Forum Skoda Superb

Camillinhio pisze:

szms pisze:i tak nie jest nic na temat....




Anusia młoda jest, musi się jeszcze sporo nauczyć

W internetach to nie ma dobrej nauki. Organoleptycznie trzeba Whity Wam dobrze radzi, rozłóżcie ten stół, co go Ania na strychu kisi, i zagrajcie w "grę".

Napisałeś o "grze" a szymek pewnie sobie już zabawę w "słoneczko" wyobraża, hahahha

AnusiaOka pisze:

grzesiu26 pisze:

AnusiaOka pisze: Nie słuchajcie !! szymek kłamie Nie ma żadnej konwersacji na priv

Winny się tłumaczy

Ja tylko uświadamiam innych, że tu kłamstwo się szerzy !!!

Pewnie Szymek i tak nic o tym nie wie i zaprzeczy

Ale OSO chozi ? Anusia trochę za bardzo spięta jest chyba

a Piotr jaki ma login na forum?

temat założony, postów od chu...ja ale żaden o "upolowaniu" ...
chyba trzeba będzie shoutbox (czat - dla mniej zorientowanych) założyć na forum, wtedy będzie gdzie wypisywać swoje myśli bez uszczerbku w temacie

A ja wczoraj jadąc do Kazika nad Wisłą minąłem superba II (ale nie po FL) w końbi WND (bordowy?), kierowca "strasznie" się patrzył na moją furę ale pewnie dlatego, że biała
Niestety ramek klubowych nie miał

zubrzyk pisze:a Piotr jaki ma login na forum?

Piotra nie ma na forum. Nie ma czasu, bo codziennie ratuje swiat

Jo nie ma...


memberlist.php?mode=viewprofile&u=5447

Nie, to nie moj Piotr

a skąd Ty niby wiesz?

koniu1973 pisze:temat założony, postów od chu...ja ale żaden o "upolowaniu" ...

Koniu bądź sprawiedliwy. Przez cały wątek Szymek próbuje upolować Anię. Inna rzecz, że robi to z wdziękiem nosorożca

Przesadzacie, Panie Towarzyszu..

słoń, jak słoń

Zuber pisze:Koniu bądź sprawiedliwy. Przez cały wątek Szymek próbuje upolować Anię. Inna rzecz, że robi to z wdziękiem nosorożca

no taaak... nie ważne jak, ważny jest efekt końcowy

No to czekamy z zapartym tchem.

Jak to w klasyku polskiego filmu było powiedziane: "ale ty jesteś żonaty", "żonaty żonaty... żona bardzo cię polubi..."

kutwa... sam spamuję we własnym wątku

Zuber pisze:No to czekamy z zapartym tchem.

No to czekamy

Jak to powiedział Leszek Miller: Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy.