Nie wiem czy się coś zmieniło, ale jak ja odbierałem auto, to miły Pan zadowolony z siebie, chwalił się, że pracownicy ciężko przez 2 godziny musieli usuwać konserwację z lakieru. Niestety na pytania: dlaczego to robią, po co jest wosk na lakierze, czemu się mnie nie spytał, nie potrafił udzielić odpowiedzi, a jego wiedza o pielęgnacji kończyła się na płynie do naczyń.Big pisze:Hahha, w salonie, nowoskowane hahahha.Gieno100 pisze:W salonie miałem nawoskowane auto
Myślę więc, że producent zabezpiecza lakier jakimś trwałym woskiem syntetycznym, a w aso bezmyślnie go zmywają przed oddaniem auta.