Teoretycznie sensu nie ma. Jeśli jest dobry termostat to i tak bez różnicy czy płyn w chłodnicy jest chłodniejszy o kilka stopni. U mnie nawet przy -15 nagrzewał się dość szybko.
Inaczej sytuacja wygląda w TDI. Szwagier ma Octe 1.9 i tam ma poważny problem z dogrzaniem silnika gdy temp spadnie poniżej -5. Zaznaczam że czujniki temperatury są ok, termostat również. Po założeniu osłony na chłodnicę problem ustał. Wyczytałem, że silniki TDI wykazują się największą sprawnością spośród silników Diesela dostępnych na rynku, a co za tym idzie emitują mało ciepła, stąd problemy z dogrzaniem. Stąd montuje się dodatkowe świece które ogrzewają płyn chłodniczy (do ok 25 czy 30 stopni, nie pamiętam dokładnie)
IMO jak masz TDI to kup sobie osłonę chłodnicy, jak masz benzynę to nie kupuj. Takie moje zdanie
Czy warto zasłaniać chłodnicę na zimę?
Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
- mrjac
- Posty: 124
- Rejestracja: 25 gru 2010, o 16:20
- Samochód: Superb II
- Silnik: 1.9TDI BLS (105KM)
- Imię: Jacek
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Czy warto zasłaniać chłodnicę na zimę?
Mogę potwierdzić.
Mam Octę i S2 - obie w 1,9 TDI. Jak jest poniżej -10 to Octa się na trasie nie chce grzać - dopiero jak przykręcę ogrzewanie to osiąga "przepisowe" 90 na wskazaniu. Z S2 jest podobnie ale jakoś lepiej grzeje. W Octavii czasem muszę nieco wychłodzić w środku, żeby silnik złapał temperaturę. Co ciekawe nawet jak już się nagrzeje, to jak odkręcę ogrzewanie to wskazówka temperatury opada.
Pozostaje jazda np. na czwartym biegu i wyższe obroty - wtedy jest ciepło nawet przy -25. W osłony się nie bawię bo jakoś nie lubię poprawiać fabryki w takich kwestiach.
Mam Octę i S2 - obie w 1,9 TDI. Jak jest poniżej -10 to Octa się na trasie nie chce grzać - dopiero jak przykręcę ogrzewanie to osiąga "przepisowe" 90 na wskazaniu. Z S2 jest podobnie ale jakoś lepiej grzeje. W Octavii czasem muszę nieco wychłodzić w środku, żeby silnik złapał temperaturę. Co ciekawe nawet jak już się nagrzeje, to jak odkręcę ogrzewanie to wskazówka temperatury opada.
Pozostaje jazda np. na czwartym biegu i wyższe obroty - wtedy jest ciepło nawet przy -25. W osłony się nie bawię bo jakoś nie lubię poprawiać fabryki w takich kwestiach.
LEPIEJ PANOWAĆ W PIEKLE NIŻ SŁUŻYĆ W NIEBIE