Forum Skoda Superb

Witam.Odkąd kupiłem auto jakieś 3 lata temu zawsze wyłączam system start/stop zaraz po uruchomieniu auta.Taki nawyk w sobie wyrobiłem że wsiadam odpalam a palec sam wędruje do guzika.Kilka dni temu pomyślałem sobie że przypomnę sobie jak to działa.I przysłowiowa dupa.Czy auto zimne czy ciepłe czy jade krótki czy długi dystans system nie zadziałał ani razu.Ma ktoś pomysł dlaczego to nie działa?

Mam podobnie. Nalatane 55kkm w nieco ponad 2 lata. Różnica jest taka, że jeździłem raczej z włączonym start/stop i bardzo często gasił motor. Aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało. Moim zdaniem bez dsg, da się z tym żyć. W automacie problem na "szybkim lewoskręcie" może być wqrviający.
Ostatnio start/stop dużo rzadziej się aktywuje - moja teoria jest taka, że aku zaczyna słabować i dlatego ss nie gasi silnika. Po dwóch latach to trochę szybko, ale znajomy w Pasku wymieniał po niecałych 3 latach mimo, że ss wyłączał zawsze.

O co chodzi, przecież gwarancję wytrzymał. W 2016 vag obniżyło wymagania technologiczne co do aku, więc teraz mogą kupować naprawdę tanio.