[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=JDTJpD_9Fv4[/youtube]
Nowa Mazda 6
-
Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Nowa Mazda 6
Ostatnio zmieniony 12 mar 2013, o 13:04 przez Misiek Fisiek, łącznie zmieniany 1 raz.
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
-
zubrzyk
- Posty: 427
- Rejestracja: 21 lip 2012, o 05:01
- Samochód: Superb II combi
- Silnik: 2.0TSI (200KM)
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Nowa Mazda 6
Rozważałem jako jedna z opcji do porównania z S2. Byłem, widziałem, siedziałem i wyszedłem z salonu. Nie porwało mnie. Pełno plastiku i czarno jak w d***. Bagażnik mały, wejdzie wózek i torebka. Z tyłu miejsca nie za wiele, myślałem że zrobią coś lepszego ale się zawiodłem. Nie miałem okazji pojeździć, pewnie by to zrekompensowało pierwsze wrażenie.
-
Big
- Posty: 1592
- Rejestracja: 7 kwie 2012, o 17:20
- Samochód: Superb III 4x4 Facelift
- Silnik: 2.0TSI (280KM)
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nowa Mazda 6
Oto moje wrażenia:
Nadwozie
Auto moze sie podobać i to bardzo. Sylwetka, jak przystało na Mazdę jest dynamiczna i agresywna. Mocno zaakcetowne są przednie błotniki, agresywne są przednie reflektory i chromowana obwódka grilla które je optycznie spina ze sobą. Linia boczna przypomina auto typu coupe. Tył jest też bardzo ładny i agresywny. Całość sprawia naprawdę bardzo dobre wrażenie. Moim zdaniem 5+.
Wnętrze
Deska rozdzielcza również jest na swój sposób agresywna. Bardzo ładne są zegary osadzone w 3 głębokich tubach, z których jedna jest ciekłokrystalicznym wyświetlaczem komputera pokładowego. Materiały z których wykonane jest wnętrze są .... hmm takie sobie jak na te klasę i cenę auta. Góra deski i parapety drzwiowe są co prawda miekkie, ale juz dół deski i dół boczków drzwiowych sa twarde jak skała.
Przyciski są w meijscach dość intuicyjnych i ani kierowca ani pasażer nie pownni mieć kłopotów z ich znalezieniem i obsługą. Pokretła sterowania systemem klimatyzacji również niemal same wpadaja w rękę. To co mi się nie podoba, to panel navi./radia który wygląda jak gdyby ktoś mocno zaoszczędził, poszedł do Media Markt i kupił pierwsze z brzegu urządzenie 2 DIN, po czym wpakował je, do wnętrza Mazdy, absolutnie nie mysląc przy tym, czy będzie to jakoś wygladało, czy też nie
Kolejną rzeczą, za którą japończykom należą się baty i to spore, jest ... całkowity !! brak jakichkolwiek kieszeni na odłożenie drobiazgów. Poza schowkiem przed pasażerem i w przednim podłokietniku w Maździe 6 nie istnieją jakiekolwiek inne miejsca, aby odłożyć np. mapę, notes, telefon, czy nawet wizytówkę. W płatach drzwi przednich i tylnich są tylko niewielkie zagłębienia na małej wielkości butelki i ... to wszystko. To spory nietakt i nie wiem jak to wytłumaczyć.
Za to miejsca w kabienie jest sporo. Może Mazda 6 ie jest pod tym względem rekrodzistą, ale nie jest też ułomkiem. 4 osoby na długie trasy będą miały go tyle ile potrzeba. Pozatym ci z przodu siedzą na bardzo wygodnych i dobrze wyprofilowanych fotelach, a ci z tyłu mają do dyspozycji całkiem niezłą kanapę z podłokietnikiem.
Bagażnik
Jest taki sobie, jeśli chodzi o pojemność (489 l) i dość regularnych kształtów. Nie wiem tylko kto karze japończykom po raz kolejny nie dawać na jego górze jakijkowliek wykładziny lub osłony ??!!! Naprawdę wyglada to paskudnie i ochydnie, gdy w aucie za sto parę tys zł nachylając się do wnętrza bagażnika widać druty i goła blachę znajdującą się pod tylnią pólłą
Sama klapa bagażnika co prawda od wewnetrznej strony ma wykładzinę, ale lata i zamyka się jak ta z ... Fiata 125p.
Także wydaje mi się, że na wykończenie bagaznika zabrakło japonczykom pomysłów, albo kasy, albo i tego i tego.
Podumowując bagażnik niczym specjalnym nie zachwyca (ani on polemny, ani porządnie wykonczony, a dostęp do niego, jak to w sedanie, też jest średni) a nawet powiedziałbym, że jak na samochód za takie pieniadze i tej wielkości jest raczej powodem do wstydu.
Ceny:
Podstawowa wersja mazdy 6 z benzynowym 2.0 o mocy 145 Km kosztuje prawie 89 tys zł. i jest to raczej wersja wirtualna, stworzona po to aby można było napisac w cenniku "Mazda 6 już od 88 700 zł". Dlaczego witrualna ? Bo, to auto nie dość, że ma wykastrowany z mocy silnik (normalnie ten 2.0 ma 165 KM) to jeszcze pozbawiona jest praktycznie wyposażenia - za te pieniadz eprózno szukać w tej wersji skóry na kierownicy, czujek deszczu, czy światła, czy też auto klimy.
Myslę, że więc, ze nie będzie przekłamaniem jeśl napiszę, że tak naprawdę ceny Mazdy 6 rozpoczynają się od 97 700 zł za wersję SkyMotin z benzynowym 2.0 165 KM, bo takie samochód ma już praktycznie wszysko co do życia potrzebne, no moze poza ksenonami.
Podumowanie
Mazda 6 to bardzo ładny i przyjemny samochód klasy średniej. Jest dość wygony i dobrze wykonany, choć materiały nie wszędzie są miękkie. Niestety jak każde auto ma też pewne wady do których z pewnością należą brak schwoków w kabinie, oraz przeciętna pojemność bagażnika i jego fatalne wykończenie. Jak narazie mazdą 6 nie jeździłem, ale znając Mazdę zapewne i ta generacja 6-stki prowadzi sie w sposób bardzo sportowy i sprawiajacy kierowcy sporo frajday. Niedługo zapewne bedzie mi dane się o tym przekonać.
Na koniec ciekawostaka, a właściwie 2 ciekawostki:
1. Nadwozie wersji kombi jest .... krótsze niż sedana. Co więcej w kombi z tyłu pasażerowie mają odrobinę (ale odczuwalną odrobinę!!) mniej miejsca na nogi.
2. Mazda każe sobie dopłacać do lakieru spcejalnego (bardzo ładna czerwień) dodatkowe 600 zl w porównaniu ze zwykłym metalikiem. Dowiedziałem się, że lakier ten ma więcej warstw - 12 - i jego grubość dochodzi nawet do 200 nm - dziwne kiedyś porządne i grube lakiery były stndardem. Ale skoro dziś dopłaca sie za koło zapasowe, to można i za lepszy lakier
A tu wrażenia z jazdy:
Do swojej dyspozycji dostałem Mazdę 6 kombi z silnikiem 2.0 Skyactiv 165 KM z manualna skrzynią w wersji Sky PASSION, czyli najbogatszej.
Zanim wrażenia z jazdy, jeszcze na chwilę wrócę do wnętrza. Fotele przednie są genialne !! Trzymają niesamowicie i naprawdę są baaaardzo wygodne. Niestety potwierdzam zbyt małą ilość schowków. Za to kierownica jest bardzo fajna !! Mała, gruba i mocno wyprofilowana no i nareszcie da się z niej obsługiwać, w intuicyjny sposób, komputer pokładowy, co było niemożliwe w poprzedniej Maździe 6. W ogóle przyciski obsługi radia, komputera i tempomatu są bardzo intuicyjnie poukładane na kole kierownicy. Intuicyjnie do tego stopnia że pod koniec mojej jazdy nie musiałem już na nie patrzeć, bo wiedziałem gdzie mam nacisnąć palcem aby wywołać określoną informację. Zatrzymując się jeszcze przez chwile przy wnętrzu muszę napisać jedna rzecz o zegarach. Są one bardzo czytelne i ładne, ale dlaczego u licha w aucie za ponad 100 tys zł NIE MA wskaźnika temp. cieczy chłodzącej ??!!! To bardzo poważne niedopatrzenie i uważam, że nie powinno mieć miejsca w takim aucie !!!
Tyle o wnętrzu, więcej było w pierwszym poście. Przejdźmy zatem do jazdy.
Jak napisałem wyżej, auto dostałem do własnej dyspozycji, wiec mogłem jeździć gdzie chciałem i jak chciałem. Trasa jaką przejechałem miała ok. 45-50 km długości i prowadziła zarówno po miejskich równych ulicach, jak i takimi z dziurami, oraz po drogach pozamiejskich wąskich i krętych i dziurawych, ale także po szerokich i równych drogach krajowych. Myślę, że dzięki takiemu wyborowi trasy układ jezdny i silnik Mazdy 6 udało mi się sprawdzić dość dokładnie.
Przejdźmy więc do jazdy. Wsiadam odpalam silnik i .... kurcze co z tymi światłami ?? Gdzie są światła do jazdy dziennej? No ja ich tam nie znalazłem, więc albo Mazda 6 ich nie ma, albo nie wiem o co chodzi. Koniec końców włączyłem ksenony i tyle.
Bardzo chciałem sprawdzić silnik 2.0 Mazdy 6 którego osiągi na papierze wyglądają imponująco - 165 KM, 210 Nm przy 4000 obr.min. No i powiem wam, że jeśli porównywać go z podobnymi mu jednostkami wolnossącymi, np. 2.0 16V Accorda, to Mazda bije je na głowę !!! Silnik jak na wolnossaka bardzo liniowo rozwija swoją moc. Tak naprawdę wystarczy trzymać go pomiędzy 3 a 4 tys obr/min, aby w każdej chwili mieć moc pod nogą. Nie trzeba go kręcić w okolice 4200-4500 jak silnika Accorda, aby chciał jechać. Wiadomo że przy porównaniu z doładowaną benzyną np. 1.8 TSI z którą mam na co dzień do czynienia z swoim aucie, ten silnik nie ma zbytnio szans jeśli chodzi o osiągi i sposób rozwijania mocy, ale jak na wolnossącego benzyniaka naprawdę nie da się mu nic zarzucić. Nic, poza głośnością. Silnik ma ciekawy basowy pomruk tak od ok. 3500 obr/min/ Mi się to podobało i dla mojego ucha było przyjemne, ale nie wszyscy chcą tak donośnie słyszeć silnik w kabinie i niektórym może to przeszkadzać. W każdym razie silnik jest naprawdę o.k. aczkolwiek trzeba pamiętać, ze to jednostka wolnossąca i chcąc na trasie wyprzedzić trzeba będzie do tej 3-jki zredukować i pociągnąć po obrotach. Ja w jednym przypadku o tym zapomniałem i rozpocząłem wyprzedanie TIR-a od ok. 90 km/h na 4-ce. W połowie TIR-a musiałem zredukować do 3-jki aby bezpiecznie dokończyć manewr, gdyż auto z naprzeciwka zaczęło się niebezpiecznie szybko zbliżać.
Jednak taka redukcja to sama przyjemność, gdyż skrzynia biegów mazdy 6 pracuje niesamowicie precyzyjnie i ma fajnie zestopniowane przełożenia - na krótko. - poza 6-ską która w Mazdzie 6 jest typowym nabiegiem i auto na tym biegu prawie nie przyśpiesza.
Przechodząc do zawieszenia muszę przyznać, że to z mazdy 6 po prostu mnie urzekło !! jest genialne. Owszem jest dość sztywno, ale nie tak jak w poprzednim modelu 6-stki. Ale na ciasnych łukach i to niezależnie od tego czy nawierzchnia ich jest równa jak stół czy tez pokryta latami, Mazda 6 prowadzi się perfekcyjnie !! W kabinie czuć tylko głuche uderzania w przypadku wpadnięcia z większa dziurę. Układ kierowniczy ma bardzo dobrze dobrana sile wspomagania i jej progresję. Przy większych prędkościach jest przyjemnie twardy, na parkingu pracuje zaś bardzo lekko. Naprawdę nie da cię powiedzieć o nim czegokolwiek złego. Wracając jeszcze do zawieszenia, to na szybkich lukach ani tył, ani przód nie próbują uciekać, a ESP nie ma za wiele do roboty. W ogóle jeśli chodzi o ESP to jest ono tak skalibrowane, że wchodzi do akcji naprawdę późno i na wiele pozwala.
Próbowałem również przetestować system niezamierzonej zmiany pasa ruchu i ..... on chyba w Polsce nie działa. Przycisk włączałem i wyłączałem i zarówno w jego pierwszej jak i drugiej pozycji próbowałem przekraczać linię wyznaczającą skraj pasa ruchu i .... nic się nie działo. Ale nic to, dla mnie ten system to tylko bajer, którego nie chciałbym mieć w swoim aucie, gdyż jest mi on do niczego nie potrzebny.
Podsumowując, jestem bardzo mile zaskoczony silnikiem i sposobem prowadzenia Mazdy 6. Auto jest naprawdę bardzo fajne, choć nie pozbawione drobnych wad. Gdyby tylko nie ta cena Niestety Mazda 6 jest droga, nawet powiedziałbym bardzo droga. Gdyby nie to sam bym ją pewnie kupił, bo jest bardzo fajnym i świetnie prowadzącym się autem.
Nadwozie
Auto moze sie podobać i to bardzo. Sylwetka, jak przystało na Mazdę jest dynamiczna i agresywna. Mocno zaakcetowne są przednie błotniki, agresywne są przednie reflektory i chromowana obwódka grilla które je optycznie spina ze sobą. Linia boczna przypomina auto typu coupe. Tył jest też bardzo ładny i agresywny. Całość sprawia naprawdę bardzo dobre wrażenie. Moim zdaniem 5+.
Wnętrze
Deska rozdzielcza również jest na swój sposób agresywna. Bardzo ładne są zegary osadzone w 3 głębokich tubach, z których jedna jest ciekłokrystalicznym wyświetlaczem komputera pokładowego. Materiały z których wykonane jest wnętrze są .... hmm takie sobie jak na te klasę i cenę auta. Góra deski i parapety drzwiowe są co prawda miekkie, ale juz dół deski i dół boczków drzwiowych sa twarde jak skała.
Przyciski są w meijscach dość intuicyjnych i ani kierowca ani pasażer nie pownni mieć kłopotów z ich znalezieniem i obsługą. Pokretła sterowania systemem klimatyzacji również niemal same wpadaja w rękę. To co mi się nie podoba, to panel navi./radia który wygląda jak gdyby ktoś mocno zaoszczędził, poszedł do Media Markt i kupił pierwsze z brzegu urządzenie 2 DIN, po czym wpakował je, do wnętrza Mazdy, absolutnie nie mysląc przy tym, czy będzie to jakoś wygladało, czy też nie
Kolejną rzeczą, za którą japończykom należą się baty i to spore, jest ... całkowity !! brak jakichkolwiek kieszeni na odłożenie drobiazgów. Poza schowkiem przed pasażerem i w przednim podłokietniku w Maździe 6 nie istnieją jakiekolwiek inne miejsca, aby odłożyć np. mapę, notes, telefon, czy nawet wizytówkę. W płatach drzwi przednich i tylnich są tylko niewielkie zagłębienia na małej wielkości butelki i ... to wszystko. To spory nietakt i nie wiem jak to wytłumaczyć.
Za to miejsca w kabienie jest sporo. Może Mazda 6 ie jest pod tym względem rekrodzistą, ale nie jest też ułomkiem. 4 osoby na długie trasy będą miały go tyle ile potrzeba. Pozatym ci z przodu siedzą na bardzo wygodnych i dobrze wyprofilowanych fotelach, a ci z tyłu mają do dyspozycji całkiem niezłą kanapę z podłokietnikiem.
Bagażnik
Jest taki sobie, jeśli chodzi o pojemność (489 l) i dość regularnych kształtów. Nie wiem tylko kto karze japończykom po raz kolejny nie dawać na jego górze jakijkowliek wykładziny lub osłony ??!!! Naprawdę wyglada to paskudnie i ochydnie, gdy w aucie za sto parę tys zł nachylając się do wnętrza bagażnika widać druty i goła blachę znajdującą się pod tylnią pólłą
Sama klapa bagażnika co prawda od wewnetrznej strony ma wykładzinę, ale lata i zamyka się jak ta z ... Fiata 125p.
Także wydaje mi się, że na wykończenie bagaznika zabrakło japonczykom pomysłów, albo kasy, albo i tego i tego.
Podumowując bagażnik niczym specjalnym nie zachwyca (ani on polemny, ani porządnie wykonczony, a dostęp do niego, jak to w sedanie, też jest średni) a nawet powiedziałbym, że jak na samochód za takie pieniadze i tej wielkości jest raczej powodem do wstydu.
Ceny:
Podstawowa wersja mazdy 6 z benzynowym 2.0 o mocy 145 Km kosztuje prawie 89 tys zł. i jest to raczej wersja wirtualna, stworzona po to aby można było napisac w cenniku "Mazda 6 już od 88 700 zł". Dlaczego witrualna ? Bo, to auto nie dość, że ma wykastrowany z mocy silnik (normalnie ten 2.0 ma 165 KM) to jeszcze pozbawiona jest praktycznie wyposażenia - za te pieniadz eprózno szukać w tej wersji skóry na kierownicy, czujek deszczu, czy światła, czy też auto klimy.
Myslę, że więc, ze nie będzie przekłamaniem jeśl napiszę, że tak naprawdę ceny Mazdy 6 rozpoczynają się od 97 700 zł za wersję SkyMotin z benzynowym 2.0 165 KM, bo takie samochód ma już praktycznie wszysko co do życia potrzebne, no moze poza ksenonami.
Podumowanie
Mazda 6 to bardzo ładny i przyjemny samochód klasy średniej. Jest dość wygony i dobrze wykonany, choć materiały nie wszędzie są miękkie. Niestety jak każde auto ma też pewne wady do których z pewnością należą brak schwoków w kabinie, oraz przeciętna pojemność bagażnika i jego fatalne wykończenie. Jak narazie mazdą 6 nie jeździłem, ale znając Mazdę zapewne i ta generacja 6-stki prowadzi sie w sposób bardzo sportowy i sprawiajacy kierowcy sporo frajday. Niedługo zapewne bedzie mi dane się o tym przekonać.
Na koniec ciekawostaka, a właściwie 2 ciekawostki:
1. Nadwozie wersji kombi jest .... krótsze niż sedana. Co więcej w kombi z tyłu pasażerowie mają odrobinę (ale odczuwalną odrobinę!!) mniej miejsca na nogi.
2. Mazda każe sobie dopłacać do lakieru spcejalnego (bardzo ładna czerwień) dodatkowe 600 zl w porównaniu ze zwykłym metalikiem. Dowiedziałem się, że lakier ten ma więcej warstw - 12 - i jego grubość dochodzi nawet do 200 nm - dziwne kiedyś porządne i grube lakiery były stndardem. Ale skoro dziś dopłaca sie za koło zapasowe, to można i za lepszy lakier
A tu wrażenia z jazdy:
Do swojej dyspozycji dostałem Mazdę 6 kombi z silnikiem 2.0 Skyactiv 165 KM z manualna skrzynią w wersji Sky PASSION, czyli najbogatszej.
Zanim wrażenia z jazdy, jeszcze na chwilę wrócę do wnętrza. Fotele przednie są genialne !! Trzymają niesamowicie i naprawdę są baaaardzo wygodne. Niestety potwierdzam zbyt małą ilość schowków. Za to kierownica jest bardzo fajna !! Mała, gruba i mocno wyprofilowana no i nareszcie da się z niej obsługiwać, w intuicyjny sposób, komputer pokładowy, co było niemożliwe w poprzedniej Maździe 6. W ogóle przyciski obsługi radia, komputera i tempomatu są bardzo intuicyjnie poukładane na kole kierownicy. Intuicyjnie do tego stopnia że pod koniec mojej jazdy nie musiałem już na nie patrzeć, bo wiedziałem gdzie mam nacisnąć palcem aby wywołać określoną informację. Zatrzymując się jeszcze przez chwile przy wnętrzu muszę napisać jedna rzecz o zegarach. Są one bardzo czytelne i ładne, ale dlaczego u licha w aucie za ponad 100 tys zł NIE MA wskaźnika temp. cieczy chłodzącej ??!!! To bardzo poważne niedopatrzenie i uważam, że nie powinno mieć miejsca w takim aucie !!!
Tyle o wnętrzu, więcej było w pierwszym poście. Przejdźmy zatem do jazdy.
Jak napisałem wyżej, auto dostałem do własnej dyspozycji, wiec mogłem jeździć gdzie chciałem i jak chciałem. Trasa jaką przejechałem miała ok. 45-50 km długości i prowadziła zarówno po miejskich równych ulicach, jak i takimi z dziurami, oraz po drogach pozamiejskich wąskich i krętych i dziurawych, ale także po szerokich i równych drogach krajowych. Myślę, że dzięki takiemu wyborowi trasy układ jezdny i silnik Mazdy 6 udało mi się sprawdzić dość dokładnie.
Przejdźmy więc do jazdy. Wsiadam odpalam silnik i .... kurcze co z tymi światłami ?? Gdzie są światła do jazdy dziennej? No ja ich tam nie znalazłem, więc albo Mazda 6 ich nie ma, albo nie wiem o co chodzi. Koniec końców włączyłem ksenony i tyle.
Bardzo chciałem sprawdzić silnik 2.0 Mazdy 6 którego osiągi na papierze wyglądają imponująco - 165 KM, 210 Nm przy 4000 obr.min. No i powiem wam, że jeśli porównywać go z podobnymi mu jednostkami wolnossącymi, np. 2.0 16V Accorda, to Mazda bije je na głowę !!! Silnik jak na wolnossaka bardzo liniowo rozwija swoją moc. Tak naprawdę wystarczy trzymać go pomiędzy 3 a 4 tys obr/min, aby w każdej chwili mieć moc pod nogą. Nie trzeba go kręcić w okolice 4200-4500 jak silnika Accorda, aby chciał jechać. Wiadomo że przy porównaniu z doładowaną benzyną np. 1.8 TSI z którą mam na co dzień do czynienia z swoim aucie, ten silnik nie ma zbytnio szans jeśli chodzi o osiągi i sposób rozwijania mocy, ale jak na wolnossącego benzyniaka naprawdę nie da się mu nic zarzucić. Nic, poza głośnością. Silnik ma ciekawy basowy pomruk tak od ok. 3500 obr/min/ Mi się to podobało i dla mojego ucha było przyjemne, ale nie wszyscy chcą tak donośnie słyszeć silnik w kabinie i niektórym może to przeszkadzać. W każdym razie silnik jest naprawdę o.k. aczkolwiek trzeba pamiętać, ze to jednostka wolnossąca i chcąc na trasie wyprzedzić trzeba będzie do tej 3-jki zredukować i pociągnąć po obrotach. Ja w jednym przypadku o tym zapomniałem i rozpocząłem wyprzedanie TIR-a od ok. 90 km/h na 4-ce. W połowie TIR-a musiałem zredukować do 3-jki aby bezpiecznie dokończyć manewr, gdyż auto z naprzeciwka zaczęło się niebezpiecznie szybko zbliżać.
Jednak taka redukcja to sama przyjemność, gdyż skrzynia biegów mazdy 6 pracuje niesamowicie precyzyjnie i ma fajnie zestopniowane przełożenia - na krótko. - poza 6-ską która w Mazdzie 6 jest typowym nabiegiem i auto na tym biegu prawie nie przyśpiesza.
Przechodząc do zawieszenia muszę przyznać, że to z mazdy 6 po prostu mnie urzekło !! jest genialne. Owszem jest dość sztywno, ale nie tak jak w poprzednim modelu 6-stki. Ale na ciasnych łukach i to niezależnie od tego czy nawierzchnia ich jest równa jak stół czy tez pokryta latami, Mazda 6 prowadzi się perfekcyjnie !! W kabinie czuć tylko głuche uderzania w przypadku wpadnięcia z większa dziurę. Układ kierowniczy ma bardzo dobrze dobrana sile wspomagania i jej progresję. Przy większych prędkościach jest przyjemnie twardy, na parkingu pracuje zaś bardzo lekko. Naprawdę nie da cię powiedzieć o nim czegokolwiek złego. Wracając jeszcze do zawieszenia, to na szybkich lukach ani tył, ani przód nie próbują uciekać, a ESP nie ma za wiele do roboty. W ogóle jeśli chodzi o ESP to jest ono tak skalibrowane, że wchodzi do akcji naprawdę późno i na wiele pozwala.
Próbowałem również przetestować system niezamierzonej zmiany pasa ruchu i ..... on chyba w Polsce nie działa. Przycisk włączałem i wyłączałem i zarówno w jego pierwszej jak i drugiej pozycji próbowałem przekraczać linię wyznaczającą skraj pasa ruchu i .... nic się nie działo. Ale nic to, dla mnie ten system to tylko bajer, którego nie chciałbym mieć w swoim aucie, gdyż jest mi on do niczego nie potrzebny.
Podsumowując, jestem bardzo mile zaskoczony silnikiem i sposobem prowadzenia Mazdy 6. Auto jest naprawdę bardzo fajne, choć nie pozbawione drobnych wad. Gdyby tylko nie ta cena Niestety Mazda 6 jest droga, nawet powiedziałbym bardzo droga. Gdyby nie to sam bym ją pewnie kupił, bo jest bardzo fajnym i świetnie prowadzącym się autem.
Re: Nowa Mazda 6
Wyglądem nadrabia, zawias trochę przekombinowany - nie jest dobrany do mocy. które siedzą pod maską.
Cena trochę przegina, miejsca stosunkowo mało jak na gabaryty.
Mnie osobiście nie przekonała. Mimo, iż każda generacja bardzo mi się podoba.
Cena trochę przegina, miejsca stosunkowo mało jak na gabaryty.
Mnie osobiście nie przekonała. Mimo, iż każda generacja bardzo mi się podoba.
-
forrestas
- Posty: 220
- Rejestracja: 13 wrz 2011, o 14:34
- Samochód: Inny
- Silnik: 2.0TDI CFFB (140KM)
- Imię: Adam
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Nowa Mazda 6
Kumpel zamówił w lutym (najbogatsza wersja, combi, silnik ten sam co testowany przez Biga) - odbiór w czerwcu. O S2 nie chciał nawet słuchać...
Odnośnie zarzutu że w środku ciemno jak w d... - w najwyższej wersji jest dostępna jasna perforowana skóra - podobno robi całkiem dobre wrażenie.
Odnośnie zarzutu że w środku ciemno jak w d... - w najwyższej wersji jest dostępna jasna perforowana skóra - podobno robi całkiem dobre wrażenie.
-
Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Nowa Mazda 6
Zobaczymy czy nie wyjdą jakieś kwiatki po wprowadzeniu bezpośredniego wtrysku ale jeśli nie wyjdą to bardzo ciekawą opcją jako uzywka może być benzyna 2.5 litra. Nowa niestety wpada w głupie stawki akcyzy. A - jak pisze Big - w benzynach silnik mruczy bardzo przyjemnie.
Znając życie szybko straci na wartości i będzie za kilka lat do kupienia za 50 000. Mi osobiście sedan bardzo się podoba.
Znając życie szybko straci na wartości i będzie za kilka lat do kupienia za 50 000. Mi osobiście sedan bardzo się podoba.
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
-
bezduszny
Re: Nowa Mazda 6
a znasz silnik który ma wtrysk bezpośredni i nie ma z czasem problemów ?Zuber pisze:Zobaczymy czy nie wyjdą jakieś kwiatki po wprowadzeniu bezpośredniego wtrysku
-
Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Nowa Mazda 6
Tdi też ma wtrysk bezpośredni 
. Ciekawe czy poradzili sobie z tym jakoś w 3.6 Fsi.
. Ciekawe czy poradzili sobie z tym jakoś w 3.6 Fsi.♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
-
bezduszny
Re: Nowa Mazda 6
Mają mają 
Tu masz więcej o tym: http://www.audizine.com/forum/showthrea ... p-Clean-Up" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat stary i brak części fotek.. ale przejrzeć warto.
Warto zwrócić uwagę, że silniki FSI tracą około 10% mocy
Tu masz więcej o tym: http://www.audizine.com/forum/showthrea ... p-Clean-Up" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat stary i brak części fotek.. ale przejrzeć warto.
Warto zwrócić uwagę, że silniki FSI tracą około 10% mocy
-
Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Nowa Mazda 6
Naczytalem się o tym jak kiedyś chciałem kupić 3.2 fsi Może dlatego 3.6 tak często nie trzyma serii.
Może dlatego 3.6 tak często nie trzyma serii.♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
-
Big
- Posty: 1592
- Rejestracja: 7 kwie 2012, o 17:20
- Samochód: Superb III 4x4 Facelift
- Silnik: 2.0TSI (280KM)
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nowa Mazda 6
Panowie temat jest o MAZDZIE 6!!!!! Co kogo, w kontekście Mazdy 6, obchodzą silniki grupy VAG, czy jakiegokolwiek innego producenta ?! Po co robicie kolejny off top ?
Macie coś do powiedzenia Mazdzie 6, to piszcie, ale jeśli chcecie sobie pogadać o dupie marynie, to w dziale Off Topic jest sporo wątków gdzie bez przeszkód możecie to zrobić. Ten wątek dotyczy czegoś innego.
Macie coś do powiedzenia Mazdzie 6, to piszcie, ale jeśli chcecie sobie pogadać o dupie marynie, to w dziale Off Topic jest sporo wątków gdzie bez przeszkód możecie to zrobić. Ten wątek dotyczy czegoś innego.
-
noso
- Posty: 1516
- Rejestracja: 1 sty 2013, o 19:09
- Samochód: Superb II combi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Nowa Mazda 6
forrestas pisze:Kumpel zamówił w lutym (najbogatsza wersja, combi, silnik ten sam co testowany przez Biga) - odbiór w czerwcu. O S2 nie chciał nawet słuchać...
Odnośnie zarzutu że w środku ciemno jak w d... - w najwyższej wersji jest dostępna jasna perforowana skóra - podobno robi całkiem dobre wrażenie.
U mnie wsrod znajomych i rodziny jak uslyszeli ze kupilem S2 to byl jeden wielki smiech do momemntu kiedy weszli i sie przejechali... nie mowie juz o miejscu z tylu bo Mazda 6 moze jedynie ladnie przeprosic