Inteligentni inaczej w mundurach

[sjak]

Zakładam wątek poświęcony naszym (bądź zasłyszanym) zdarzeniom z policją lub szeroko rozumianym wymiarem sprawiedliwości.

Chyba każdy z dużo jeżdżących ma czasem różne przejścia na drodze z trochę "dziwnym" podejściem policji do zastanych sytuacji. Nie raz zaczynają one krążyć wśród znajomych jako dykteryjki. Zachęcam do wpisywania.

Ponieważ prawie całe moje życie kręciło się (i kręci nadal) wokół motoryzacji, trochę takich znam.
Pierwsza z nich - w moim środowisku już kultowa, ale ... absolutnie prawdziwa

Luty 1999 roku, wieś pod Skierniewicami. Czterech instruktorów nauki jazdy wraca z suto zakrapianej imprezy, z L-ką na dachu wszyscy, włącznie z kierowcą w stanie co najmniej wskazującym. Wraca to złe słowo - jadą do domu jednego z nich, co by tak udany wieczór kontynuować. 300 m przed końcem podróży zatrzymuje ich patrol policji. Policjant stuka w szybę kierowcy, przedstawia się
- Dokumenty - prawo jazdy, dowód rejestracyjny, ubezpiecznie OC
Kierowca uchyla lekko szybę, podaje kwity i szybko zamyka
Policjant stuka w szybę, tej ją uchyla i pada pytanie:
- Czego tak szybko szybę zamykacie?
Pełna konsternacja, kaplica. Co zrobić. W rozpaczy stwierdza
- Bo wódką śmierdzi
Policjant oddaje kwity, salutuje i z tekstem
- Przepraszam, ale wiecie - zimno jak cholera, z sierżantem po kieliszku zrobiliśmy ....

[szms]

Przykład z autopsji.

Z domu rodzinnego jeździłem do trójmiasta remontowac mieszkanie, weekendami - kiedy był czas. Wracam z majstrami, obładowany sprzętem, jadę przepisowo, macha...
wysiadam, dokumenty, dmuchanie blabla.
Cwaniak w białej czapeczce - Proszę otworzyc bagażnik.
A tam maszyny, torby, generalnie załadowany na maksa,
On na to: Proszę wszystko wyładowac i otworzyc torby.... nerwy rosły, ale zrobione.
- Proszę pokazac gaśnicę i trójkąt.
W myślach: :"Ku**a je**na na ch*j ci te je**ne g**na" i tak dalej gwiazdki w myślach leciały, swoje odkopałem, trwało to z 10 min. i załadowanie z powrotem drugie tyle, wyłoniło się coś czerwonego i mówi:
- Dobra, to w sumie nie trzeba.


Gdybym miał gorszy dzień to chyba rzuciłbym się na niego i pokazałbym co o nim sądzę. Potem człowiek w nerwach tylko jechał...

[neck99]

S1 do Pyrzowic, służbówka w środku kumple z pracy.
Jade i NIEBIESKI macha. Jechałem wolno bo krzyczeli na radiu. Ale macha więc hamulec i wychodzę. Mówi ze 70 a tu jest 50, a ja ze jakie 50 ? skoro jest 70. A on do radiowozu kolega wyjaśni.
To ide wsiadam a koleś ile punktów Pan ma ja ze 0 a on to dziś będą punkty chyba ze ma pan jakieś rozwiązanie - a ja rozwiązanie ale czego ? On ze szybkość Ja że jechałem przepisowo a on ze tu jest 50 a Ja jakie 50 gdzie znak. On cos ściemnia ze skrzyżowanie jest trzeba uważać i jakie mam rozwiązanie problemu. Ja znów jakiego problemu, on znów swoje ze skrzyżowanie i wolno trzeba i jakie mam zadość uczynienie... ja móiwę mam w samochodzie z tyłu 3 światków z urzędu (nie widzieli bo ciemne szyby) a on jakiego urzędu. To mówie ze marszałkowski i jade właśnie z kontrolą UE na lotnisko. Gośc zbladł. Oddał papiery zyczył szerokiej drogi po tym jak wyszedłem z auta od razu zawołał kumpla i sie zmyli. Zawiozłem ludków na lotnisko wracam .. Jade inna drogą but .. patrze stoją znów mówie o kur... gość mnie widzi za blisko na moja reakcje. Nagle koleś jak mnie rozpoznał spuszcza suszare i obraca się na pięcie w tył udając że mnie nie widzi - przejechałem obrócił sie z powrotem

heh .. chcieli wycyganić jakąś łapówę dranie - ale sie wystraszyli !

[sjak]

Nie policja a straż miejska i nasz cudowny wymiar sprawiedliwości:

Warszawa Wola (właściwie Jelonki). Godzina 1-sza w nocy, z własnych imienin wychodzi zawiany gość z psem na spacer (chodnik przy . Idą "czarni". Pies zaczyna na nich ujadać. Oczywiście standardowe:
- proszę uciszyć tego psa
gość:
- przestań szczekać na tych ch ...
Wielka afera, draka, sprawia trafia do kolegium (jeszcze wówczas). Orzeczenie kolegium - oczywiście grzywna za zniesławienie funkcjonariusza oraz ... zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 6 m-cy (czyli potocznie mówiąc zabranie prawa jazdy)

Na jakiej podstawie?

"Kierującym jest osoba, która kieruje pojazdem lub zespołem pojazdów, a także osoba, która prowadzi kolumnę pieszych, jedzie wierzchem albo pędzi zwierzęta pojedynczo lub w stadzie."

[Misiek Fisiek]

Taa.. kolegia zasłużyły sobie na opinię jaką się cieszyły przez długie lata.

[neck99]

6:00 rano na dworze -30 jadę przed pracą do klienta z fvat. Zadupiami takimi. Macha akcja trzeźwy kierowca. Mówię spoko ja jestem abstynent. Koleś tak tak wszyscy tak moią. Mówię ze na prawdę a on że dmucha pan. To dmucham. Po chwili Policjant OOOO 0,25 .. a ja że co ???? On no widzi Pan. Ja ze jakieś żarty chyba i że poproszę nowy ustnik. A koleś ze to nie koncert życzeń. To ja na to, że sie nie zgadzam i dzonie do prawnika. on daje nowy ustnik - dmucham. W między czasie podszedł inny koleś wzioł moje dokumenty. A w dokumentach wizytówka która dostałem kiedyś o jednego wysooooko postawionego komendanta X. Więc dmucham ten drugi raz i OOO 0,30. Ja że to jakaś farsa i za telefon do prawnika. W ten moment przychodzi tamten z dokumentami oddaje mi je i mówi. Panie Mirku... zycze szerokiej drogi proszę się nie przejmować te czujniki wariują jak jest tak zimno.. proszę jechać i pozdrowić Pana X.

Tak huje naciągają. Jak bym nie był abstynentem i np w weekend popił czy nawet piwo w niedziele już bym sięgał do portfela zamiast po komórkę.
Czujecie ??

[sjak]

[Misiek Fisiek]

Pamiętam tą sprawę sprzed kilku lat. Gosc pewnie wysoko zaszedł w policji. Ma talent