maciekdab859 pisze:Dzięki za podpowiedź. Od czego zacząć?
Zależy na ile znasz techniczną historię swojego autka.
Jeżeli (?) nie masz 100% pewności to proponuję zacząć od weryfikacji oprogramowania silnika pod kątem ewentualnego "chipa".
Jeżeli chip jest, to po prostu wróć do serii (sprzed czy po akcji 23R6 nie ma większego znaczenia), porządnie wysprzątaj zarówno w układzie ssącym (za EGR) jak i wydechowym, a potem ciesz się zdrowym autkiem.
Jeżeli chipa nie ma to wiadomo, że sprawa jest trudniejsza i bez wątpienia bardziej kosztowna.
Słusznie kierujesz uwagę na układ wtryskowy jednak ja bym sugerował wnikliwą diagnostykę całego osprzętu, od przepływki poczynając na DPFie kończąc.
VCDS świetnie się do tego celu nadaje, ale koniecznie w rękach oblatanego w temacie fachowca, zdolnego syntetycznie zanalizować zebrane parametry.
Czy VCDSem dam radę sprawdzić wtryski?
W przypadku EWIDENTNEGO uszkodzenia owszem, nadaje. W pozostałych przypadkach niekoniecznie.
W razie "lejących" końcówek (bardzo prawdopodobne) żaden komputer tego nie zdiagnozuje (chociaż można się celnie domyślać), a jedynym pewnikiem jest wybudowanie wtryskiwaczy i kontrola na "stole u Bosch'a" .
Generalnie całościowe zdiagnozowanie 2.0 TDi nie jest ani czasochłonne ani szczególnie kłopotliwe o ile sprawą zajmie się doświadczony i rozumny machanik.