Enriquez pisze: ↑13 sty 2021, o 18:58
Odpisał logicznie. Pytanie co taka rozpórka może zepsuć?
Co może zepsuć ? Podejrzewam, że nic, ale nie jestem specjalistą wiec nie będę się mądrzyć. Wnioski po tym wpisie mam takie, montujesz na swoją odpowiedzialnosc, ale jak coś zjebie np: z tarczami to będzie to wina rozporki i gwarancja tego nie obejmie
Teraz jest pytanie czy się męczyć bez rozporki czy bez gwarancji?
Enriquez pisze: ↑13 sty 2021, o 18:58
Odpisał logicznie. Pytanie co taka rozpórka może zepsuć?
Co może zepsuć ? Podejrzewam, że nic, ale nie jestem specjalistą wiec nie będę się mądrzyć. Wnioski po tym wpisie mam takie, montujesz na swoją odpowiedzialnosc, ale jak coś zjebie np: z tarczami to będzie to wina rozporki i gwarancja tego nie obejmie
Teraz jest pytanie czy się męczyć bez rozporki czy bez gwarancji?
Rozpórka daje niewiele. Róznice w odczuciach są minimalne, trzeba lubić prowadzić, żeby odczuwać te niuanse. Ja zmieniałem razem z tulejami i była różnica, ale niewielka. Chociaż może teraz tego nie doceniam.
Zawsze możesz powiedzieć, że "zamontowałeś " tylko naklejkę
Na co miałaby mieć wpływ taka rozpórka? Moim zdaniem nie ma żadnego. Chociaż gdybyś po montażu zgłosił jakiś problem z prowadzeniem, np ściaganiem itp i oczekiwał naprawy gwarancyjnej to mogą zacząć szukać przyczyny i rozpórka mogłaby byc pretekstem do odmowy.
Generalnie sama rozpórka jest tak zakamuflowana, że jej nie widać po montażu gdy wybierzesz czarną.
Napisałem do handlowca, czy przed wydaniem będą mogli mi wrzucić tuleje tylnią wahacza z RS3 i założyć rozpórkę. Zobacze co odpowie. Jak się zgodzą to zrobić to będę pewny że gwarancja się nie skończy.
Kombinowalem, żeby przed odbiorem samochodu z salonu zagadać z nimi nt montażu rozpórki, oto jaką wiadomość otrzymałem od handlowca:
„, „gwarancja nie obejmuje usterek spowodowanych (…) niedozwolonymi zmianami niezatwierdzonymi przez producenta Skoda Auto a.s.”.
Zatem każda ingerencja, a w konstrukcję pojazdu szczególnie, może spowodować ograniczenie wykonywania napraw gwarancyjnych. O ile wymiana podstopnicy, jak zakładam, nie będzie miała większego wpływu na elementy nadwozia, o tyle montaż rozpórki kielichów jest już ingerencją w konstrukcję pojazdu nie wiemy więc jak zachowa się jego nadwozie. Może się to wiązać na przykład z przedwczesnym zużywaniem się opon, elementów zawieszenia, czy pękaniem szyb. Trudno przewidzieć konsekwencje takiego działania.
Oczywiście to klient jest właścicielem auta zatem może z nim zrobić wszystko czego zapragnie. Jednak, jak zawsze, jeśli pojawi się usterka która będzie miała związek przyczynowo - skutkowy z montażem niezatwierdzonych przez producenta elementów, uszkodzona część, oraz wszystkie które przez nią również ulegną usterce, nie będą objęte gwarancją.”
jak stwierdzą jak zdejmiesz rozpórkę że ona była bo tego nie jestem w stanie zrozumieć...i złużywające się wcześniej opony ci rekompensują jak coś????Bo mi jak popękały to wyliczyli zużycie z popękanych i z dwóch łaskawie chcieli dać jedną hahahahaha
CZARNUCH SII 1,8 TSI mn moc seryjna x 2,5 viewtopic.php?f=18&t=7516
Kura SIII + Kuń GT + Dzik ZJ grand + Miś KQ
Zupełnie niepotrzebnie było pytanie do aso o to. Teraz mają to zapisane i będą dąsy przy każdej okazji.
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
Napisałem do handlowca, czy przed wydaniem będą mogli mi wrzucić tuleje tylnią wahacza z RS3 i założyć rozpórkę. Zobacze co odpowie. Jak się zgodzą to zrobić to będę pewny że gwarancja się nie skończy.
Kombinowalem, żeby przed odbiorem samochodu z salonu zagadać z nimi nt montażu rozpórki, oto jaką wiadomość otrzymałem od handlowca:
„, „gwarancja nie obejmuje usterek spowodowanych (…) niedozwolonymi zmianami niezatwierdzonymi przez producenta Skoda Auto a.s.”.
Zatem każda ingerencja, a w konstrukcję pojazdu szczególnie, może spowodować ograniczenie wykonywania napraw gwarancyjnych. O ile wymiana podstopnicy, jak zakładam, nie będzie miała większego wpływu na elementy nadwozia, o tyle montaż rozpórki kielichów jest już ingerencją w konstrukcję pojazdu nie wiemy więc jak zachowa się jego nadwozie. Może się to wiązać na przykład z przedwczesnym zużywaniem się opon, elementów zawieszenia, czy pękaniem szyb. Trudno przewidzieć konsekwencje takiego działania.
Oczywiście to klient jest właścicielem auta zatem może z nim zrobić wszystko czego zapragnie. Jednak, jak zawsze, jeśli pojawi się usterka która będzie miała związek przyczynowo - skutkowy z montażem niezatwierdzonych przez producenta elementów, uszkodzona część, oraz wszystkie które przez nią również ulegną usterce, nie będą objęte gwarancją.”
jak stwierdzą jak zdejmiesz rozpórkę że ona była bo tego nie jestem w stanie zrozumieć...i złużywające się wcześniej opony ci rekompensują jak coś????Bo mi jak popękały to wyliczyli zużycie z popękanych i z dwóch łaskawie chcieli dać jedną hahahahaha
Jakby zdjął przed wizytą w aso to raczej by tego nie stwierdzili. Dobra opcja z tymi oponami
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
Byc moze,
akurat w tym salonie co bede robil serwisy, tesciu jest kierownikiem lakierni, wiec mysle ze nie powinni z tym robic problemu. A pytac zawsze warto, to nic nie kosztuje
Nie wszystko wydaje sie takie ocztywiste na pierwszy rzut oka, Panowie. Kilka postów wcześniej zapytałem się, czy rozporka może mieć wpływ na gwarancje, okazuje się że ma. Myślę że dla kolejnych, przyszłych użytkowników może być to cenna uwaga do rozważenia.
Tak samo z teściem. Pewne rzeczy jest mi wstanie załatwić i z tego korzystam (rabat na zakup, zniżki na robote w ASO itp), a pewnych nie może przeskoczyć. Mimo wszystko jest pracownikiem korpo, do tego dilerzy trzęsą gaciami przed importerem, taka prawda, więc nie szystko jest w stanie załatwić. Kolega Orlik twierdzi, że głupie pytanie okay jego zdanie, ja twierdzę że głupich pytań nie ma, no może pytania o olej