Strona 7 z 14

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:15
autor: dato
Zgadza się - wiele słyszałem historii o mniej bystrych użytkownikach czterołapów, co się na ten temat nacięli.

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:20
autor: bezduszny
Dzisiejsze "elektroniczne" 4x4 prowadzą się zupełnie inaczej niż te "mechaniczne".... i są praktycznie nieprzewidywalne jak się je skrajnie "przeciągnie".

W mechanicznych wystarczyło trochę poćwiczyć i już człowiek nabierał umiejętności opanowania, wiedział kiedy i jaką kontrę założyć, jak operować gazem...
a teraz wystarczy tylko nie przeszkadzać komputerowi.
Dla zwykłego "Kowalskiego" jest to bardzo dobre.. bo system skoryguje jego błędy.

Niestety, jak się człowiek do tego przyzwyczai.. to zaczyna tracić zdrowe odruchy.

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:28
autor: sjak
bezduszny pisze:Dzisiejsze "elektroniczne" 4x4 prowadzą się zupełnie inaczej niż te "mechaniczne".... i są praktycznie nieprzewidywalne jak się je skrajnie "przeciągnie".
To w 100000% racja. I to nawet nie jest duża różnica - ta różnica jest miażdżąca. Na moim podwórku - Superb i Subaru - w spokojnej, zachowawczej jeździe Superb jest stabilniejszy i śmiem twierdzić, że dla rozsądnego kierowcy bezpieczniejszy. Ale w obszarze granicznym (a zwłaszcza poza nim :twisted: ) przewidywalność reakcji Subaru, jego posłuszeństwo i łatwość kontroli jest w zupełnie innej lidze. I dla świadomego tego kierowcy to jest największa frajda, jaką można mieć za fajerą :D

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:30
autor: dato
bezduszny pisze:Niestety, jak się człowiek do tego przyzwyczai.. to zaczyna tracić zdrowe odruchy.
Ale tak jest z wszystkimi "wspomagaczami". Pojechałem się pobawić pod market przedwczoraj i "bączki polegały na tym, że na jedynce 70% gazu i resztę (czytaj przyspieszanie) regulujesz skrętem kół - taki kaganiec. Działa, robotę robi, ale nudno :(

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:31
autor: bezduszny
Dzisiaj wyskoczyłem sobie XJ na "polatanie po śniegu"...
i jak na którymś łuku zaliczyłem piruecik, to złapałem się na tym... że jak łapał uślizg, to jak jak cipa czekałem na skorygowanie tego przez ESP.

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:35
autor: sjak
Ja jeszcze tego na szczęście nie mam. Po prostu zbyt często zabieram żonie Subaru :mrgreen:
Ale "najmundrzejsze" i do tego niewyłączalne ESP w Skodzie mnie wkurza :)

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:36
autor: AdamK
sjak pisze:
AdamK pisze: 4. Choćbyście nie wiem jak chipowali traktory, to do setki zawirusowanego TSI nie wyprzedzicie, bo benzyna osiągnie ją na 2 biegu, a traktor na 3.
A co to ma do rzeczy? Powiem więcej, na zmianie biegów można nie tylko nie stracić prędkości, ale nawet zyskać. No, chyba że zmieniasz biegi w takim tempie, że do pomiaru czasu wystarczyłby kalendarz :mrgreen:
W każdym razie - dla pomiaru przyspieszenia przy wprawnym kierowcy i dobrze działającym mechanizmie zmiany biegów - nie ma znaczenia, na którym przełożeniu osiągasz daną prędkość.
Do setki nie ma szans.
Bez urazy:
http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... -dpf-170km" onclick="window.open(this.href);return false; diesel
http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... -tsi-160km" onclick="window.open(this.href);return false; benzyna
To tylko suche dane. Wiem jak jeździ moje auto.
Wiem, że zaraz zwali się na mnie całe forum.

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:38
autor: sjak
Adam, jak nigdzie nie zanegowałem Twojej tezy, że TSI będzie szybsze od TDI. Tylko nieprawdziwy jest przytoczony przez Ciebie powód tego stanu rzeczy :)

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:40
autor: bezduszny
Całe szczęście,
że wykresy z hamowni i dane katalogowe nie jeżdżą..... :lol:

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:45
autor: AdamK
Robimy zbyt dużo OT. Facet w 1-szym poście pyta o co innego a my swoje. TDI vs TSI. Proponuje, zakończmy to.

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 21:52
autor: dato
AdamK pisze:
sjak pisze:
AdamK pisze: 4. Choćbyście nie wiem jak chipowali traktory, to do setki zawirusowanego TSI nie wyprzedzicie, bo benzyna osiągnie ją na 2 biegu, a traktor na 3.
A co to ma do rzeczy? Powiem więcej, na zmianie biegów można nie tylko nie stracić prędkości, ale nawet zyskać. No, chyba że zmieniasz biegi w takim tempie, że do pomiaru czasu wystarczyłby kalendarz :mrgreen:
W każdym razie - dla pomiaru przyspieszenia przy wprawnym kierowcy i dobrze działającym mechanizmie zmiany biegów - nie ma znaczenia, na którym przełożeniu osiągasz daną prędkość.
Do setki nie ma szans.
No nie ma, ale co z tego ? Co Ci to daje w normalnym użytkowaniu, w czym ta wypowiedź pomaga Koledze, który zapytał o porady ? 15000 rocznie ma walić nonstop rekordy 0-100 ???
Skupiasz się na pierdołach, a ucieka Ci sens całości, niewygodne pytania ignorujesz. Absolutnie nikt nie zanegował Twojej tezy, że do setki benzyna jest szybsza - jest - możesz to udowadniać i popierać setkami kolejnych testów, lików etc - tylko po co ?

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 22:04
autor: AdamK
dato pisze: No nie ma, ale co z tego ? Co Ci to daje w normalnym użytkowaniu, w czym ta wypowiedź pomaga Koledze, który zapytał o porady ? 15000 rocznie ma walić nonstop rekordy 0-100 ???
Skupiasz się na pierdołach, a ucieka Ci sens całości, niewygodne pytania ignorujesz. Absolutnie nikt nie zanegował Twojej tezy, że do setki benzyna jest szybsza - jest - możesz to udowadniać i popierać setkami kolejnych testów, lików etc - tylko po co ?
Nie o to mi w tym chodzi. Piszecie, że bez redukcji wyprzedzacie kolumny ciężarówek. Wiem. Bo miałem i mam diesle, ale benzyną z odpowiednia mocą zrobię to jeszcze szybciej. Diesel kończy się przy niecałych 4 RPM, gdzie benzyna (przy hamowni jak robiłem chipa) 6700.

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 22:10
autor: szms
A ja myślę, że do 80tki TSi nie ma szans i co łyso Ci? Poza tym szybciej na autobanie pojedziemy blabla hahaha blabla :lol: :lol: :lol: :lol: :shock: :shock: :shock: :shock:


wtf? :?

Re: DSG7 vs. 4x4

: 23 sty 2013, o 22:42
autor: dato
AdamK pisze:
dato pisze: No nie ma, ale co z tego ? Co Ci to daje w normalnym użytkowaniu, w czym ta wypowiedź pomaga Koledze, który zapytał o porady ? 15000 rocznie ma walić nonstop rekordy 0-100 ???
Skupiasz się na pierdołach, a ucieka Ci sens całości, niewygodne pytania ignorujesz. Absolutnie nikt nie zanegował Twojej tezy, że do setki benzyna jest szybsza - jest - możesz to udowadniać i popierać setkami kolejnych testów, lików etc - tylko po co ?
Nie o to mi w tym chodzi. Piszecie, że bez redukcji wyprzedzacie kolumny ciężarówek. Wiem. Bo miałem i mam diesle, ale benzyną z odpowiednia mocą zrobię to jeszcze szybciej. Diesel kończy się przy niecałych 4 RPM, gdzie benzyna (przy hamowni jak robiłem chipa) 6700.
Przy 4200 dokładniej rzecz ujmując. Co odpowiada licznikowemu 240 jeśli nie ma zbyt silnego wmordewindu i spalaniu w okolicach 14-16 (milimetry na pedale robią 2l). NO ALE TDI JEST odrobinę głośniejszy ;)
Powyższe masz z użytkowania, a nie widziane na hamowni. Na hamowni miałeś takie obroty na szósteczce ? Rolki pokazywały prędkość ? Ze 300kmh ? Potwierdziłeś na drodze ? ;)
Powtórzę się - pitolisz o mało ważnych głupotach, a ucieka Ci sens i to, co w użytkowaniu istotne. Nie "piszecie" o wyprzedzaniu kolumny bez redukcji, tylko ja napisałem. Napisałem też o jeździe całą A2 bez zmiany biegów (poza bramkami), skomentowałeś idiotyzmem, że trabant też może - może się nie znam, pewnie może... Może sobie lecieć 2+ i z 2km zobaczyć, że się tiry wyprzedzają, odpuścić gaz, dojechać na koniec manewru ze "spacerowym" 120kmh, wcisnąć gaz i pojechać dalej "swoim" tempem... No, ale nie w deszcz, bo tektura puści - to przynajmniej w tym mój blaszany TDI lepszy ;)
Niuton robi robotę jeśli chcesz jeździć efektywnie, a konie i rpm jeśli chwilowo-efektownie. Jadąc naprawdę szybko wtedy, kiedy potrzebujesz w TSI zabije Cię wir w baku, a zarobiony czas stracisz na dodatkowe tankowania. Po co mi -0,75s w wyniku 0-100 w normalnym użytkowaniu ? Naprawdę dużo bardziej przydatna jest elastyczność 70-160 na piąteczce i 120 - 240 na szósteczce.
Kolega przy 15tys rocznie faktycznie ma dylemat bo to tak na styku jest. Ja dla Żony przy ~13kkm rocznie głównie po mieście wziąłem TSI, ale przeważyła bardzo dobra oferta na auto z wystawy pod dachem. Imo przy 15kkm rocznie mojej jazdy zwrot kosztów dizla vs benzynka to absolutnie maks w 2 - 3 lata. Ale pierwsza inwestycja większa. Ale wartość odsprzedaży też. Ale dpf. Ale... etc, etc.
Nikt za Niego decyzji nie podejmie, ALE niech ma jak najwięcej danych. Wiarygodnych. Na temat tego, co aktualnie obowiązuje, a nie koszałki-opałki z przed kilku lat. Mam w użytku TSI, mam nowego TDI, pół roku temu sprzedałem starego TDI. Wiem, o czym piszę - stary, a nowy TDI dzielą lata świetlne, a Twoje "prawdy objawione" dotyczą wyłącznie starszych konstrukcji - nie forsuj na siłę wiedzy, która jest nieaktualna.

Re: DSG7 vs. 4x4

: 24 sty 2013, o 00:43
autor: frytol
dato pisze:Powyższe masz z użytkowania, a nie widziane na hamowni. Na hamowni miałeś takie obroty na szósteczce ? Rolki pokazywały prędkość ? Ze 300kmh ? Potwierdziłeś na drodze ? ;)
Auta nie hamuje się na VI biegu, bo hamuje się na tym na którym przełożenie jest najbliższe 1:1, czyli w przypadku DQ250 na V, i tak samo pewnie w DQ200. Na VI testowana była u mnie skuteczność zdjęcia limitera na 250km/h, z takim oto efektem:
Obrazek

Nie chce mi się spierać o wyższość DSG nad Haldexem, czy TSI, nad TDI, bo tak jak już kiedyś pisałem w kwestii zawieszeń: jeden lubi blondynki, drugi brunetki, a trzeci jak mu śmierdzą stopy. Wcześniej miałem A4 1.9TDI 130-182 i jeździlo się bardzo fajnie, teraz jest TSI i jeździ się również bardzo fajnie, pewnie nawet fajniej niż A4, bo jednak 100KM robi jakąś różnicę, ale za cholerę nie wiem, czy w moim następnym dupowozie zagości benzyna, czy ropniak.