Strona 1 z 16

Ciekawe autentyki

: 18 lip 2012, o 12:22
autor: sjak
Proszę to wpisywać lżejsze historie, ale z życia wzięte. Czasem są to najlepsze dowcipy :mrgreen:

np to:

Jak zawsze, przed rozpoczęciem Tour de Pologne, organizowany jest przejazd odcinka dla kolarzy-amatorów. W tym roku w takim właśnie przejeździe brał udział Ryszard Szurkowski, któremu niestety się zasłabło. Karetka przyjechała, pani sanitariuszka zajmuje się pacjentem i wywiązuje się rozmowa:

- Czy Pan zwariował?! W takim wieku na taki wysiłek to trzeba się przygotować! A nie, z ulicy przychodzić i taki wysiłek w jeden dzień! Trzeba latami trenować i wyrabiać kondycję! Myśli pan że jak ma rower w garażu to od razu kolarzem pan będzie?! Trochę rozumu następnym razem!

I tak przez dłuższą chwilę młode dziewczę poucza pacjenta, aż się zlitował jeden z dziennikarzy:

[D] - Panie Szurkowski, czy jako czterokrotnego mistrza Wyścigu Pokoju i mistrza świata w wyścigu szosowym roku 73 mogę prosić o autograf?

Sanitariuszka buraczek w jednej sekundzie :lol:

Re: Ciekawe autentyki

: 18 lip 2012, o 15:04
autor: gsh
Nie wiem czy to kawał czy rzeczywiście tak było, ale kumpel mi wczoraj opowiadał jak jego znajomy który mieszka w jakiejś tam "ciekawej" dzielnicy warszawy rano wyszedł z domu na służbę ( strażak ) i spotkał żulika pod klatką i ten mu zasunął tekstem :
"da Pan na piwo bo lać mi się zajebiście chce a nie mam czym "

:)

Re: Ciekawe autentyki

: 18 lip 2012, o 15:14
autor: Piterko
Traska wejherowo - reda i sobie jade spokojnie i staje na swiatlach. Podjezdza kia ceed na pasie obok i koles mi cos tam macha zebym otworzyl okno no to ja szybka w doł i slucham: ( mam wlepke TDI ENGINES ARE FOR SENIOR CITIZENS)
K - koles z kia
S - ja

K - fajna naklejka na szybie, daje +30KM ?
S - nie sprawdzalem na hamowni ale moze moze
K - no to moze mala ustawka spod swiatel?
S - nie ma problemu ;)
No to red yellow green i poszli. Poszedlem jakies 3 dlugosci do przodu z palcem w pupie a pan tam z tylu jakos zostal i chmura dymku za nim. No i podjezdzamy do nastepnych swiatel i znowu czerwone no to ja szyba w dol on tez:
K - k*rwa dobrze to jedzie
S - to ta naklejka ;)
I znowu green i polecialem dalej a pan skrecil chwile dalej. Troche smiechu musi byc ale pan pewnie myslal ze przykozaczy swoim jakims 1.9tdi 90KM ;p oczywiscie bez obrazy do dieselkow ;p

Re: Ciekawe autentyki

: 18 lip 2012, o 20:39
autor: sjak
Fragment ciekawego CV nadesłanego do Alior Banku

UMIEJĘTNOŚCI
- Typ emocjonalnego medium: kooperuję z podświadomymi potrzebami pracodawcy i klientów, odpowiadając na nie w sposób twórczy i produktywny (dla obu stron).
- Posiadam syndrom Miśka Teletubiśka: inwestuję w dobrą atmosferę, gdyż mam świadomość, że to co dam od siebie zawsze do mnie wróci.
- Wyobraźnię mam rozwiniętą do tego stopnia, że czasami sam nie wiem dokąd zaprowadzą mnie opuszki palców wędrujące po klawiaturze - to zawsze jest przygoda!
- Jestem typem wojownika. Posiadam dużą odporność na stres. Gdy tylko dostaję zlecenie, wyjmuję swój mieczyk i siekam wrzask na plastry liter. Musi się dziać!
- Jestem bardzo przebojowy i pewny siebie. Mamusia od małego mi mówiła, że gdy tylko wejdę do przedszkola to wszystkie dziewczynki pospadają z krzeseł.
- Szybko się regeneruję - jestem jak rzeka, nigdy jak bajorko. Każdy nowy dzień witam z entuzjazmem, powtarzając sobie bezgłośnie: ,,dzisiaj wybieram szczęście". Po takim doładowaniu uskuteczniam ostre haru-haru.

ZAINTERESOWANIA

- Kickboxing, koszykówka, jazda na nartach, gra w tenisa, pływanie, skoki spadochronowe
- Literatura, teatr, kino
- Kobiety
- Praca nad swoją debiutancką książką ,,Pokolenie Depresiątek"

Re: Ciekawe autentyki

: 20 lip 2012, o 06:28
autor: sjak
Może ktoś zainteresowany? :D

http://egorzow.pl/ogloszenia/PRACA_POD_ ... 65491.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Ciekawe autentyki

: 20 lip 2012, o 08:02
autor: Misiek Fisiek
Cieżko powiedziec bo wlascicielka nie zamiesciła zdjęcia.

Re: Ciekawe autentyki

: 20 lip 2012, o 08:43
autor: neck99
nie kosiłem nigdy trawy - odpadam :(

Re: Ciekawe autentyki

: 27 lip 2012, o 20:12
autor: sjak
Kiedy Neil jako pierwszy stanął na Księżycu, nie tylko wypowiedział swoje słynne zdanie: "Jeden mały krok dla człowieka, jeden gigantyczny skok dla ludzkości", lecz dodał kilka zwyczajnych uwag, którymi często wymieniał się z innymi astronautami i Kontrole Lotów. Tuz przed wejściem z powrotem do lądownika, powiedział wyjątkowo enigmatyczne zdanie: "Powodzenia Panie Gorsky".
Wielu ludzi w NASA sądziło, ze była to zwyczajna uwaga dotycząca jakiegoś Sowieckiego kosmonauty, z którym Armstrong rywalizował.
Jednak po sprawdzeniu, okazało się, ze nie ma żadnego Gorsky'ego ani w programie kosmicznym Rosji, ani Stanów Zjednoczonych. Przez lata wielu ludzi pytało Armstronga, co znaczyło owe tajemnicze zdanie, ale on się tylko uśmiechał. Dopiero parę lat temu (5 czerwca 1995 roku w Tampa Bay na Florydzie) Neil odpowiadał na pytania po wygłoszeniu swej przemowy. Wtedy właśnie pewien reporter odgrzebał to dwudziestosześcioletnie pytanie i zadał je. Tym razem Armstrong wreszcie odpowiedział. Zaznaczył, ze Pan Gorsky umarł i dlatego czuje, ze może odpowiedzieć na to pytanie.
Kiedy był mały, grał ze swym przyjacielem w baseball na podwórku. Jego przyjaciel uderzył piłkę, która wylądowała przed oknem do sypialni sąsiadów Państwa Gorsky. Kiedy Neil schylił się, by podnieść piłkę, usłyszał Panią Gorsky krzyczącą na Pana Gorsky'ego. "Seks oralny! Chcesz seksu oralnego ?!? Będziesz miał seks oralny, gdy dzieciak sąsiadów pochodzi po Księżycu!"

Re: Ciekawe autentyki

: 28 lip 2012, o 01:26
autor: dato
Świetne !

Re: Ciekawe autentyki

: 28 lip 2012, o 09:30
autor: Otzi
Tylko niestety nie jest to autentyczna historia lecz stworzony w połowie lat 90 dowcip. Podobno nawet Armstrong miał z tego ubaw.

Re: Ciekawe autentyki

: 29 lip 2012, o 16:15
autor: Big
Kiedyś, będąc na studiach, trenowałem kolarstwo górskie, było to moją pasją. Dodatkowo czasami pomagałem kumplowi w sprzedaży w sklepie rowerowym. W sklepie tym, poza sprzedażą nowych rowerów był także serwis, w którym pracował inny mój kolega. Kiedyś wydawał rower oddany do przeglądu przez młodą dziewczynę (ok. 20-22 lat) i usłyszałem taką oto konwersację między nim, a ową dziewczyną:
K - kolega, D - dziewczyna
K- Wyregulowane zostały obie przerzutki, podciagnołem linki hamulców, wymieniłem smar w sterze i korbach.
D- Dziekuję, to teraz już wszystko będzie o.k.
K- Tak, ale proszę od czasu do czasu przesmarować łancuch, najlepiej specjalnym smarem.
K- Ale po Co ??? Przecież potem jest cały w tym smarze i się brudzi !!
Myślełem, że padnę :D

Re: Ciekawe autentyki

: 29 lip 2012, o 23:12
autor: dato
Heh... Ciekawe, czy potwierdzicie, że tu pasuje :)
http://www.sadistic.pl/jim-jefferies...y-vt128663.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Ciekawe autentyki

: 30 lip 2012, o 05:57
autor: sjak
Dobre i prawdziwe :D

Re: Ciekawe autentyki

: 2 sie 2012, o 13:01
autor: sjak
Wiedza przeciętnego mieszkańca USA od lat jest przedmiotem żartów. Tym razem amerykanie po raz kolejny udowodnili, że to coś znacznie większego niż tylko utarty stereotyp.

Polski duet siatkarzy plażowych rozgromił 2:0 dwójkę siatkarzy z USA (którzy byli na czele klasyfikacji generalnej).

Chwilę później na Twitterze mieliśmy możliwość poczytania komentarzy internautów zza oceanu. Większość z nich z niedowierzaniem przyjęła informację o przegranej, szczególnie jednak zaskakująca okazała się dla nich... obecność plaż w naszym kraju. Oto niektóre z wpisów:

- Jak Polska wygrała z USA w siatkówkę plażową? Polska nie ma plaż.

- To absurd, polska nie ma plaż, żeby grać w siatkówkę. Mogą sobie grać ostatecznie na basenie.

- Jak to możliwe, że ekipa z USA została tak potraktowana przez Polaków?! Czy oni w tej Polsce mają chociaż plażę? Ugh.

- Czy polska ma plaże? Co to ma być USA?

- Polska pokonała USA w piłce plażowej. Czy oni w ogóle mają plaże?

- Bardzo wkurzony przez mecz siatkówki plażowej. Polska bez plaż pokonała USA.

Obrazek

Re: Ciekawe autentyki

: 10 sie 2012, o 16:46
autor: Stif
Przychodzi Kowalski do Nowaka. Co robisz sąsiedzie? Pieniądze, zobacz suszą się na balkonie.O prawie jak prawdziwe popatrzył Kowalski i szybko wyszedł. Nagle wyszła żona z kuchni i mówi do Nowaka. Nie zostawiaj więcej wypłaty w spodniach, bo znowu je wypiorę. Dobrze, będę na przyszłość uważał.
Wtem wpada policja, rekwiruje wilgotne banknoty do analizy i pyta Nowaka.
- Gdzie urządzenie do robienia fałszywych pieniędzy?
U sąsiada Kowalskiego - odpowiada Nowak - pożyczył od mnie bo ma kilka dni wolnego, zacier jeszcze nie dojrzał. Dobrze szukajcie, bo mówił, że ma super skrytkę.