W wyszukiwarce pod hasłem "ksenon" nie bardzo idzie znaleźć podobny temat, w związku z czym przedstawię problem w nowym.
Otóż całkiem niedawno miałem niemiłą sytuację z sarną, uderzyłem ją prawym przodem. Sarna nie była duża, tak jak i prędkość więc "naocznych" uszkodzeń auto nie zaznało. Co się później okazało, na pewno uszkodzone zostało dolne mocowanie reflektora i nie jestem do końca pewien co z czujnikiem parkowania, ale nie o tym.
W momencie uderzenia (lub niedługo po - szok, nie patrzyłem od razu na zegary) pojawił się błąd z niedziałającą żarówką i przestało świecić prawe światło mijania (ksenon). Mimo, że jechałem na światłach długich, przestał świecić jedynie ksenon.
Zapadła decyzja o kupnie nowego kompletu żarników, bo stare wcale nie powalały ilością światła. Po montażu nowego kompletu byłem bardzo podjarany ilością światła i faktem że reflektory są skrętne
(Dopiero z nowym kompletem było to zauważalne) Wycofałem z podwórka aby sprawdzić jak to świeci na drodze. Entuzjazm nie trwał długo, bo zauważyłem kontrolkę ze spaloną żarówką na desce, a po wyjściu z auta zauważyłem że prawy nie świeci. Tutaj niestety nie mam 100% pewności czy nie świecił od razu, czy dopiero po manewrach wyjazdowych z podwórka, w pamięć zapadł mi widok autoregulacji jedynie lewego reflektora. I w tym momencie pytanie: Czy w trakcie uderzenia/wstrząsu mogło dojść do uszkodzenia czegoś innego poza żarnikiem lub przetwornicą? Bo jeśli to nie żarnik był winny to patrzyłbym na przetwornicę. Nie chciałbym jednak wsadzać do prawego reflektora innego działającego żarnika, bo obawiam się, że coś może je "palić".
Czy bardziej doświadczeni w superby i skrętne ksenony klubowicze mają dla mnie jakieś rady? Informacyjnie PR dla reflektora "8ED" "8Q6".
Udało się więc na szczęście bez potrzeby zamawiania nowej przetwornicy.