut.
Ja kiedyś projektowałem pierogarnie gościowi, bo mówił, że dwie siostry w korporacjach pracują, od rana do nocy, jedna musiała w Londynie, druga w Polsce... i chcą wspólny biznes rozkręcić, bo dość dorabiania innych....
a się okazało, że jedna pracuje w Tesco na kasie, a druga w McDonalds na kasie,...brat chciał im pomóc.
szms pisze:zgadza się, ale jak powiedział potem, że w tesco i maku to trochę mnie zdziwko jebło
Haha, trzeba być skończonym debilem, żeby oddać furę z kluczykami jakiemuś januszowi z myjni. Chociaz w sumie może dlatego te Superby w wiekszości bite sąCLO27 pisze: Tak prezes jeździ na myjnię w sensie dzwoni po chłopaka z myjni i oddaje mu kluczyki...nie słyszałeś o takim czymś? Miałem myjnie koleżko i 90% klientów większych firm tak właśnie załatwia sprawę dbania o samochód...