Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Wychodzi na to, że ten kto dba o furę nie kocha innych ludzi
Misiek, jak sie pod kocem trzyma to tak się nie brudzi.
Misiek, jak sie pod kocem trzyma to tak się nie brudzi.
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Misiek - jest też kwestia zamieszkania - jak ktoś ma dom z podjazdem, garażem i wolną sobotę - popracowanie nad lakierem przy piwku - coś pięknego. Ja jednak jestem blockers, a w podziemnym nie bardzo jest gdzie pucować.
- sjak
- Posty: 2521
- Rejestracja: 20 sie 2011, o 14:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 240 KM, 350 Nm
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Ryki lubelskie
- Kontakt:
Re: Odp: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Akurat tu się myliszMisiek Fisiek pisze:Chłopy a kto Wam każe? Obowiązku nie ma. Ja poświęcam 3h raz na 1.5 miesiąca i świeci się jak psie jajka.
Sławek, koło carnauby to nawet nie stałosjak pisze:U mnie sprawa wygląda tak - bezdotykówka jak się ubrudzi i mniej więcej ra w miesiącu carnauba, ale też na myjni a nie osobiście.
Akurat dom mam, z tymi wolnymi sobotami gorzejJędrula pisze:Misiek - jest też kwestia zamieszkania - jak ktoś ma dom z podjazdem, garażem i wolną sobotę
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
s-e-b-e-b pisze:albo ma brzydką żonę
Pozdrawiam
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Ogórkami?Jędrula pisze:Ja lubię ogórki, a inny jak mu skarpety śmierdzą
Pozdrawiam
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
Maciej
PS Nie śledzę już forum. Jeśli masz pytania, pisz PW.
- max
- Posty: 358
- Rejestracja: 9 paź 2013, o 17:43
- Samochód: Superb II combi 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Lokalizacja: Podaj lokalizację
Re: Odp: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Niektórzy to i dywany w garażach mająszms pisze:Wychodzi na to, że ten kto dba o furę nie kocha innych ludzi
Misiek, jak sie pod kocem trzyma to tak się nie brudzi.
=====================================================
jeżeli kogoś obraziłem lub mój post kogoś boli niech go moderator z wątku wypie...i
__________________________________________
SIIFL 2,0TDI DSG6 4x4
jeżeli kogoś obraziłem lub mój post kogoś boli niech go moderator z wątku wypie...i
__________________________________________
SIIFL 2,0TDI DSG6 4x4
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
To objaśnij Sławek co to za wosk i dlaczego trzeba go tak często nakładać.
Nakładają Ci go po bezdotykówce?
To ta sama carnauba co kiedyś stosowałeś, gdzie po colli mój lakier wyglądał 5x lepiej na zlocie autostradowym?
Nakładają Ci go po bezdotykówce?
To ta sama carnauba co kiedyś stosowałeś, gdzie po colli mój lakier wyglądał 5x lepiej na zlocie autostradowym?
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Jędrula pisze:Misiek - jest też kwestia zamieszkania - jak ktoś ma dom z podjazdem, garażem i wolną sobotę - popracowanie nad lakierem przy piwku - coś pięknego. Ja jednak jestem blockers, a w podziemnym nie bardzo jest gdzie pucować.
Eee... przesadzasz... u mnie w GD w soboty w halach garażowych to życie kwitnie i butelki szczelają...
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Mocuję na trytytki do lusterek i nawet jeździć można w kocu.szms pisze:Misiek, jak sie pod kocem trzyma to tak się nie brudzi.
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
- sjak
- Posty: 2521
- Rejestracja: 20 sie 2011, o 14:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 240 KM, 350 Nm
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Ryki lubelskie
- Kontakt:
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Niektórzy to nawet szyb nie otwierają
Wosk to Zymol Titanium czy jakoś tak
Nie wiem jak często trzeba - to moja decyzja - potem przez kilka tygodni rzeczywiście opłukanie na bezdotykówce to drobiazgMisiek Fisiek pisze:To objaśnij Sławek co to za wosk i dlaczego trzeba go tak często nakładać.
Wosk to Zymol Titanium czy jakoś tak
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Jeszcze dwa pytania Slawek, na które nie odpowiedziałeś
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
- sjak
- Posty: 2521
- Rejestracja: 20 sie 2011, o 14:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 240 KM, 350 Nm
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Ryki lubelskie
- Kontakt:
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Jeszcze jedno widzę - nie, przed nałożeniem sami myją. To już klasycznie
A wosk jak widzisz zmieniony - wtedy jeździłem na Robo Wash, teraz mam u siebie na wsi chłopaków, którzy ogarniają
A wosk jak widzisz zmieniony - wtedy jeździłem na Robo Wash, teraz mam u siebie na wsi chłopaków, którzy ogarniają
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
No chyba, że tak. O tym na Robo Wash też pisałeś, że to carnauba więc wyszedłem z założenia, że to ten sam wosk.
http://superbclub.pl/viewtopic.php?f=46 ... uba#p20373sjak pisze:Ja myję na samoobsługowej, z grubsza przecieram w środku i odkurzacz. Co kilka tygodni Robo Wash, sprzątanie i wosk carnauba.
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
-
- Posty: 1592
- Rejestracja: 7 kwie 2012, o 17:20
- Samochód: Superb III 4x4 Facelift
- Silnik: 2.0TSI (280KM)
- Lokalizacja: Lublin
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Zacieki oczywiście że mógłbym ci pokazać nawet po zdemineralizowanej, tylko jak to zrobić jak jesteś w Warszawie. MOze inaczej podjedz co Car-Spa na Al. Jerozolimskich 354 (jak dobrz epamiętam adres) i oni ci pokażą zacieki i nie tylko.Jędrula pisze:Jakie zacieki po wodzie zdemineralizowanej???
Pokaż mi te zacieki, bo ja tak myje kolejny lakier - był czarny, srebrny, różowy , zielony, niebieski i cholera wie jaki jeszcze - zacieków po tej wodzie brak. Ale ok.
Co do car detailingu - doskonale wiem, gdzie się go oferuje, ale wolumen oferty w Norwegii a w Kalifornii? Nie będę nawet sprawdzał - sprawa oczywista.
Co do dbania - czyli mam lizać felgi, żeby ktoś uznał, że dbam o Skodę?
Co do reszty - jak Sjak - mam cudownego syna, kurczaki piękną żonę...żeby poświęcać czas na regularne polerowanie auta jak mogę być z nimi??
Pozdrawiam
Co do dbania - nie wnikam czy ktos stosuuje proces detailingu czy też nie. Pisze po prostu że nie da sie powiedziec o aucie obsikanym wodą pod ciśnieniem oraz proszkiem że jest umyte, bo nie jest. A to czy komuś to sie podoba czy nie to juzinna kwestia. Są tacy co kupują buty Adidos i im to wystarczy, bo nie muszą mieć Adidasa.
Rodzina i żona nie ma tu nic do rzeczy, kolego. Najlepsi scepce od detailingu też mają rodziny. Argument totalnie od czapy. Jesli ktos lubi jeździć brudnym autem, to o.k. jego sprawa, ale po co dorabiac do tego ideologię ??
P.S.
Ciężko rozmawia się przez neta z kimś kto zupełnie nie zna efektów i zalet detailingu. Mówienie że nie ma to sensu, bo deszcz, czy brudne drogi nie ma żadnego sensu, bo gdybym pokazał ci auto po procesie i przejechaniu 600 km to nie uwierzyłbyś że auto tyle przejechało bez mycia i tak wygląda.
Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
Big pisze:Zacieki oczywiście że mógłbym ci pokazać nawet po zdemineralizowanej, tylko jak to zrobić jak jesteś w Warszawie. MOze inaczej podjedz co Car-Spa na Al. Jerozolimskich 354 (jak dobrz epamiętam adres) i oni ci pokażą zacieki i nie tylko.Jędrula pisze:Jakie zacieki po wodzie zdemineralizowanej???
Pokaż mi te zacieki, bo ja tak myje kolejny lakier - był czarny, srebrny, różowy , zielony, niebieski i cholera wie jaki jeszcze - zacieków po tej wodzie brak. Ale ok.
Co do car detailingu - doskonale wiem, gdzie się go oferuje, ale wolumen oferty w Norwegii a w Kalifornii? Nie będę nawet sprawdzał - sprawa oczywista.
Co do dbania - czyli mam lizać felgi, żeby ktoś uznał, że dbam o Skodę?
Co do reszty - jak Sjak - mam cudownego syna, kurczaki piękną żonę...żeby poświęcać czas na regularne polerowanie auta jak mogę być z nimi??
Pozdrawiam
Co do dbania - nie wnikam czy ktos stosuuje proces detailingu czy też nie. Pisze po prostu że nie da sie powiedziec o aucie obsikanym wodą pod ciśnieniem oraz proszkiem że jest umyte, bo nie jest. A to czy komuś to sie podoba czy nie to juzinna kwestia. Są tacy co kupują buty Adidos i im to wystarczy, bo nie muszą mieć Adidasa.
Rodzina i żona nie ma tu nic do rzeczy, kolego. Najlepsi scepce od detailingu też mają rodziny. Argument totalnie od czapy. Jesli ktos lubi jeździć brudnym autem, to o.k. jego sprawa, ale po co dorabiac do tego ideologię ??
P.S.
Ciężko rozmawia się przez neta z kimś kto zupełnie nie zna efektów i zalet detailingu. Mówienie że nie ma to sensu, bo deszcz, czy brudne drogi nie ma żadnego sensu, bo gdybym pokazał ci auto po procesie i przejechaniu 600 km to nie uwierzyłbyś że auto tyle przejechało bez mycia i tak wygląda.
no cóż...chłopaków z CAR SPA i ich pracę dobrze znam, widziałem, nagrywałem, zdjęcia robiłem, także nic mi pokazywać nie muszą
Efekty i zalety detailingu też mi nie są obce, więc nie bardzo wiem skąd taki wniosek - gdzieś napisałem, że nie znam?
Odnośnie wolnego czasu - chyba się nie rozumiemy. Jak ktoś jest specem od tego - zapewne z tego żyje. Ja żyję z czegoś innego. Mowa była o wolnym czasie, także argument jak najbardziej sensowny, bo każdy z nas lubi w wolnym czasie robić co innego. Ty lubisz polerować felgę, ja nie. Z pewnośćią nie w Skodzie Superb - to auto czysto użytkowe, praktyczne, przestronne i rodzinne. Emocji większych mi nie daje bo też tego nie oczekiwałem, więc i mojego czasu wolnego na nią aż nadto poświęcać nie mam zamiaru.
nie bardzo wiem po co ta spina i wmawianie mi, że na bezdotyku auta nie myję...tylko "obsikuję wodą" i jeżdżę "brudnym autem"...chcesz coś mi/sobie udowodnić, że znasz się na myciu aut lepiej ode mnie? Pewnie tak - gratuluję