Koniec silników 1.8 TSI w Passacie

[jjumbo]

zuber cały problem polega na tym że masz mały przebieg , w vw już wiedzą ze jest to awaryjny motor
klekoty górą

[Super_Be]

Zaraz bzdury, znam dwóch użytkowników tego silnika i do każdej wymiany "wymieniają prawie cały" olej dolewkami, co najlepsze w instrukcji napisane, że to normalne

Może trochę przekoloryzowane, ale ten silnik bierze olej, po prostu. Przecież się nie czepiam

W dzisiejszych czasach każdy silnik ma napisane w instrukcji, że ma prawo brać 1l/1000km - na wszelki wypadek, żeby nie było za dużo gwarancyjnych wymian. A w praktyce to na pewno zależy od różnych czynników - choćby jazda na wysokich obrotach sprzyja żarciu oleju, ale ten silnik na codzień świetnie się sprawdza poniżej 3000obr./min. A i ze wspomnianym docieraniem - nie twierdzę oczywiście, że ci, których znasz, źle to zrobili - ale sporo ludków uważa, że w dzisiejszych czasach nie ma sensu tak się cackać z nowym silnikiem, jak kiedyś. Bo "teraz są lepsze materiały, techniki obróbki, silnik wyjeżdża z fabryki praktycznie dotarty" itp. To wtedy rzeczywiście nie ma co się dziwić braniu oleju. Ale czy można tak po prostu stwierdzić, że ten silnik bierze olej? Do pewnego momentu wiadomo było np., że padają w nim napinacze łańcucha, ale ile egzemplarzy miało z tym problem, a ile wcale nie?

No dobra, tak naprawdę nie mam żadnej potrzeby "stawać w obronie" tego silnika, bo skoro u mnie wszystko jest w jak najlepszym porządku, to co mnie obchodzi ten czy inny przypadek, albo nawet opinia o całej konstrukcji. Ale określenie "ten silnik bierze olej", to można bardziej przypisać takim np. Subaru. Kiedy chciałem kupić Outbacka (z okolic MY2006, z wolnossącą 2,5-litrówką), to sporo się spotykało egzemplarzy po akcji serwisowej wymiany bloku silnika właśnie z tej przyczyny. A jeden z nich, którego o mało nie kupiłem, jeździł we flocie - wnętrze po 3 latach jak prosto z fabryki, ale użytkownik najwyraźniej do serwisowania podchodził na zasadzie: to "flotodawca" ma dbać o przeglądy, wymiany itp. No i skończyło się to zatarciem silnika - na szczęście przegląd przed zakupem robiłem w serwisie, w którym tenże egzemplarz był remontowany . Z kolei właściciel innej sztuki, który dbał o nią wręcz pedantycznie (niestety przekładało się to na jego oczekiwania finansowe), uprzedzał mnie, że nie od rzeczy jest w tym modelu sprawdzać olej po każdej dłuższej trasie (takiej np. 1000km za jednym razem), nawet jeśli przed nią było pełno. To się nazywa "silnik biorący olej"! Taka tam dygresja, bo ogólnie pozostaje mi się cieszyć tym, co mam - i życzyć przyszłym nabywcom ewentualnego Superba 1.4TSI 160KM podobnej (bez)awaryjności .

PS. A całe to licytowanie się, kto ma lepszy silnik - no dajcie spokój, ludziska, ile Wy macie lat...

[forrestas]

Wcale bo nie, ja mam 1.4TSI z jedną turbiną i... mój jest najlepszy Różnicę w cenie zakupu zostawiam teraz w ratach na stacji benzynowej. Na szczęście na trasie nie widać, że mam pierdziawkę zamiast silnika więc i tak wszyscy ładnie uciekają na prawy pas jak ich doganiam. A że wyprzedzam ich 30% dłużej niż inne S2 to już inna sprawa. Jak mi silnik klęknie przed 200kkm przez ten cały downsizing to kupię inny na allegro i zrobie swapa

A w ogóle cała dyskusja typu "klekoty górą" to jak dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkanocy. Każdy typ na swoją grupę docelową. Widać VW planuje zrobić małe przetasowanie. Nabywcy Passata/entuzjaści dużych pojemności będą musieli iść klasę wyżej do np. Audi albo się pogodzić z downsizingiem.

[Misiek Fisiek]

2.0 TSI zostaje w passacie i pewnie będzie obecny w s3. W tej sytuacji brak 1.8 TSI nie stanowi problemu, o ile tylko 2.0 TSI gdzieś będzie dostępny z 4x4.

[qbik]

Ja mam superba 1.8 tsi od czerwca , duzo jezdze mam juz przejechane 18 tyś. km , i nie zauwazylem problemów z olejem , nie rozumiem o czym mowicie ? moze o jakis starszych silnikach 1.8 tsi ? hmm

[Misiek Fisiek]

Co Ty tam wiesz Qbik. Jakbyś jeździł 2.0 tdi to byś wiedział więcej o 1.8 Tsi.

[Super_Be]

W tej sytuacji brak 1.8 TSI nie stanowi problemu

Jak na razie, to pewien problem jednak stanowi - przede wszystkim brak wersji z manualem, a co za tym idzie (a może nie tylko za tym) - cena...

Ja mam superba 1.8 tsi od czerwca , duzo jezdze mam juz przejechane 18 tyś. km , i nie zauwazylem problemów z olejem , nie rozumiem o czym mowicie ? moze o jakis starszych silnikach 1.8 tsi ? hmm

Podobno mowa o CDAA, ale w tym przypadku, to - znów podobno - ZDARZA SIĘ, że bierze olej. Nie mylić z ogólnym stwierdzeniem: "ten silnik bierze olej".

Co Ty tam wiesz Qbik. Jakbyś jeździł 2.0 tdi to byś wiedział więcej o 1.8 Tsi.

Otóż to

[jjumbo]

najlepszy silnik to tdi a nie nadmuchane tsi

[Misiek Fisiek]

To 2.0 Tdi jest mniej nadmuchane? Ciekawa teoria.

[jjumbo]

to mój silnik jest lepszy a nie twój badziewny tsi
przynajmniej ma moc

[szms]

Jak na razie przeleciałem cały temat od a do z i nie widziałem żadnego stwierdzenia, że 2.0 tdi jest lepsze, ale za to o tsi to cała masa...
Mitów na temat tdi jest tyle ilu jego przeciwników, ani w Leonie, ani w Octavii, ani teraz w Superbie nigdy nie wymieniałem nic jeżeli chodzi o diesel, jedynie w Vectrze przy 230 tys. koło dwumasowe... które u was też siedzi i u was też będzie padać, więc nie wiem, a oleju też żaden nie brał.

Osobiście znam użytkowników 1.8 tsi i wiem, że oni przed dłuższą trasą muszą sprawdzać stan oleju i tyle, nikt nie napisał, że jest be i be i be... do piekła!

Po co się tak spinacie, walczycie za niego jak za Ojczyznę, wręcz, jeszcze chwila i w monitory polecą
cegły

Po za tym jak na razie posiadacze tsi znają lepiej tdi

[Super_Be]

Jak na razie przeleciałem cały temat od a do z i nie widziałem żadnego stwierdzenia, że 2.0 tdi jest lepsze, ale za to o tsi to cała masa...

No więc:

zuber cały problem polega na tym że masz mały przebieg , w vw już wiedzą ze jest to awaryjny motor
klekoty górą

najlepszy silnik to tdi a nie nadmuchane tsi

A jeśli chodzi o:

Po za tym jak na razie posiadacze tsi znają lepiej tdi

to nie szukając daleko:

Silnik udany, poza tym, że najbardziej z niego cieszą się producenci olejów do silnika z racji większego zapotrzebowania w tej jednostce na takowy

Osobiście znam użytkowników 1.8 tsi i wiem, że oni przed dłuższą trasą muszą sprawdzać stan oleju i tyle, nikt nie napisał, że jest be i be i be... do piekła!

Aha, a propos tego ostatniego cytatu, to znów:

a może odchodzą od tych motorów bo po czasie widać że stają się awaryjne i są z nimi problemy

zuber cały problem polega na tym że masz mały przebieg , w vw już wiedzą ze jest to awaryjny motor

A Ty, proszę, wskaż mi teraz wypowiedzi właścicieli TSI o TDI

To tak w kwestii formalnej, a propos oceny "zażartości" poszczególnych uczestników dyskusji, bo osobiście, jak już napisałem, lata mi wysoko temat "diesel czy benzyna". A dodam, że przed Skodą jeździłem Avensisem D-4D i bardzo go sobie chwaliłem, ale przy moim modelu użytkowania samochodu diesel (zwłaszcza z DPF) miałbym z nim jednak zbyt dużo problemów. Ale tak ogólnie, to w tego typu dyskusjach zwykle bronię diesli przed zagorzałymi "benzyniarzami" - od których stanowczo się odżegnuję.

[szms]

Nie chcę się wypowiadać, za jjumbo, ale jego wypowiedzi są raczej zaczepką i wodą na młyn waszemu dosyć marnemu tłumaczeniu... przecież on się droczy, a nie pisze serio... ludzie, nie bądzcie tacy spięci...

To 2.0 Tdi jest mniej nadmuchane? Ciekawa teoria.

Co Ty tam wiesz Qbik. Jakbyś jeździł 2.0 tdi to byś wiedział więcej o 1.8 Tsi.
2.0 tdi na pompowtryskach też lubiły wypić

Więc nie poprawiajcie sobie humoru użytkownicy klekotow krytykujac nasze silniczki bo my jesteśmy z nich zadowoleni

Bez spiny, szkoda komentować, bo ja nie miałem na celu wdawać się w dyskusję na temat tsi vs. tdi, sami ją zaczeliście.
A Ty pisząc o dzieciach sam się w nią wdałeś pisząc co piszesz.
Może sobie chlapnijcie jakiegoś drinka na rozluźnienie, bo aż kipi od testosteronu...

[Super_Be]

Nie chcę się wypowiadać, za jjumbo, ale jego wypowiedzi są raczej zaczepką i wodą na młyn waszemu dosyć marnemu tłumaczeniu...

Cała ta dyskusja jest chyba jedną wielką zaczepką - chyba że ktoś tu rzeczywiście kłóci się na poważnie... . Tylko po prostu każdy, kto NIBY chce ją skończyć dorzuca przy okazji jakiś drobny "węgielek" na podsycenie (w Twoim przypadku np. uwaga o "dosyć marnym tłumaczeniu" ). Sam też gdzieś tam dorzuciłem, nie żebym się wypierał . A prawda jest taka - mam nadzieję, że mogę to w imieniu wszystkich powiedzieć - że każdy sam wie, co ma, jakie ma z tym problemy, a jakich nie, no i w końcu: czy wolałby mieć co innego i dlaczego jednak nie . Więc dyskusja już od dawna nadaje się na Off-topic, ale w sumie jak kogoś to bawi, to czemu nie?

[szms]

Jeden drugiego podpuszcza, taka prawda