Strona 1 z 3

Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 09:46
autor: Lop
Szlag by trafił te kuny !!!!!!!!!!!!!! - mimo odstraszacza za cir 200 w ASO znów weszła i przegryzla kable powietrzne do turbo - totalnie brak mocy+ wygłuszenie maski
czy macie może jakiś sposób jak temu zapobiec?

dzięki z góry

Re: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 09:55
autor: neck99
Z czasem sie zapach ulotni i już nie beda wchodziły. Ten nowy zapach je ściąga. Szefowi mojej żonki w nowym pasku przyjechał z salonu do domu na drugi dzień zjedzone doszczętnie wszytko :)
Teraz juz nic sie nie dzieje auto ma juz roczek.

Odp: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 10:01
autor: przem00
Kup takie dokkejane kostki do wc. Wc.duck czy cos. Doklej do oslony silnika i spokoj.:-)

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Re: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 10:55
autor: bogge
Kurde, ja już chyba żyję wyjazdem do Chorwacji, bo jak zobaczyłem tytuł posta to myślałem, że kolega znalazł Chorwackie Kuny pod maską :D

Re: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 11:03
autor: dato
He :) siedze i patrzę na paczkę z bagażnikiem dachowym co se stoi w kącie naprzeciw biurka i czeka. Łojezu, jak mnie się robić nie chce ;)

Re: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 11:08
autor: sjak
A ja właśnie walczę z klientami, żebym za swój urlop miał czym zapłacić :(

Re: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 11:13
autor: Lop
hej Przemo, miałeś ten sam problem - czy te kostki domestosa czy tam inne faktycznie działaj?

Re: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 11:22
autor: dato
sjak pisze:A ja właśnie walczę z klientami, żebym za swój urlop miał czym zapłacić :(
Daj do mojej Żony, windykacją się zajmuje, skutecznie. Bez opłat, tylko % od sukcesu - Twoi Klienci zapłaca za nasze urlopy ;)

Lop - przepraszam Cię za oftop. Temat widziałem wałkowany, wracał na kilku forach i te kostki brzmią ciekawie - rózne opinie o różnych profi środkach z ciekawości czytałem i nie było jednoznacznych rozwiązań. Sprawdź te kiblowe, weź jak najbardziej agresywne, różne - toto na szczęście tanie jest, a ma szansę zadziałać.

Odp: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 11:36
autor: przem00
Kuna odwiedza moje auto co jakis czs. Na razie bez szkod. Wszystki rzeczy to kibli dzialaja a najlepiej te co sie przyklejaja do muszli. Bo kuna ich nie usunie. Wiszace potrafi urwac i wyniesc. Walczylem z ta zaraza 3 lata w domu.

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Re: Kuny pod maską

: 27 cze 2012, o 12:54
autor: Lop
najgorsze jest że wejdzie zawsze jak jadę gdzieś w trasę co jakiś czas -i wtedy przegryzie, zdemonowałem to dziadostwo niedzialające z ASO niby ultradźwięki - i dałem te kostki zobaczymy....

Re: Kuny pod maską

: 3 sty 2013, o 16:19
autor: tred102
Jak uchronić nasz pojazd przed zębami kuny? Najprostszym sposobem jest założenie szczelnej pokrywy na spód auta. Zazwyczaj jest ona plastikowa, a koszt jej szacuje się od 60 złotych. Taką pokrywę, w zależności od naszych zdolności manualnych, możemy założyć sami, choć niewątpliwie lepiej jest to zadanie oddać fachowcom. Nigdy jednak nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć spodu auta na tyle, by kuna ani inny zwierzak, nie mógł się prześlizgnąć.

Można też założyć bardzo czuły alarm, pamiętając, że ssaki te są bardzo płochliwe. Koszt takiego specjalnego alarmu waha się w przedziale 100-300 zł.

Re: Kuny pod maską

: 3 sty 2013, o 22:00
autor: emay
PYTANIE CZY DO TSI BEDZIE PASOWAC POKRYWA OD TDI ...

tsi ma polowke a tdi pelna...dlatego pytam

Re: Kuny pod maską

: 3 sty 2013, o 22:15
autor: Super_Be
Hmm, podejrzana sprawa - tred102 napisał posta na właściwy temat. Jednak ciężko będzie ten jego szyfr rozgryźć :roll:

Re: Kuny pod maską

: 16 sty 2013, o 22:39
autor: GRAND75
Ja stosowałem sierść psa przykleiłem pod maską , nie wiem czy zapach psa odstrasza ale kuny dały sobie spokój

Re: Kuny pod maską

: 17 sty 2013, o 08:18
autor: rezon
Super_Be pisze:Hmm, podejrzana sprawa - tred102 napisał posta na właściwy temat. Jednak ciężko będzie ten jego szyfr rozgryźć :roll:
Podoba mnie się hasło "szczelna pokrywa" ;). Nigdy nie jest wystarczająco szczelna - kuny to dość szczupłe zwierzaki i wcisną się niemal w każdą dziurę