[S4] 2023 kiedy premiera i co o nim wiemy

[lordxan]

272 kuni tylko na przednią oś to jakaś pomyłka. Nawet teraz w S3 przy 190 KM połowa mocy się marnuje przy FWD jak nie ma idealnych warunków na drodze. Dlatego póki jeszcze w uni można biorę S4 z Dieslem 4x4. Pewnie ostatniego w życiu bo za kilka lat do żadnego dużego miasta w europie już tym się nie wjedzie i trzeba będzie się pozbyć ale co przez ten czas nasmrodzę to moje

[artho]

W Audi pluginy quattro są tylko z silnikami ułożonymi wzdłużnie, czyli platforma MLB (od A4 wzwyż).
W takim A3, które jest na płycie MQB (czyli to samo co Superb/Passat) masz plugina 45 eTFSI i też jest tylko fwd. Tu się raczej nic nie zmieni.

Oczywiście, na A3 akurat nie patrzę. Znajomy kupił sporo większe "A" z hybrydą i Quattro.

Każde rozwiązanie ma swoje ciekawostki. W Toyotach/Lexach hybrid, ze skrzynią planetarną e-cvt nie ma biegu wstecznego auto cofa tylko na prądzie (falownik zmienia kierunek prądu i silnik elektryczny kręci się w drugą stronę). Jakakolwiek usterka (choć te auta się nie psują) systemu hybrydowego uniemożliwia cofanie

Coś jest na rzeczy. Natomiast co ciekawe wg. recenzentów w Lexusach nawet ten elektryczny napęd na tył podobno dobrze współgra ze spalinowym przodem i może to nie jest w terenie Quattro, ale podobno gdzie trzeba i jak trzeba to pomoże - ale to ocena recenzentów nie moja.

272 kuni tylko na przednią oś to jakaś pomyłka. Nawet teraz w S3 przy 190 KM połowa mocy się marnuje przy FWD jak nie ma idealnych warunków na drodze. Dlatego póki jeszcze w uni można biorę S4 z Dieslem 4x4. Pewnie ostatniego w życiu bo za kilka lat do żadnego dużego miasta w europie już tym się nie wjedzie i trzeba będzie się pozbyć ale co przez ten czas nasmrodzę to moje

To jest jakaś ciekawostka, chyba chęć zrobienia czegokolwiek nowego. No bo w zasadzie względem S3 polifta te silniki praktycznie nic się nie zmieniają, zero powiewu świeżości.

[Sdss]

No szwaby juz coraz mnij zadowoleni z tskiego wyboru, nas polaczkow po prostu nie stac poza leasingami na elektryki nienmowic o infrastrukturze. Jesli nacisk to powonin byc na. Miast na kitierow,taxi , busy ci co jeżdża caly czas.
W zeszlym tyg 1 dnia poleciałem 1200km do Szwabow na 1raz nie wyobrazam sobie 3c zatrzymywac sie na ładowanie jak w PL wystarczylo w Zgorzelcu dotankowac i leciec dalej.

Wysłane z mojego IN2023 przy użyciu Tapatalka

Leasing 120% i co z tego że id3 można mieć za 130 tys

[rowerek]

Dajcie spokój z tymi elektrykami. Bazowa Tesla Y rwd (455km zasięgu teoretycznie), nie przejedzie zimą trasy Poznań-Berlin (280km) na jednym ładowaniu... Z włączonym ogrzewaniem, grzaniem foteli, jadąc tak jak spalinówką można o tym zapomnieć.
Jak chcesz zajechać od strzała, to albo walisz cały dystans za tirem, albo jedziesz bokiem krajówkami 70-80km/h, a i tak z duszą na ramieniu, bo na miejscu zostanie góra 5% baterii.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

[Maliniak]

272 kuni tylko na przednią oś to jakaś pomyłka.

A dlaczego? Ktoś ci każe dusić gaz do dechy na starcie? Takie auto ma swoje zalety w trasie i wie o tym każdy kto jeździł mocną ośką

[lordxan]

Dajcie spokój z tymi elektrykami. Bazowa Tesla Y rwd (455km zasięgu teoretycznie), nie przejedzie zimą trasy Poznań-Berlin (280km) na jednym ładowaniu... Z włączonym ogrzewaniem, grzaniem foteli, jadąc tak jak spalinówką można o tym zapomnieć.
Jak chcesz zajechać od strzała, to albo walisz cały dystans za tirem, albo jedziesz bokiem krajówkami 70-80km/h, a i tak z duszą na ramieniu, bo na miejscu zostanie góra 5% baterii.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

Dlatego w naszych warunkach tylko hybrydy plug-in mają jakiś sens (o ile w domu/pracy masz gdzie je doładować) ale pod warunkiem że jest tam jakiś bardziej sensowny silnik niż 1,5 tsi , który po rozładowaniu akumulatora na autostradzie da jakąś sensowną moc do dyspozycji. Jeździłem ostatnio nową BMW 5 z hybrydą 299KM (silnik benzyna 2,0 200Km) i tam to pięknie śmiga. Elektronika hybrydy wykorzystuje nawigację, GPS , wykrywanie znaków oraz radary (samochody przed nami) aby przewidywać sytuację na drodze i odpowiednio przewidywać kiedy wyłączać silnik i kiedy zwiększyć siłę hamowania silnikiem elektrycznym po puszczeniu pedału gazu aby bardziej doładować aku. Albo na przykład znając odległość do celu odpowiednio dysponuje energią aby rozładować akumulator proporcjonalnie do pozostałej trasy. I taka hybryda ma sens.

[artho]

Dajcie spokój z tymi elektrykami. Bazowa Tesla Y rwd (455km zasięgu teoretycznie), nie przejedzie zimą trasy Poznań-Berlin (280km) na jednym ładowaniu... Z włączonym ogrzewaniem, grzaniem foteli, jadąc tak jak spalinówką można o tym zapomnieć.

I co z tego skoro:
1. Przeznaczeniem elektryków nie są długie trasy, nigdy nie były i jeszcze trochę nie będą.
2. Podładowanie się przez 15 minut w dowolnym miejscu po drodze sprawia, że dojedzie na luzie.

Skończcie już tą ruską propagandę siać.

[rowerek]

Dajcie spokój z tymi elektrykami. Bazowa Tesla Y rwd (455km zasięgu teoretycznie), nie przejedzie zimą trasy Poznań-Berlin (280km) na jednym ładowaniu... Z włączonym ogrzewaniem, grzaniem foteli, jadąc tak jak spalinówką można o tym zapomnieć.

I co z tego skoro:
1. Przeznaczeniem elektryków nie są długie trasy, nigdy nie były i jeszcze trochę nie będą.
2. Podładowanie się przez 15 minut w dowolnym miejscu po drodze sprawia, że dojedzie na luzie.

Skończcie już tą ruską propagandę siać.

Jak to nie są? To kiego grzyba pchają te wszystkie pełnowymiarowe suvy i 5m limuzyny elektryczne? Do zawiezienia dzieciaka do szkoły i przewiezienia 3 siatek ze sklepu? Ja rozumiem elektryczne mini, czy 500-tkę, ale model Y, czy S do jazdy wokół komina? To raczej ludziom już się pod kopułą pomieszało. Zresztą sorry, ale jak spory samochód, można powiedzieć rodzinny, nie przejedzie 280km na jednym ładowaniu w trasie bez konieczności przymusowych postojów, to to jest parodia, nie samochód.

Nie widzę sensu MARNOWANIA 15 minut w przypadku kiedy tego nie potrzebuję. Nikt mi tego czasu nie odda. Wolę spędzić 15 minut więcej w domu, nie ma stacji pośrodku niczego.

PS. Długa trasa, to jest 400/500+km, a nie 280km, które zrobisz normalnym autem w dwie godziny z niewielkim haczykiem.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

[Maliniak]

Pełna zgoda. Elektryki mają obecnie sens jedynie w mieście i to te małe autka. Reszta to jest zwykła moda i chora ideologia "zdrowych" aut

[rowerek]

Jeszcze w temacie 'zadowolenia' ludzi z elektryków i ich sensu w codziennym życiu. Mercedes EQS, taka tam luksusowa limuzyna do wożenia dzieci i zakupów. W USA (gdzie elektryki i tak mają się całkiem spoko) utrata wartości po ROKU - 48,7%. Przez rok prawie połowa wartości w dupę. Mało tego, w top10 największych utrat wartości jest aż 5 elektryków, a spalinówki to auta dosyć specyficzne na rynku usa (Alfy giulia i Stelvio, jaguar f-pace, czy nissan murano).
Tak więc flagowe elektryki, wizytówki koncernów wręcz (merc eqs, nissan leaf, kia ev6, hujdaj ioniq 5, vw id.4) tracą na wartości tyle co najmniej udane, czy egzotyczne modele spalinowe. Taka udana ta elektryfikacja. Tak zadowoleni klienci.
Tesli nie ma w zestawieniu, ale Tesla w USA, to religia.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

[artho]

Ale po co z tą ruską retoryką? Samochód to nie tylko zasięg, to wiele więcej niż zasięg. Zasięg był modny 10-15 lat temu, dzisiaj już dawno problem zasięgu zniknął.

Jak to nie są? To kiego grzyba pchają te wszystkie pełnowymiarowe suvy i 5m limuzyny elektryczne?

Akurat pięciometrowe limuzyny z silnikiem przyspieszającym poniżej 6 sekund robią dobre zasięgi. Nieszczególnie mniejsze niż mój Superb czy inne samochody benzynowe robiące setkę poniżej 6 sekund. A Ty nie napisałeś o pięciometrowych limuzynach tylko o "dobrze byle tanio", czyli najtańszej Tesli... Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka.

Jak to nie są? To kiego grzyba pchają te wszystkie pełnowymiarowe suvy i 5m limuzyny elektryczne? Do zawiezienia dzieciaka do szkoły i przewiezienia 3 siatek ze sklepu? Ja rozumiem elektryczne mini, czy 500-tkę, ale model Y, czy S do jazdy wokół komina?

Napęd elektryczny wchodzi do wszystkich segmentów a to rolą kupującego jest wybór samochodu, jaki mu odpowiada. Zresztą "wielkie SUV-y" najwięcej kilometrów robią wkoło komina, podrzucając dzieci albo do wypadu z rowerami 100km od komina. Nie kupujesz Mini jak regularnie wozisz 2-3 rowery dorosłych ludzi.

Zresztą sorry, ale jak spory samochód, można powiedzieć rodzinny, nie przejedzie 280km na jednym ładowaniu w trasie bez konieczności przymusowych postojów, to to jest parodia, nie samochód.

Nie widzę sensu MARNOWANIA 15 minut w przypadku kiedy tego nie potrzebuję. Nikt mi tego czasu nie odda. Wolę spędzić 15 minut więcej w domu, nie ma stacji pośrodku niczego.

Piszesz jak typowy tirowiec, który musi wyprzedzać 5 minut lewym pasem. Nie wiem gdzie tutaj parodia. Piszesz o skrajnym przypadku, czyli wybiedzonej pod kątem baterii wersji w nadwoziu SUV. Zresztą nie odlać się raz na 3 godziny jazdy może szybko prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Dzisiaj już nie ma żadnego marnowania czasu, po prostu kup sobie elektryka z zasięgiem, który spełnia Twoje wymagania.

PS. Długa trasa, to jest 400/500+km, a nie 280km, które zrobisz normalnym autem w dwie godziny z niewielkim haczykiem.

Po co piszesz o wersji miejskiej? Normalna wersja czyli Long-range ma WLTP 600km. Natomiast S-ka Plaid robi 580km "na baku". Mercedesy wiodą prym w zasięgu.

[artho]

Jeszcze w temacie 'zadowolenia' ludzi z elektryków i ich sensu w codziennym życiu. Mercedes EQS, taka tam luksusowa limuzyna do wożenia dzieci i zakupów. W USA (gdzie elektryki i tak mają się całkiem spoko) utrata wartości po ROKU - 48,7%. Przez rok prawie połowa wartości w dupę. Mało tego, w top10 największych utrat wartości jest aż 5 elektryków, a spalinówki to auta dosyć specyficzne na rynku usa (Alfy giulia i Stelvio, jaguar f-pace, czy nissan murano).

Kolejny ruski argument, czy Ty jesteś jakimś pisowcem czy ruskim trolem? Pytam całkiem serio. Utrata wartości, tą teorię też ostatnio analizowałem, akurat na rynku polskim i europejskim. Nie znalazłem ani jednego samochodu, którego wartość spadłaby o niemal połowę po roku. Proszę o kilka linków do naszego otomoto, naprawdę 10 mi w zupełności wystarczy. Ja serio z miejsca kupię 3kę long ragne albo Y long range roczne, z przebiegiem 10 000km za 100k PLN.

[Kylo125]

Model y long range zaczynał się pod koniec 22 roku od 315k. Dlatego nie ma ich za 100.
https://images.app.goo.gl/cARoqxHpfS64mRWh9

[artho]

No dooobra niech stracę, będę ładował 15 minut zimą co 300km. Dajcie mi tego Standard Range za 110k, biorę od ręki. Byle przebieg poniżej 30kkm.

[rowerek]

Artho, ruski to Ty masz łeb co najwyżej. Chcesz dyskutować, to się nie sil na internetowe 'pociski', bo merytoryki to Ty na forum i tak za dużo nie wnosisz, w żadnym temacie

Problemy z czytaniem ze zrozumieniem?Pisałem jasno o rynku USA, gdzie elektryki mają dosyć dobrze rozwiniętą infrastrukturę i ich użytkowanie jest na pewno i tak mniej uciążliwe niż u Nas. I mimo to takie raportują utraty wartości. Wygooglaj sobie.

W Europie sytuację ratowały dopłaty i przywileje (bus pasy, parkowanie w centrum). Jak się przywileje kończą, to sprzedaż siadła.
W Niemczech 16.12.2023 zakończyli program dopłat do elektryków dla użytkowników prywatnych. Skutek? W styczniu 2024 spadek sprzedaży o 54,9%.
Wcześniej, bo w sierpniu 2023 ucięte dofinansowanie dla przedsiębiorstw. Skutek? Spadek sprzedaży Tesli o 69%.

Chiński BYD w pierwszym kwartale 2024 zanotował 43% spadek sprzedaży elektryków w porównaniu z czwartym kwartałem 2023.

VW wyraźnie ograniczył produkcję elektryków we wszystkich fabrykach, przeszli z systemu trzy- na dwuzmianowy, a redukcja załogi w niektórych przypadkach sięga 20%.

Także wypad mi tu z ruskimi i pisowskimi inwektywami 'koleś'. Kolegami nie jesteśmy.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka