Miałem ostatnio okazję pojeździć Skodą Citygo 1.0 (75KM).
Oto moje wrażenia:
Sylwetka auta jest dośc ciekawa. Głównie pionowo ściąty tył i pionowe tylnie światła tworzą ciekawą całość. Przód też jest dość ciekawy - odrazu widać, że mamy do czynienia ze Skodą, charakterystyczny grill robi swoje
Drzwi bardzo duże i wygodne, zapewniajace bezproblemowy dostep do auta. Tylko konia z rzędem temu kto otworzy je na ciasnym parkingu !!
Jednak po ich otwarciu i usadowieniu się na naprawdę wygodnym fotelu ze integrowanym zagłowkim (pamietam czasy gdy na takie fotele mówiło się "lotnicze", a było to w odniesieniu do Łady 2107) oczom ukazuje się ładnie zaprojektowana deska rozdzilecza, wykonana z ciekawego, choć twradego plastiku. Wszystko tu jest pod ręką, do wszystkiego jest bezproblemowy dostęp. Tak, do wszystkiego, poza .... pasami bezpieczenstwa !! Niech ktoś kto nie jest wysokiego wzrostu i musi podsunąć fotel bliżej kierownicy spróbuje odwrócić się i chwycić klamrę pasa bezpeiczenstwa zwisajacą na środkowym słupku. Proste to to nie jest i wymaga sporego wygimnastykowania.
Jeśli chodzi o miejsce, to jak na tak małe auto, jest go w kabinie zaskakująco dużo !! Zarówno z przodu jak i z tyłu nie ma się wrażenia stłoczenia jak puszcze po sardynkach. Zaryzykowałbym nawet twierdzenia że z tyłu Citygo miejsca jest tyle, co w o klasę wyższej Fabii II.
Odpalamy auto. 3 cylindrowy silniczek o pojemności zaledwie 1.0 pracuje równiutko i nie trzęsie. Zagary jakie sa za kierownica są bardzo dobrze widoczne, choć moze obrotomierz jest trochę zbyt mały. Jednak w egz. którym jeździełm nie było z tym problemu gdyż wypoazony był on u urządzenie o nazwie "navigon" które jest nawigacją, komputerem pokładowym i przeglądarką zdjęc w jednym. Natomiast jedną z funkcji tego urządzenia jest możliwośc wyświetlania wirtualnych wskaźników w postaci obrotomierza i wskaźnika temp. cieczy chłodzącej. Fajnie to wygląda i jest doskonale czytelne gdyż navigon znajduje się na górze deski rozdzielczej ponad centralnymi nawiewami, a więc na wysokości wzroku kierowcy.
Ale wrócmy do wrażen z jazdy. Muszę powiedzieć, że 75 KM silnikczek radzi sobie z Citygo bardzo, bardzo dobrze !! Auto chętnie przyśpiesza i pomimo 2 osób na pokładzie nie czuć braku mocy. Wręcz przeciwnie, każde wciśnięcie pedału gazu powoduje widoczne i szybkie przyśpieszenie. Zdecydowanie wolę ten 1.0 niz 1.2 z Fiata Pandy III. Lepsze niż w Pandzie III jest równeiż zawieszenie w Citygo. Jeżdżąc Pandą III odczuwałem straszne bujanie w koleinach oraz wyraźne przechyły w szybkich łukach. W Skodzie Citygo ani jedno ani drugie nie wystepuje. Autko prowadzi się pewnie i przewidywalnie do tego stopnia, że ma się wrażenie jazdy samochodem o klasę wyższym. Na koniec jeszcze 2 słowa o bagażniku. Jest on dość spory jak na takiego malucha i dość głęboki. Jednak naprawdę zastanawia mnie fakt dlaczego na bokach bagażnika zostawiono gołą blachę ??!! Rozumiem, że to tanie auto i związane z tym oszczednosci, ale na Boga nie tu i nie takie !!! Jeszcze potrafię zozumieć, że w kabinie można było zostawić gołą blachę na cześci drzwi (choć wygląda to też niezbyt ciekawie), ale na drzwiach nie trzyma się różnych przedmiotów, jak ma to miejsce w bagażniku, które dodatkowo mogą się przesuwać i tym samym uderzać o gołą blachę skutecznie ją obijając i generując przy tym nieprzyjemne dzwięki !! Tu Fiat Panda III jest lepszy od Citygo.
Podsumowując Citygo to bardzo przyjemny miejski samochodzik, z dynamicznym silnikiem 1.0 75 KM, niezłym wyposażeniem (od wersji za 30 tys zł), dobrym zawiasem, wygodnymi fotelemi i dość sporym bagażnikiem. Jedank chyba czesi w pewnych miejsach - blacha w bagażniku i na drzwiach - poszli na zbyt wielkie oszczedności.
Jeździem - Skoda Citygo 1.0 75 KM
-
- Posty: 336
- Rejestracja: 29 mar 2012, o 08:09
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Aktualnie: 175
- Imię: EMIL
- Lokalizacja: PIASTÓW
- Kontakt:
Re: Jeździem - Skoda Citygo 1.0 75 KM
no to ciekawie żeś opisał Kolego
EMILIO SUPERB KOMBI PLATINIUM 2,0 TDI DSG