Re: DSG7 vs. 4x4
: 23 sty 2013, o 21:15
Zgadza się - wiele słyszałem historii o mniej bystrych użytkownikach czterołapów, co się na ten temat nacięli.
Portal miłośników i użytkowników Skody Superb
http://www.superbclub.pl/
To w 100000% racja. I to nawet nie jest duża różnica - ta różnica jest miażdżąca. Na moim podwórku - Superb i Subaru - w spokojnej, zachowawczej jeździe Superb jest stabilniejszy i śmiem twierdzić, że dla rozsądnego kierowcy bezpieczniejszy. Ale w obszarze granicznym (a zwłaszcza poza nim ) przewidywalność reakcji Subaru, jego posłuszeństwo i łatwość kontroli jest w zupełnie innej lidze. I dla świadomego tego kierowcy to jest największa frajda, jaką można mieć za fajerąbezduszny pisze:Dzisiejsze "elektroniczne" 4x4 prowadzą się zupełnie inaczej niż te "mechaniczne".... i są praktycznie nieprzewidywalne jak się je skrajnie "przeciągnie".
Ale tak jest z wszystkimi "wspomagaczami". Pojechałem się pobawić pod market przedwczoraj i "bączki polegały na tym, że na jedynce 70% gazu i resztę (czytaj przyspieszanie) regulujesz skrętem kół - taki kaganiec. Działa, robotę robi, ale nudnobezduszny pisze:Niestety, jak się człowiek do tego przyzwyczai.. to zaczyna tracić zdrowe odruchy.
Do setki nie ma szans.sjak pisze:A co to ma do rzeczy? Powiem więcej, na zmianie biegów można nie tylko nie stracić prędkości, ale nawet zyskać. No, chyba że zmieniasz biegi w takim tempie, że do pomiaru czasu wystarczyłby kalendarzAdamK pisze: 4. Choćbyście nie wiem jak chipowali traktory, to do setki zawirusowanego TSI nie wyprzedzicie, bo benzyna osiągnie ją na 2 biegu, a traktor na 3.
W każdym razie - dla pomiaru przyspieszenia przy wprawnym kierowcy i dobrze działającym mechanizmie zmiany biegów - nie ma znaczenia, na którym przełożeniu osiągasz daną prędkość.
No nie ma, ale co z tego ? Co Ci to daje w normalnym użytkowaniu, w czym ta wypowiedź pomaga Koledze, który zapytał o porady ? 15000 rocznie ma walić nonstop rekordy 0-100 ???AdamK pisze:Do setki nie ma szans.sjak pisze:A co to ma do rzeczy? Powiem więcej, na zmianie biegów można nie tylko nie stracić prędkości, ale nawet zyskać. No, chyba że zmieniasz biegi w takim tempie, że do pomiaru czasu wystarczyłby kalendarzAdamK pisze: 4. Choćbyście nie wiem jak chipowali traktory, to do setki zawirusowanego TSI nie wyprzedzicie, bo benzyna osiągnie ją na 2 biegu, a traktor na 3.
W każdym razie - dla pomiaru przyspieszenia przy wprawnym kierowcy i dobrze działającym mechanizmie zmiany biegów - nie ma znaczenia, na którym przełożeniu osiągasz daną prędkość.
Nie o to mi w tym chodzi. Piszecie, że bez redukcji wyprzedzacie kolumny ciężarówek. Wiem. Bo miałem i mam diesle, ale benzyną z odpowiednia mocą zrobię to jeszcze szybciej. Diesel kończy się przy niecałych 4 RPM, gdzie benzyna (przy hamowni jak robiłem chipa) 6700.dato pisze: No nie ma, ale co z tego ? Co Ci to daje w normalnym użytkowaniu, w czym ta wypowiedź pomaga Koledze, który zapytał o porady ? 15000 rocznie ma walić nonstop rekordy 0-100 ???
Skupiasz się na pierdołach, a ucieka Ci sens całości, niewygodne pytania ignorujesz. Absolutnie nikt nie zanegował Twojej tezy, że do setki benzyna jest szybsza - jest - możesz to udowadniać i popierać setkami kolejnych testów, lików etc - tylko po co ?
Przy 4200 dokładniej rzecz ujmując. Co odpowiada licznikowemu 240 jeśli nie ma zbyt silnego wmordewindu i spalaniu w okolicach 14-16 (milimetry na pedale robią 2l). NO ALE TDI JEST odrobinę głośniejszyAdamK pisze:Nie o to mi w tym chodzi. Piszecie, że bez redukcji wyprzedzacie kolumny ciężarówek. Wiem. Bo miałem i mam diesle, ale benzyną z odpowiednia mocą zrobię to jeszcze szybciej. Diesel kończy się przy niecałych 4 RPM, gdzie benzyna (przy hamowni jak robiłem chipa) 6700.dato pisze: No nie ma, ale co z tego ? Co Ci to daje w normalnym użytkowaniu, w czym ta wypowiedź pomaga Koledze, który zapytał o porady ? 15000 rocznie ma walić nonstop rekordy 0-100 ???
Skupiasz się na pierdołach, a ucieka Ci sens całości, niewygodne pytania ignorujesz. Absolutnie nikt nie zanegował Twojej tezy, że do setki benzyna jest szybsza - jest - możesz to udowadniać i popierać setkami kolejnych testów, lików etc - tylko po co ?
Auta nie hamuje się na VI biegu, bo hamuje się na tym na którym przełożenie jest najbliższe 1:1, czyli w przypadku DQ250 na V, i tak samo pewnie w DQ200. Na VI testowana była u mnie skuteczność zdjęcia limitera na 250km/h, z takim oto efektem:dato pisze:Powyższe masz z użytkowania, a nie widziane na hamowni. Na hamowni miałeś takie obroty na szósteczce ? Rolki pokazywały prędkość ? Ze 300kmh ? Potwierdziłeś na drodze ?