Superb III 280 KM. Czy ktokolwiek jeździł lub wie gdzie?

[CRN]

Piramida, fabryka spokojnie wyrabia tylko nasz pizdowaty importer w chuja wali z ilościami zamówionych aut. Takie odnoszę wrażenie. Takie mam też informację od osoby zatrudnionej w fabryce w Kvasinach. Nie ma żadnych problemów z jasną skórą, szyberdachami i innymi duperelami. To, że nie ma samochodów L&K to jest zwyczajne danie dupy przez naszego kochanego importera i nic więcej. Popatrz na inne rynki i ich terminy. Nawet do UK, gdzie miesiąc trwa transport potrafią się w 3 miesiące wyrobić.

Enriquez ma rację. Podobną informacje uzyskałem od osoby, która trochę siedzi w temacie i ma info z pierwszej ręki. Fabryka spokojnie mogłaby jeszcze uruchomić produkcję w sobotę i dodatkową jedną zmianę w piątek. Importer ma limit, który go teraz blokuje. Mniej lub bardziej świadomie ustawił gona takim poziomie. Teraz go blokuje, ale jak spadnie zainteresowanie Superbem to będzie miał mniejszy plant/limit do wykonania.

[Enriquez]

Jak to zacznie czytać ktoś ze Skody to dostanę termin ale na ostatnią sztukę S3 wyprodukowaną na świecie.

[CRN]

Jeśli ma to coś zmienić to proponuję: delete.

Enriquez, coś ci zmienili ręcznie wczoraj?

[seth]

Ale B8 to paskud w środku.

no i na zewnątrz

[Enriquez]

U mnie na razie po staremu - terminu nie ma.

[Elegance]

Enri nie rob z tego noweli. Zamiast psuc sobie krew anuluj to gowno i wez cos fajnego (tym bardziej ze mowiles ze limit Ci sie znaczco zwiekszyl)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[surffuks]

Enriquez Sorry, przecież już tak jest! Czytają codziennie i dlatego poczekasz...

[Enriquez]

Coraz bardziej mi się odechciewa nowego. To ma być coś fajnego a nie coś gorszego od tego, co mam :/

[whity]

+1

[piramida]

Enriqe, to wychodzi na to że prócz skody to nie ma co kupić

[Enriquez]

Dlatego, lepiej chyba nie kupować. Taka mnie refleksja trzyma po prostu. Auto mam, nie stare, nie za bardzo paskudne, oszczędne, niski przebieg, dobry wypas.
A tak - oddam je za grosze, wysłucham pierdolenia kupującego że to, że tamto i kupię po roku oczekiwania coś, co może i mi się podoba, ale nie jest już tak dobre i niezawodne.
To jest takie dokładanie 100 koła w imię "new look".

[marcin wroclaw]

Tym bardziej, ze teraz jest moda retro
Nie mniej racja... ja już po roku jeżdżenia sII chciałem wymieniać na następny, nowy model... tylko po to żeby mieć nowy
Patrząc jak to z samochodami uzytkowanymi od nowosci wygląda w mojej pracy, w rodzinie i najbliższych znajomych to takie 6-7 lat jeżdżenia bez większych problemów. Wiadomo wszystko zależy od grubości portfela.

[Enriquez]

Powiem tak, gdyby nie whity u jego problemy oraz czas oczekiwania to nie byłoby kiedy ponarzekać. A tak to człowiek sobie dorabia ideologię.

[whity]

Ja juz nic nie będę pisał Marcin, bo auta juz nie mam

[szms]

Powiem tak, gdyby nie whity u jego problemy oraz czas oczekiwania to nie byłoby kiedy ponarzekać. A tak to człowiek sobie dorabia ideologię.

Taaa... pewnie dlatego, że nikt nie dobił jeszcze tak wysokiego przebiegu.