into pisze:
Czesc,
Jestem z Leżajska. Do 100km spokojnie moge sie szarpnac.
Możesz spróbować w Bobowózkach w Zamościu, do KRK to juz 200km....
Camillinhio pisze:Wiesz, oczywistym jest, że tylko odpowiedni fotelik zabezpieczy najlepiej, zwłaszcza głowę, czy tułów. Jednak nie zawsze masz możliwość skorzystania z fotelika: auto z wypożyczalni, przejazd taksówką, konieczność przewiezienia 3 osób z tyłu. Fotele z grupy do 36 kg / 150 cm są zazwyczaj bardzo szerokie i dość mocno utrudniają jazdę 3 osobom z tyłu. Właściwie wtedy bezpieczny jest tylko pasażer fotelika, a pozostałe dwie osoby nie. A chyba należy dbać o bezpieczeństwo wszystkich pasażerów?
Sama zmiana geometrii przebiegu pasa to chyba też nie takie złe rozwiązanie, a właściwie to dobra rzecz. Przecież pasy w aucie też są uniwersalne i inaczej będą przebiegały przez kogoś o wzroście 190 cm i masie 95 kg, niż na kimś o wzroście 155 cm i masie 50 kg. Np. dlatego producenci samochodów dopuszczają regulację wysokości mocowania pasa dla przednich siedzeń. Tak aby jak najbardziej dopasować przebieg pasa dla danego pasażera. Także taki produkt, który dopasowuje przebieg pasa do wzrostu pasażera, to chyba dobra opcja? Zwłaszcza, że w różnych krajach Unii są inne przepisy mówiące o min. wysokości pasażera, który może jechać bez fotelika. W PL to 150 cm, a np. w Hiszpanii czy Belgii 135 cm (różnica spora). Skoro więc w niektórych krajach można przewozić dziecko bez fotelika już od 135 cm, to znaczy że im nie zależy na ich bezpieczeństwie?
Taki pas ma być alternatywą, rozwiązaniem doraźnym, a w porównaniu do tzw. poddupników to chyba lepsze rozwiązanie?
Podkładki też nie zabezpieczają głowy i tułowia, a dodatkowo przy czołowym dziecko ma tendencje do nurkowania, a stosowane są szeroko np. w taksówkach, czy wypożyczalniach aut.
Więc nie wiem, czy opisany produkt to od razu śmietnik? Wszystko jest przecież kwestią sytuacji
Jak wypożyczasz auto, zawsze masz możliwość dodania fotelika, jak zamawiasz taxi mówisz że potrzebujesz fotelik, ale tu producent nie stawia na to - stawia na nie otrzymanie mandatu, czyli nie myśli o sytuacjach opisanych przez Ciebie, a regularne używanie tego czegoś zamiast fotelika. Są teraz na rynku fotele tej grupy, gdzie możesz nawet 3 na raz zmieścić, więc myślę że i osoba dodatkowa wejdzie
Zmiana geometrii to bardzo zła rzecz, dlatego właśnie trzeba używać fotela, tak aby bardziej dopasowywać dziecko do pasów, a nie pasy do dziecka. To cała podwalina idei bezpieczeństwa, czyli używania fotelików.
Nie chce wchodzić w przepychanki co lepsze czy ten klips czy poddupnik - żadne
ps. poddupnik z prowadnicą pasa (potocznie zwane podłokietnikiem) akurat zabezpiecza i nie ma opcji efektu nurkowania, co nie znaczy że jest dobrym zabezpieczeniem dziecka.
Wg mnie ten klips to śmietnik, a piszę to na bazie już teraz ponad 8 letniego doświadczenia w pracy z fotelikami
na targach widzimy podobnych rozwiązań mnóstwo, ale one umierają, nikt przy zdrowych zmysłach tego nie będzie używał.
Żeby było jasne, zawsze prowadząc warsztaty/szkolenia, na końcu powtarzam - my tylko możemy przedstawić jak jest bezpieczniej, a każdy zrobi co zechce po wyjściu z sali
pzdr