TSI temperatura oleju.
Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 1 paź 2012, o 09:37
- Samochód: Superb II combi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Aktualnie: 218KM@309NM
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
Re: TSI temperatura oleju.
OK, no to już mam jasność. Innymi słowy, mój też bierze olej. Tylko co do robienia dolewek lub nie... Gdybym w ogóle nie sprawdzał stanu oleju, to tych 0,5l przed wymianą bym nie dolał i wszystko byłoby i tak w normie. Ta druga dolewka była raczej konieczna, piszę "raczej", bo kontrolka się zapaliła na postoju na lekkiej pochyłości, więc niech będzie że była konieczna. Tylko wystarczyłoby, żebym wcześniej pojechał na zmianę oleju i też nie zrobiłbym ani jednej dolewki, a przy tym poziom nie przekroczyłby minimum. A faktem jest, że ponad litr oleju wcięło. Wcześniej z kolei miałem Avensis D-4D (pierwszej generacji) i też zdarzyło się jakieś 0,5 dolać między wymianami, chociaż gdybym nie dolał, też byłoby go wystarczająco dużo. Te silniki nie miały opinii olejożernych, ale tego typu pytań, czy trzeba dolewać, czy nie, nikt raczej nie zadawał. Ktoś musiał, ktoś nie musiał, ale dolał, ktoś nie dolał - zawsze i przy każdym silniku tak będzie.
Z silników "z natury" olejożernych znam w sumie jeden - wolnossący 2,5l w Subaru. Zresztą może inne tej marki też, ale z tym jednym zetknąłem się bliżej. Rozglądałem się kiedyś za Outbackiem z takim silnikiem. Był jeden naprawdę zadbany egzemplarz, od człowieka dobrze zorientowanego w tej marce (tyle że trochę drogo wychodził, nawet jak na swój stan). Właściciel od razu wśród rzeczy, na które trzeba zwracać uwagę jeżdżąc Subaru, wspominał że np. po przejechaniu jakiejś naprawdę długiej trasy, typu 1-1,5 tys.km, trzeba koniecznie sprawdzić olej, nawet jeżeli przed wyjazdem był na max. I że zużycie ok. 2l/10 tys. km jest zupełnie na porządku dziennym, mechanicy znający dobrze Subaru nawet nie zastanawiają się wtedy, co z silnikiem nie tak. Zresztą w tej marce takich rzeczy jest więcej, wystarczy poczytać ich fora . A na potwierdzenie tej opinii o olejożerności, trafiłem na inny egzemplarz (zresztą jeszcze przed tym zadbanym). Dzikim fartem dowiedziałem się przy okazji przeglądu przedzakupowego, że jest po remoncie silnika - jeździł we flocie, przez 3 lata, jeden kierowca i to dbający o samochód, bo wnętrze było prawie jak z fabryki, mimo ponad 100 tys. km przebiegu. No i, jak to we flocie - użytkownik jeździ, operator floty informuje o przeglądach i je załatwia. I właśnie między takimi przeglądami silnik odmówił posłuszeństwa, z braku oleju. Żadnego wycieku ani innej szczególnej awarii nie wykryto, po prostu diagnoza: za mało oleju, silnik zatarty. Z zakupu zrezygnowałem głównie dlatego, że firma flotowa na własne ryzyko zrezygnowała z wymiany gniazd zaworowych i pierścieni tłoków (pomijając oczywiście ten, który się zatarł). Uwaga serwisu: samochód sprawny, wymiana pierścieni i gniazd niekonieczna, ale zalecana, w przeciwnym razie trzeba się liczyć z nadmiernym zużyciem oleju...
A pomijając wszystkie te jasności, niejasności, domówienia i niedomówienia, to jeśli "branie oleju" ma wyglądać tak, że trzeba w ogóle cokolwiek dolewać między planowymi wymianami, to to dotyczy tak wielu silników różnego typu i różnych marek, że cały czas nie wiem, z jakiego powodu TSI ma tu być jakimś wyjątkiem. I możecie mi wierzyć, że cały czas jestem tego ciekaw, zresztą z przyczyn oczywistych .
Z silników "z natury" olejożernych znam w sumie jeden - wolnossący 2,5l w Subaru. Zresztą może inne tej marki też, ale z tym jednym zetknąłem się bliżej. Rozglądałem się kiedyś za Outbackiem z takim silnikiem. Był jeden naprawdę zadbany egzemplarz, od człowieka dobrze zorientowanego w tej marce (tyle że trochę drogo wychodził, nawet jak na swój stan). Właściciel od razu wśród rzeczy, na które trzeba zwracać uwagę jeżdżąc Subaru, wspominał że np. po przejechaniu jakiejś naprawdę długiej trasy, typu 1-1,5 tys.km, trzeba koniecznie sprawdzić olej, nawet jeżeli przed wyjazdem był na max. I że zużycie ok. 2l/10 tys. km jest zupełnie na porządku dziennym, mechanicy znający dobrze Subaru nawet nie zastanawiają się wtedy, co z silnikiem nie tak. Zresztą w tej marce takich rzeczy jest więcej, wystarczy poczytać ich fora . A na potwierdzenie tej opinii o olejożerności, trafiłem na inny egzemplarz (zresztą jeszcze przed tym zadbanym). Dzikim fartem dowiedziałem się przy okazji przeglądu przedzakupowego, że jest po remoncie silnika - jeździł we flocie, przez 3 lata, jeden kierowca i to dbający o samochód, bo wnętrze było prawie jak z fabryki, mimo ponad 100 tys. km przebiegu. No i, jak to we flocie - użytkownik jeździ, operator floty informuje o przeglądach i je załatwia. I właśnie między takimi przeglądami silnik odmówił posłuszeństwa, z braku oleju. Żadnego wycieku ani innej szczególnej awarii nie wykryto, po prostu diagnoza: za mało oleju, silnik zatarty. Z zakupu zrezygnowałem głównie dlatego, że firma flotowa na własne ryzyko zrezygnowała z wymiany gniazd zaworowych i pierścieni tłoków (pomijając oczywiście ten, który się zatarł). Uwaga serwisu: samochód sprawny, wymiana pierścieni i gniazd niekonieczna, ale zalecana, w przeciwnym razie trzeba się liczyć z nadmiernym zużyciem oleju...
A pomijając wszystkie te jasności, niejasności, domówienia i niedomówienia, to jeśli "branie oleju" ma wyglądać tak, że trzeba w ogóle cokolwiek dolewać między planowymi wymianami, to to dotyczy tak wielu silników różnego typu i różnych marek, że cały czas nie wiem, z jakiego powodu TSI ma tu być jakimś wyjątkiem. I możecie mi wierzyć, że cały czas jestem tego ciekaw, zresztą z przyczyn oczywistych .
- sjak
- Posty: 2521
- Rejestracja: 20 sie 2011, o 14:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 240 KM, 350 Nm
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Ryki lubelskie
- Kontakt:
Re: TSI temperatura oleju.
Co do olejożerności Subaru to nawet fabryka ma poczucie humoru. W instrukcji jest napisane, żeby poziom oleju sprawdzać i w miarę potrzeby uzupełniać przy ... każdym tankowaniu
Re: TSI temperatura oleju.
KAŻDY silnik "bierze" olej...Zuber pisze:Pisałem, że co najmniej 50% bierze olej.
tylko jeden więcej a inny mniej.
Że sam filtr oleju nie rozwiązuje problemu z zanieczyszczeniami... oraz, że zalanie budżetowego oleju nie rozwiązuje problemu z zanieczyszczeniami w silniku.rezon pisze:I jaki z niego wniosek oprócz opisu zjawisk?
Temat jest bardziej złożony.
Re: TSI temperatura oleju.
No tak, ale jeden bierze 200 ml na 30 tys. km, a drugi 10 l na 30 tys. km, to chyba lekka różnica brania, co nie?
Re: TSI temperatura oleju.
No, na pewno 10 litrów na 30k km to za wiele.. i trzeba by szukać przyczyny.
Choć nie wiem jak w tym przypadku producent określa "ile może brać" dany silnik oleju.
Choć nie wiem jak w tym przypadku producent określa "ile może brać" dany silnik oleju.
-
- Posty: 3475
- Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 220KM 440Nm
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: TSI temperatura oleju.
Nic takiego nie pisałem, że filtr rozwiązuje problem z zanieczyszczeniami, a już na pewno nie w komorze spalania , a które to oleje to te budżetowe, a które nie budżetowe?bezduszny pisze: Że sam filtr oleju nie rozwiązuje problemu z zanieczyszczeniami... oraz, że zalanie budżetowego oleju nie rozwiązuje problemu z zanieczyszczeniami w silniku.
Temat jest bardziej złożony.
-
- Posty: 3475
- Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 220KM 440Nm
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: TSI temperatura oleju.
Bardzo prosto. Jak mierzę poziom oleju, to żeby dobrze widzieć na bagnecie wycieram go chusteczką higieniczną, wkładam z powrotem, wyjmuję i dopiero patrzę na poziom. Kolor tego co na chusteczce wyraźnie różni się obecnie - brąż, od tego co zlałem przy przebiegu 7kkm - czarny.szczypior pisze:piszesz kolego ze jest wyraznie czystszy ale jak to sprawdziles ? ...
Re: TSI temperatura oleju.
HC - budżetowerezon pisze:a które to oleje to te budżetowe, a które nie budżetowe?
PAO - nie budżetowe
- dato
- Posty: 3479
- Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
- Imię: Darczysław...
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: TSI temperatura oleju.
Bezduszny, bo zaczynam Ci w tym temacie ufać. Ta temperatura oleju 135 stopni, co ją dotąd traktowałem jako graniczną to jest wysoka, czy olać temat ? Bo mam sprzeczne opinie, a znam się na tym jak świnia na gwiazdach... "Forumowi" nawet z tego z "racing" w nazwie kręcą oczami, że wysoko, mechanik (sprawny umysłowo) prycha, że do 180 stopni nie widzi problemu...
Motul SPECIFIC 504 00 507 00 5W-30 mam teraz i karta charakterystyki podaje tak (wkopiowałem wybiórczo):
Temperatura zapłonu: 226.00 °C.
Ciśnienie pary: Poniżej 110kPa (1,10 bar).
Gęstość: 0.849 ŕ 20°C
Rozpuszczalność w wodzie: nierozpuszczalny.
Lepkość: 67.9 mm˛/s ŕ 40°C
Inne informacje Temperatura krzepniecia ASTM D970 -36°C
I jeszcze to, to już czarna magia dla mnie:
PROPERTIES
Viscosity grade SAE J 300 5W-30
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0.848
Viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 72.3 mm²/s
Viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 11.7 mm²/s
Viscosity HTHS at 150°C (302°F) ASTM D4741 3.5 mPa.s
Viscosity index ASTM D2270 157
Pour point ASTM D97 -39°C / -38.2°F
Flash point ASTM D92 242°C / 467.6°F
Sulfated ash ASTM D874 0.6% weight
TBN ASTM D2896 7.2 mg KOH/g
Tego oleum jeszcze nie miałem okazji dobrze podgrzać, a z Liqy nie widziałem karty więc nie mam porównania.
Motul SPECIFIC 504 00 507 00 5W-30 mam teraz i karta charakterystyki podaje tak (wkopiowałem wybiórczo):
Temperatura zapłonu: 226.00 °C.
Ciśnienie pary: Poniżej 110kPa (1,10 bar).
Gęstość: 0.849 ŕ 20°C
Rozpuszczalność w wodzie: nierozpuszczalny.
Lepkość: 67.9 mm˛/s ŕ 40°C
Inne informacje Temperatura krzepniecia ASTM D970 -36°C
I jeszcze to, to już czarna magia dla mnie:
PROPERTIES
Viscosity grade SAE J 300 5W-30
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0.848
Viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 72.3 mm²/s
Viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 11.7 mm²/s
Viscosity HTHS at 150°C (302°F) ASTM D4741 3.5 mPa.s
Viscosity index ASTM D2270 157
Pour point ASTM D97 -39°C / -38.2°F
Flash point ASTM D92 242°C / 467.6°F
Sulfated ash ASTM D874 0.6% weight
TBN ASTM D2896 7.2 mg KOH/g
Tego oleum jeszcze nie miałem okazji dobrze podgrzać, a z Liqy nie widziałem karty więc nie mam porównania.
Re: TSI temperatura oleju.
Moim zdaniem trochę za wysoko.. ale masz samochód po programie, więc ma prawo się grzać bardziej niż seria.dato pisze:Bezduszny, bo zaczynam Ci w tym temacie ufać. Ta temperatura oleju 135 stopni, co ją dotąd traktowałem jako graniczną to jest wysoka, czy olać temat ? Bo mam sprzeczne opinie, a znam się na tym jak świnia na gwiazdach... "Forumowi" nawet z tego z "racing" w nazwie kręcą oczami, że wysoko, mechanik (sprawny umysłowo) prycha, że do 180 stopni nie widzi problemu...
Dla dobrego oleju PAO (nie mylić ze sportowym, bo tego nie ma sensu lać) temperatura 135 stopni C co jakiś czas, przy wymianach co 15k nie jest problemem.
Jeżeli chodzi o temperaturę 180 stopni C, to w takiej temperaturze może krótkotrwale pracować olej na bazie PAO.
Olej HC, który jest na wysoko przetworzonej ale bazie mineralnej, który z założenia jest produktem budżetowym, zacznie się koksować (spalać) i tracić mocno swoje właściwości.
Co możesz zrobić ?
Przy wymianie oleju zrobić mega dobre płukanie a potem zalać po za olejem np. CERATEC.
Cudów nie zrobi, ale obniży tarcie i powinna temperatura się obniżyć (mi w VC się obniżyła o jakieś 10 stopni.. a też się na autostradzie grzała trochę).
Re: TSI temperatura oleju.
masz zalany LM ?dato pisze: a z Liqy nie widziałem karty więc nie mam porównania.
który ?
to olej HCMotul SPECIFIC 504 00 507 00 5W-30
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: TSI temperatura oleju.
Kiepsko bo dato dopiero co go zalal :p.
Czyli Millers 5w-30 jest PAO? Jest jakiś pewny dystrybutor?
Czyli Millers 5w-30 jest PAO? Jest jakiś pewny dystrybutor?
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
- dato
- Posty: 3479
- Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
- Imię: Darczysław...
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: TSI temperatura oleju.
Do wiosny nie będzie 135 stopni, a 15 pewnie stuknie
Nie pamiętam który LM.
Nie pamiętam który LM.
Re: TSI temperatura oleju.
możesz przez stronę zamówićZuber pisze: Czyli Millers 5w-30 jest PAO? Jest jakiś pewny dystrybutor?
lub w jakiejś firmie która jest jako ich dystrybutorem i jest wymieniona na stronie
a czy jest PAO ?
zależy który
Re: TSI temperatura oleju.
w zasadzie nie masz silnika seryjnego... ze wszystkimi tego konsekwencjamidato pisze:Do wiosny nie będzie 135 stopni, a 15 pewnie stuknie
Nie pamiętam który LM.
i nie musisz stosować oleju przeznaczonego do silnika seryjnego.. i spełniającego aprobaty
powinieneś zalewać olej właściwy do stanu silnika