Forum Skoda Superb

Dokładnie to napisałem, ja np. nie kupię auta bez FV23%, po prostu się to nie opłaca. 110tysięcy to normalna cena za takie auto, z tym że tutaj duży plus za mały przebieg samochodu.

hubi_pl pisze:Dokładnie to napisałem, ja np. nie kupię auta bez FV23%, po prostu się to nie opłaca. 110tysięcy to normalna cena za takie auto, z tym że tutaj duży plus za mały przebieg samochodu.

Jak się ma firmę albo możliwość odliczenia VAT to nie widzę problemu ...też tak bym chciał. Niestety w jego i moim przypadku i pewnie znajdzie się jeszcze tu parę osób takiej możliwości nie ma.

A patrząc na perypetie teścia z rozliczeniami na komiec roku który ma mala firmę budowlana zatrudniająca max 20 osób to nie ma czego zazdrościć ot takie złodziejstwo państwo gdzie ludziom "biznesu" kładzie się tylko kłody pod nogi.

wysłane z szajsunga

brat kupił x5 salonową w tamtym roku , 140tys przebiegu i dał 135tyś . 2012r i też bez nawi
właścicielka stwierdziła że nie da 10tyś za coś co ma w każdym telefonie za darmo.. , babka zamówiła następną x5 i też bez navi miała brać.
sorki ale nie chce mi się grzebać w konfi bo chory jestem ale ktoś pisał że za 280 jest nowa q7..to chyba jakiś golas totalny bez silnika bo za tyle to się przyzwoitego tuarega kupuje , a przynajmniej z 3 miesiące temu jak koledze pomagałem szukać..
z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że szybko znikają opony w q7 , szczególnie w 295 - 305 , szybciej jak w cayennach , mimo że się nawet człowiek stara delikatnie jeździć.. , szczególnie pirelli choć do tego typów wozów sa doskonałe..

Mam kilku bogatszych kolegow i opowiadaja, ze na takie samochody 60000zl rabatu to żaden wyczyn... Wowczas 280000za q7 to juz nie koniecznie golas... Na mnie q7 zrobil slabe wrazenie... Duzo lepiej x6... Mam na mysli komfort jazdy po polnych drogach;)

No bo wiecej sie tam nie zmieści

Czyli idealne dla nas

leszekmw pisze:...sorki ale nie chce mi się grzebać w konfi bo chory jestem ale ktoś pisał że za 280 jest nowa q7..to chyba jakiś golas totalny bez silnika bo za tyle to się przyzwoitego tuarega kupuje , a przynajmniej z 3 miesiące temu jak koledze pomagałem szukać...

Ja to pisalem dla porownania kosztow nowej q7 vs uzywane 7 letnie, zwlaszcza jak kupujesz na fv23 vs umowa.

Nie przesadzajmy z tym pisaniem ze bez silnika, wiadomo ze nie ma czego sie tam specjalnego spodziewac, ale masz nowe auto...
Podobna sytuacja jest teraz w Porsche, nowy Macan 2.0 to koszt ok 215,000zl brutto...za nowe auto, czyli defacto tyle co za 7 letnie q7....

ale i w tym macanie i tej q7 masz 2litrowe siniki..
a większość klientów takich aut wybiera jednak 3,0 a wtedy cena rośnie..zresztą nieważne..
tak jak pisałem kiedyś to ten kumpel dał w końcu 280 za używanego gle.

s-e-b-e-b pisze:jezdziłem 2 tygodnie kumpla X6...dla mnie to auto jest fajne ....

a głośno Ci nie było od kół ? spodnie czyste ?
w sensie nogawki na łydkach..

Q7 na pokaz...uważam że nie , to duże komfortowe auto , oczywiście nie na dojazdy do supermarketu..
na pokaz to taka właśnie X6 według mnie...

Q7 i X6 - oba wielkie, napompowane SUVy, które w środku są klaustrofobiczne i tyle.

Jeżdżące taczki, ani jednym ani drugim komfortowo to się nie podróżuje. Przepaść względem takiej A8 czy BMW 7... które już z 3.0 pod maską w podobnej cenie dostaniemy. Oba są na pokaz. Jak pierwszy raz wsiadłem do Q7 to się załamałem... to już chyba Sorento jest ciekawsze...

no tak , zwłaszcza przeszycia skóry na desce...

chodzi mi komfort jak na suva.

W Q7 są tylko 3.0

leszekmw pisze:no tak , zwłaszcza przeszycia skóry na desce...

chodzi mi komfort jak na suva.

no to chyba tylko Mercedes potrafił to zrobić...

Jesteś pewny, że w obecnie produkowanym Q7 jest 4.2 benzyna?

Nie wiem jak benzyna, ale na bank jest 4.0 V8 TDI

nie ma żadnej benzyny w w nowej q7...